GRUDZIĄDZ BIEGA

Awatar użytkownika
Da_Vido
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 418
Rejestracja: 17 lip 2012, 08:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Trochę się wczoraj zdziwiłem, że tak mało osób przyszło do hali Olimpii na trening.
Możliwe, że niektórzy nie wiedzieli jak się ubrać. Osobiście uważam, że nie ma co kombinować. Wystarczy jakaś koszulka, spodnie dresowe i na początek zwykłe trampki. Na zdjęciu załączonym przez Maratończyka widać, że właśnie tak wczoraj byliśmy ubrani.
Z czasem jak komuś spodoba się bieganie to można wydać trochę więcej pieniędzy na strój, zaczynając od znalezienia idealnie dopasowanych butów, poprzez lepszą koszulkę "oddychającą" i spodnie. Jednak te wszystkie wydatki dokonuje się z czasem. Więc zachęcam do otwarcia szafy, założenia tego co się tam znajdzie i przybycia na trening biegowy.
Obrazek
PKO
Awatar użytkownika
endriu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 22 sie 2012, 07:28
Życiówka na 10k: 46:16
Życiówka w maratonie: 4:32:28

Nieprzeczytany post

Mała ilość osób na hali to na pewno wina meczu i ładnej pogody :hej:

Trening za to był bardzo fajny :usmiech: Te płotki dały w kość, szczególnie przechodzenie pod.

Obrazek
Ostatnio zmieniony 18 paź 2012, 09:36 przez endriu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Icenty
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 224
Rejestracja: 11 sie 2010, 13:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

maratończyk pisze:Z cyklu trening biegacza-Przeziębienie - biegać? nie biegać?

http://kobietkibiegaja.pl/zdrowie-biega ... ie-biegac/
Szczerze: po przeczytaniu tego artykułu dalej nie wiem czy biegać przeziębionym, czy nie? Poniżej 38oC tak, ale "nic na siłę", bo jak autorka twierdzi najważniejszy przy przeziębieniu są domowe sposoby leczenia i wypoczynek.

W kwestji brania antybiotyków autorka też nie może się zdecydować. Najlepiej być "pomiędzy skrajnościami", czyli trochę brać i trochę nie brać.
NO TO SOBIE POMARUDZIŁEM.

A wy jak robicie przy przeziębieniu?
Obrazek
Awatar użytkownika
endriu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 22 sie 2012, 07:28
Życiówka na 10k: 46:16
Życiówka w maratonie: 4:32:28

