Martyna_K - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ania81 pisze:Jak kiedyś trenowałam sztuki walki to z każdego treningu wracało się albo z siniakami, albo z kontuzją albo z poobijanymi kostkami na dłoniach. Paznokieć to pikuś :spoczko: :hejhej: .
Dziwuję się i podziwiam. :taktak:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Martyna_K pisze:Czy maratończycy/ultramaratończycy załatwiają sprawy po krzakach?
viewtopic.php?p=387813#p387813 ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki Kachita :)
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To był ulubiony temat refleksji Pardity: viewtopic.php?f=1&t=26811&hilit=biego+kupa
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

Nie zapomnij zabrac aparatu i porobic fotek na tym wypadzie! Powodzenia :hahaha: oby wyjazd byl owocny
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zoltar, myślałam raczej o szybkich numerkach w krzakach,ale z tematem Pardity jak najbardziej się zapoznam ;) Dzięki!
Kanas- zrobię na pewno! :taktak:
Awatar użytkownika
Ania81
Wyga
Wyga
Posty: 104
Rejestracja: 27 mar 2012, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Martyna_K pisze: Dziwuję się i podziwiam. :taktak:
Nie jest to takie trudne i ciężkie jak się wydaje :oczko: . Warunkiem jest jedynie to, by choć trochę lubić zmęczenie i zmaltretowanie na treningu :bum: . A większość ludzi tutaj na forum lubi się maltretować :oczko: . Ale dzięki :usmiech: .

A co do Twojego wpisu na blogu: zazdroszczę wyjazdu w Góry Stołowe. Cudownie tam jest :usmiech:.
Mój blog
Komentarze

"I must break you" :P
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ania81, byłam co prawda w Dusznikach,ale biegałam po asfalcie i to zaledwie kilka razy. Takie bieganie po G.Stołowych to będzie ..mój pierwszy raz :bum:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Martyna_K pisze:Wreszcie odkryłam sposób,w jaki trzeba robić zbiegi,żeby nie czuć tego całego ciężaru ciała-sylwetka półsiedząca i drobienie małych kroczków. Naprawdę niezawodny sposób
Ze zbiegami jest tak, że to właściwie nie jest żaden problem... jak się biegnie 10km.
Ale jak człowiek jest już u kresu swoich możliwości (dla każdego to będzie inny dystans, dla mnie to obecnie pewnie jakieś 26 km :jatylko: :hahaha: ), to dopiero wtedy taki zbieg na zmęczonych nogach dostarcza wszelkich atrakcji :bum:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

26 km...Zoltar,dla mnie jest to jeszcze pojęcie abstrakcyjne :bum: ;)
Niemniej jednak pamiętam doskonale obóz w Szklarskiej,gdzie ciężko szły podbiegi,a na widok zbiegów rura do przodu w tempie 4'15''/km-4'20''/km a potem zdychanie na trasie. Że o kontuzjach już nie wspomnę... :jatylko:
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Chyba to rozsądna decyzja Martyna. Pomyśl, o ile fajniejsze i bardziej odjechane trasy zrobisz w górach, jak będziesz o 4 tygodnie dalej w treningu. Ja zabawę na lozańskich zbiegach przypłaciłam kontuzją łydki niedługo po przeprowadzce.
Awatar użytkownika
Asiula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
Życiówka na 10k: 45:37
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Ja Cie podziwiam za te crosy :oczko: Jak widzę kolejny podbieg przed sobą to cholery dostaję, a co dopiero robić to świadomie :hahaha: :oczko: Nie zrób sobie krzywdy, zapraszam do mnie... mam blisko w góry, można by pospacerować :hej: :oczko:
Endo

10km: Życiowa Dycha - Krynica 7.09.2013 45:37
21km: Półmaraton Silesia 12.05.2013 1:47:35
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Martyna_K pisze:Także Górom Stołowym mówimy ,,żegnajcie''-najbliższy wypad w góry za cztery tygodnie,jak dobrze pójdzie .
Na chwilę obecną ślęczę nad mapą z ambitnym planem odkrycia nowych tras wokół miasta. Ostatnio sobie uświadomiłam,że mieszkam na pojezierzu, a biegam tylko tymi samymi uklepanymi trasami...
Mam taki dylemat, jak określić twoją decyzję. Z jednej strony to "męska decyzja", a z drugiej tak jakby poniekąd utwierdziło mnie to w przekonaniu, że Martyna zmienną jest :lalala:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zoltar, jedno,czego się nauczyłam,to myślenie perspektywiczne,także jeśli chodzi o bieganie. Logicznym jest,że we wszystko trzeba się wdrażać stopniowo. Celem nadrzędnym jest Maraton Karkonoski i trzeba trenować z głową,ot co ;) Mogłabym i pobiec na raz 25 km, ale po co,skoro moje kolana by to odczuły i wszelkie mikrourazy by się nakładały. :jatylko:

Asia- przysięgam,że kiedy będę w Twoich okolicach do się dopomnę wspólnego treningu :hej:
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Martyna, szczerze mówiąc, jak czytałam na Twoim blogu, że na każdym treningu robiłaś kilkanaście podbiegów, to tylko kręciłam głową i czekałam na taki wpis jak dzisiejszy. Ja rozumiem, że rzucasz się w trening z entuzjazmem i zapałem neofity ;) , ale cross to mocny bodziec treningowy, a nie można cały czas latać mocno.
Daj odpocząć kolanom i śmigaj dalej, ale z głową :taktak:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
ODPOWIEDZ