Dziwuję się i podziwiam.Ania81 pisze:Jak kiedyś trenowałam sztuki walki to z każdego treningu wracało się albo z siniakami, albo z kontuzją albo z poobijanymi kostkami na dłoniach. Paznokieć to pikuś![]()
.

Moderator: infernal
Dziwuję się i podziwiam.Ania81 pisze:Jak kiedyś trenowałam sztuki walki to z każdego treningu wracało się albo z siniakami, albo z kontuzją albo z poobijanymi kostkami na dłoniach. Paznokieć to pikuś![]()
.
viewtopic.php?p=387813#p387813Martyna_K pisze:Czy maratończycy/ultramaratończycy załatwiają sprawy po krzakach?
Nie jest to takie trudne i ciężkie jak się wydajeMartyna_K pisze: Dziwuję się i podziwiam.
Ze zbiegami jest tak, że to właściwie nie jest żaden problem... jak się biegnie 10km.Martyna_K pisze:Wreszcie odkryłam sposób,w jaki trzeba robić zbiegi,żeby nie czuć tego całego ciężaru ciała-sylwetka półsiedząca i drobienie małych kroczków. Naprawdę niezawodny sposób
Mam taki dylemat, jak określić twoją decyzję. Z jednej strony to "męska decyzja", a z drugiej tak jakby poniekąd utwierdziło mnie to w przekonaniu, że Martyna zmienną jestMartyna_K pisze:Także Górom Stołowym mówimy ,,żegnajcie''-najbliższy wypad w góry za cztery tygodnie,jak dobrze pójdzie .
Na chwilę obecną ślęczę nad mapą z ambitnym planem odkrycia nowych tras wokół miasta. Ostatnio sobie uświadomiłam,że mieszkam na pojezierzu, a biegam tylko tymi samymi uklepanymi trasami...