Nieprzeczytany post

Przy lekkim przeziębieniu staram się pójść na delikatny bieg. Zawsze lepiej się wtedy czuję :hej:
Awatar użytkownika
ra9ul
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 07 lip 2012, 11:04
Życiówka na 10k: 40:14
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A ja odpuszczam treningi na 2-3 dni, przy chorobie organizm jest obciazony "walka" z ta choroba wiec obciazenie go jeszcze treningiem powoduje mniejsza efektywnosc w zwalczaniu choroby co w rezultacie powoduje dluzsza chorobe.
Awatar użytkownika
dejw
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 249
Rejestracja: 21 cze 2012, 20:04
Życiówka na 10k: 42:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Grudziądz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przy gorączce nie biegam.Biorę tabletki i witaminy.Odpoczywam :-)
Samo przeziębienie,bez gorączki wybiegam ale wspomagam się tabletkami.Intensywność treningu raczej mniejsza.
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Biegacze! ale macie problem z przeziębieniem.Weźcie przykład ze mnie ,Irka lub innych morsów. Właśnie wróciłem z krótkiego treningu bo tylko 5km ale za to dodatkowo zrobiłem pożądną rozgrzewkę :100 brzuszków,100 pompek ,100 przysiadów i siup do wody w jeziorku.Normalnie czułem się po tym jak nowo narodzony tym bardziej ze po wczorajszych płotkach co nieco czułem w kościach.Przesiedziałem w wodzie z 10 minut z przerwą na małych truchcik po plaży.Jednak tym razem już byłem prawie przygotowany bo miałem czapeczkę i rękawiczki ale nie miałem butów i od razu czułem zimno w stopy.Jednak udało mi się kupic już buty do wody w daichmanie za 24zł i w sobotę pełna para będzie kąpanie.Myślę że taki sposób chartowania organizmu może przynieść wymierne korzyści w postaci uodpornienia sie w jakimś stopniu od różnych chorób w tym przeziębień.
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
dejw
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 249
Rejestracja: 21 cze 2012, 20:04
Życiówka na 10k: 42:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Grudziądz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No ale czy z tym "nie chorowaniem" u morsów to naprawdę tak jest?
Zdania są podzielone.
Awatar użytkownika
Icenty
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 224
Rejestracja: 11 sie 2010, 13:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja uwazam podobnie jak ra9ul. Jesli sie trenuje dla przyjemnosci warto czasem oduszczac i nie obciazac nadmiernie przy infekcji. Pozwolic organizmowi na spokojne zwalczanie paskudztwa.
Ale faktycznie cikawe czy Nasze Morsy sa zdrowsze poniewaz mocza sie w zimnej wodzie, czy dla tego ze wiekszosc morsow pewnie bardziej o siebie dba?
Obrazek
Awatar użytkownika
Da_Vido
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 418
Rejestracja: 17 lip 2012, 08:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Icenty pisze:A wy jak robicie przy przeziębieniu?
Jeżeli jestem przeziębiony to wykonuje ćwiczenia w domu.
Dzięki temu szybciej choróbsko z organizmu wyjdzie. :hej:
Należy jednak nie przesadzać z intensywnością by organizmu jeszcze bardziej nie osłabić.
Obrazek
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Zdrowotne aspekty krioterapii, czyli co nas interesuje najbardziej

Co w takim razie dzieje się w naszym organizmie podczas schłodzenia go do niskiej temperatury i czym różni się morsowanie od seansu w kriokomorze ?? Generalnie idea jest taka, by specjalnie narazić organizm na szok termiczny i spowodować reakcję obronną w postaci wzbudzenia wewnętrznego mechanizmu termoregulacyjnego. Różnica pomiędzy kriokomorą a morsowaniem jest taka, że w kriokomorze jest bardzo niska temperatura przez krótki okres czasu, w wodzie jest wyższa temperatura, ale za to okres jest dłuższy, a i szok termiczny mniejszy, co pozwala na rozpoczęcie tej "zabawy" nawet zatwardziałym zmarzluchom.

Krioterapią można leczyć różne schorzenia. Relacje pacjentów mówią o skuteczności w leczeniu m.in.
chorób reumatycznych,
stwardnienia rozsianego,
wylewów,
porazeń mozgowych,
osteoprozy,
porazenia mozgowego czy cukrzycy.
likwiduje ból i obrzęki oraz liczne dolegliwości dermatoogiczne (np łuszczycę), poprawia ukrwienie skóry, co wplywa na szybsze gojenie sie ran, a nawet odmładza (!!! tak, tak, i fizycznie i duchowo !!!)
ma szerokie zastosowanie w schorzeniach pourazowych dla sportowców. Japończycy przykładowo lecza w ten sposób depresjię (podczas seansu krioterapii wydziela sie hormon - betaendorfina - pochodna morfiny)
TRWAJĄ EXPERYMENTY W HAMOWANIU ROZWOJU WIRUSA HIV w organizmie zarażonej osoby.
Dodatkowo podnosi poziom testosteonu u mężczyzn,
przyszpiesza metabolizm i oczyszcza z toksyn oraz poprawia kondycję i wydolność organizmu
Czyli w ogólności pomaga, jeśli nie leczy całkowicie (ponoć są takie przypadki) w chorobach, przy których zwykli lekarze albo rozkładają bezradnie ręce, albo przepisują drogie leki, które trzeba brać do końca życia. W ostatnich czasach raczej można mówić na większość lekarzy "farmaceuci", ponieważ z reguły ograniczają się do wypisywania leków, a nie leczenia, w myśl ekonomicznej zasady: zdrowy pacjent to nie pacjent, a w konsekwencji i nie pieniądz. Tylko gdzie tu przysięga Hipokratesa i misja niesienia pomocy ? To taka krótka wycieczka off-topic, wybaczcie, ale mówię co widzę na codzień.


Krańcowo niskie temperatury uzyskiwane w kriokomorze wywołują w ustroju reakcje obronne, które są korzystne i skuteczne w przywracaniu zdrowia. Temperatura kriogeniczna uruchamia termoregulację, sterowaną przez podwzgórze za pomocą układu nerwowego wegetatywnego i układu dokrewnego, której rezultatem jest nie tylko stabilność wszystkich funkcji ustroju, ale i ciepłostabilność krwi (37st.C). Krioterapia nie zmniejsza temperatury krwi wewnątrz czaszki, klatki piersiowej i jamy brzusznej z ich narządami. Obniża temperaturę tułowia (o 1-3st.C) i kończyn dolnych nawet o kilkanaście stopni. Natychmiast po zabiegu oziębiane miejsca są ogrzewane napływającą do nich ciepłą krwią. Jest to odruch i podstawowy mechanizm termoregulacji po zabiegach krioterapii. Odruch ten utrzymuje się od 3 do 6 godzin po zabiegu.

Jest to jeden z najcenniejszych efektów krioterapii, czynne przekrwienie decyduje bowiem o szybkim gojeniu się urazów, zapaleń i ma działanie przeciwobrzękowe, zależne od poprawy przepływu, a w obrębie miejsc aparatu mięśniowo-szkieletowego zmienionych chorobowo, powoduje lepszą przemianę materii i szybką eliminację szkodliwych produktów metabolizmu (obniża się ilość mleczanów i histaminy), co decyduje o szybszym gojeniu się urazów i ustępowaniu zmian zapalnych.

Pobudzenie krańcowym zimnem receptorów czucia powoduje subiektywną bezbolesność, pacjenci przestają odczuwać bóle, gdziekolwiek były one zlokalizowane. Efekt ten trwa godzinami, a przy powtarzanych zabiegach bezbolesność utrzymuje się przez dłuższy okres.
Mechanizmem tego znieczulenia jest blokowanie przepływu impulsów bólowych w rdzeniu kręgowym, w tzw. bramce bólowej, nie docierają one do kory mózgowej, szczególnie te najsilniejsze pobudzenia bólowe. Uruchomiony zostaje też endogenny układ opioidowy, produkowana jest beta-endorfina. Brak bólu pozwala na 3-4 krotne zwiększenie intensywności kinezyterapii.

Krańcowe zimno powoduje też, poza zwolnieniem przewodzenia czuciowego, także pewną blokadę płytki motorycznej oraz stłumienie wszelkiej czynności odruchowej, głównie rdzenia kręgowego. Oznacza to zmniejszenie spastyczności mięśni (zwiększenie ich elastyczności), wynikającej z odruchu bólu i z blokady ośrodkowego układu nerwowego. Jest to kolejny czynnik ułatwiający skuteczne stosowanie ruchu, w szczególności osób z chorobami neurologicznymi i ortopedyczno-urazowymi.

Krioterapia przyczynia się też do wzrostu stężenia w osoczu krwi takich hormonów jak ACTH, kortyzol, testosteron (u mężczyzn), adrenaliny i noradrenaliny. Wpływa to między innymi na psychikę pacjentów, obserwuje się u nich zanik zmęczenia, wybitną poprawę nastroju (do błogostanu włącznie), chęć do dokonań fizycznych i ruchu. Zauważono ustępowanie nawet klinicznych zespołów depresyjnych i zaburzeń snu.

Niezwykle korzystnym rezultatem serii zabiegów krioterapii jest wyraźny wzrost odporności organizmu, zwiększenie liczby limfocytów. Zauważono także antyoksydacyjne działanie kriokomory.

Zabieg schładzania całego ciała u nikogo z badanych nie powoduje niepożądanego efektu krążeniowego, ani w badaniach ciśnienia tętniczego i częstości ciepła, ani w zapisach elektrokardiograficznych czy też aparatury holterowskiej, nie zmieniają się również wskaźniki hemodynamiczne mierzone za pomocą aparatury ultrasonograficznej.

Endorfiny - grupa hormonów peptydowych, wywołują doskonałe samopoczucie i zadowolenie z siebie oraz generalnie wywołują wszelkie inne stany euforyczne (tzw. hormony szczęścia). Tłumią odczuwanie drętwienia i bólu. Są endogennymi opioidami.

Są silnymi agonistami receptorów opioidowych, których pobudzanie wywołuje stany euforyczne. Na te same receptory działają opioidy egzogenne, co wywołuje zniesienie bólu, uczucie przyjemności i dobrego nastroju. Wywołuje to też silne uzależnienie psychiczne i fizyczne. I tu też pewnie leży odpowiedź na pytanie: czy nam się to spodoba i czy będziemy do tego wracali ?? Lepiej jednak chyba podleczyć sobie organizm i zwiększyć odporność, niż skakać ze spadochronem lub na bungee. Zalety większe, ryzyko mniejsze, uzależnienie od endorfin (hormonów szczęścia) zamiast od adrenaliny (hormonu strachu).

John Hughes i Hans Kosterlitz podali chemiczny skład tajemniczej substancji nazwanej później endorfiną (czyli wewnętrzną morfiną). Wytwarzana przez mózg, działa podobnie jak morfina, zmniejsza ból i wprawia w błogostan. Uściski i narkotyki wprawiają w stan ekstazy o podobnym podłożu chemicznym, pierwsze są jednak znacznie bezpieczniejsze.

Wkrótce odkryto kilkanaście różnych endorfin produkowanych w mózgu i rdzeniu kręgowym, wpływających na odczuwanie bólu, stan uczuć i świadomości. Nazwano je molekułami emocji. Najwięcej receptorów emocji znaleziono w mózgu, w obszarach uważanych za siedzibę uczuć i ośrodki odczuwania przyjemności. W latach 60. w eksperymentach na szczurach pokazano, że elektryczna stymulacja tych miejsc budzi w zwierzętach doznania tak intensywnej ekstazy, że wolą paść z wyczerpania niż przerwać doświadczenia.

Niektóre bodźce, powodujące wydzielanie endorfin, to:
poczucie zagrożenia (zjawisko analgezji spowodowanej stresem)
śmiech a nawet myślenie o śmiechu
wysiłek fizyczny (chociaż niektórzy naukowcy twierdzą, iż to udział w rywalizacji sportowej ma na to znaczący wpływ); przypuszcza się, że przedłużony intensywny wysiłek powoduje wzmożone wydzielanie endorfin, objawiające się euforią biegacza
niedotlenienie - Na tej drodze istnieje hipoteza działania euforyzującego alkoholu na organizm poprzez zwiększone powinowactwo tej substancji do tlenu (patrz również: euforia biegacza)
niektóre (głównie pikantne) przyprawy, np. papryka chili (u szczurów)
w niektórych przypadkach akupunktura
czekolada


Na podstawie materiałów z forum bieganie.pl
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
birdy
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 01 paź 2012, 12:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mogę potwierdzić zbawienne zalety krioterapii nawet w domowym wydaniu:

- "Przeciągnięta" dźwignia na staw łokciowy powoduje uporczywy ból tego stawu ,utrzymujący się nawet do 6 tygodni po takim "nieszczęśliwym wypadku". Natomiast zmrażanie bolącego miejsca 2-3 razy dziennie zwykłym sztucznym lodem w spray-u (np. ICEMIX) wyraźnie skraca okres odczuwania bólu do ok. 2 tygodni. Testowałem na sobie i naprawdę działa... :taktak:

pozdr.
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich forumowiczów i biegaczy z Grudziądza jak również okolic. No to mamy już piątek a więc prawie weekend. Pytacie się i co w związku z tym?.Otóż mówię wam że w związku z tym jutro rano o 09.00 spotykamy się na wspólnym treningu przed plażą miejską a pogoda ma być wysmienita więc pewnie będą chętni na wspólne bieganie.Jeżeli dopisze pogoda to również na niedzielę znajdzie się kilku chętnych na dłuzsze wybieganko.Jak zawsze po wspólnym bieganiu ,dla chętnych proponuję zestaw ćwiczeń crossfitowych ( będzie niespodzianka ) w celu rozgrzewki a następnie wspólną kąpiel w jeziorze jako przygotowanie do zimowego morsowania bo jak wiecie już za niecały miesiąc mamy chrzest dzięki któremu staniemy się prawdziwymi morsami.Nie będę się rozpisywał o zaletach kąpieli w zimnej wodzie bo to nie tylko zdrowy tryb życia ale udowodnione przez lekarzy fakty.Zapraszamy wszystkich chętnych do nas w sobotę przed plażę miejską w Rudniku na godzinę 09.00.


Gość dowiedział sie,...
Gość dowiedział się, że żona go zdradza. Wpada wczesniej niż zwykle
do domu, wbiega do sypialni, patrzy: a tu żona leży naga na łóżku,
a nad nią znajduje się wielki, umięśniony murzyn. Facet widzi że w
walce na pięści nie ma szans, więc biegnie do kuchni i zrywa z
wieszaka największą patelnię. Wpada do sypialni i z całej siły wali nią
murzyna w nerki. Murzyn obraca się, uśmiecha szeroko i mówi:
Dzięki stary, już wszedł!
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Z cyklu zdrowie biegacza-Dla tych co jeszcze się z nami nie kąpią.-Brunatna tkanka tłuszczowa i jej właściwości .

http://aktywni.pl/aktualnosci/brunatna- ... j-wlasciw/
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Z cyklu dieta biegacza-Granat

Granat - lek na wszystko

Dlaczego granat zyskał tak ogromną popularność? Co sprawia, że sięgamy po ten owoc coraz chętniej?

Walory smakowe - oczywista sprawa. Soczysty, orzeźwiający, delikatny. Jedyny minus - niewygodny w spożyciu. Za sprawą tego, że posiada małe nasiona, ciężko się go obiera, a później spożywa.

Jednak nie smak jest najważniejszy. Jego wpływ na zdrowie jest nieoceniony. Jak podkreślają specjaliści, granat to owoc życia.

Bardzo ważny jest fakt, że wyciśnięty sok z granatów zawiera moc antyutleniaczy. Pomagają one organizmowi eliminować wolne rodniki, czyli atomy, które przyczyniają się do uszkodzenia komórek organizmu.

Zwraca się uwagę na to, że sok z granatu powinien być spożywany zarówno przez kobiety, jak i przez mężczyzn. Panie , w okresie menopauzy, namawia się do spożywania tego specyfiku. Granaty zwierają estron ( folikulinę ), czyli naturalną formę estrogenu, którą stosuje się powszechnie w terapii hormonalnej. Dużo kobiet, chcąc uniknąć skutków ubocznych leczenia hormonalnego, korzysta właśnie z tego rodzaju terapii.

Panowie, chcąc uniknąć impotencji oraz ochronić się przed rakiem prostaty, powinni również sięgać po sok z granatu. Owoc ten bogaty jest w składnik, który odpowiedzialny jest za obniżenie poziomu antygenu gruczołu krokowego.

Inne, ale również cudowne działanie tego specyfiku, to korzystny wpływ na serce i układ krążenia. Antyutleniacze zawarte w granacie mogą przyczynić się do zredukowania złogów cholesterolu, które gromadzą się w naczyniach krwionośnych.

Granat to również bogate źródło witamin ( A, C, E i B ) oraz substancji mineralnych ( wapń, żelazo, krzem i jod ). Jest to również owoc zawierający błonnik, kwasy organiczne oraz błonnik.

Granat - lek na wagę

Jak twierdzą specjaliści, granat powinien znaleźć się również w menu osób, które pragną zrzucić zbędne kilogramy. Z badań wynika, że spożywanie tego owocu przyczynia się do redukcji tłuszczu oraz zmniejsza apetyt.

Naukowcy podkreślają jeszcze inne właściwości granatu, m.in. poprawia pamięć, działa ochronnie na płód, a także nie dopuszcza do rozwoju procesów zapalnych.

Smaczny i zdrowy. Warto spróbować!
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