
Od jutra obiecuje juz odpuścić...dzisiaj jeszcze tylko na spinning podjadę...nogę usztywnię

Moderator: infernal
mi tego mówić nie musiszmar_jas pisze:Obiecuje sobie przerwę, ale myślicie ze to takie łatwe??
Mam tak samo więc łącze się z Tobą w bólu! A na USG jestem zapisany na poniedziałekNoga jak na tydzień niebiegania uważam ze jest kiepsko....umówię się dzisiaj na USG Achillesa....niech to ktos sprawdzi...niby nie boli, smarowałem codziennie i okładałem lodem, pełna sprawność ruchowa jest...ale porównując z nogą lewą nie działa to jak nalezy, dziwnie coś tam lata wokół tego ścięgna....a może jestem przewrażliwiony.....
Ja w środę się wybieram....niestety wczorajsza przebiezka tylko potwierdziła moje przypuszczenia że polepszenia nie ma....czyli znów mam miesiąc labypanucci10 pisze:Mam tak samo więc łącze się z Tobą w bólu! A na USG jestem zapisany na poniedziałekNoga jak na tydzień niebiegania uważam ze jest kiepsko....umówię się dzisiaj na USG Achillesa....niech to ktos sprawdzi...niby nie boli, smarowałem codziennie i okładałem lodem, pełna sprawność ruchowa jest...ale porównując z nogą lewą nie działa to jak nalezy, dziwnie coś tam lata wokół tego ścięgna....a może jestem przewrażliwiony.....
Tylko podglądam te niemieckie, nie korzystam w całości.....bo ciągle musze podkręcaćLDeska pisze:Myślę że musisz po zaleczeniu ostrożniej wchodzić na obciążenia, może się przestaw z tych niemieckich planów ba bardziej humanitarne?
Ja tam twierdzę ze jak nie boli to znaczy ze nie żyję....mnie jest ciężko ograniczyć aktywność i ciągle mnie ciągnie do biegania...bo najgorsze jest to że to nie boli jak chodzę..wiec co..skoro nie boli to można biegac..i tak do 5kmmihumor pisze:Widzę po ostatnich wyczynach każdego coś tam boli - widocznie tak musi być. Dobry czas jest teraz by wyjść na prostą czego życzę.
Nie będe jakoś więcej biegał....wogóle jest tak że do 5-6km nie boli...np na cooperze nic mnie nie bolało.....w sobote ostatni BBL a potem tylko rowerek i może wreszcie się zmuszę do basenu i siłowni....kachita pisze:Mar_jas, daruj sobie na razie bieganie, bo jak zerwiesz to ścięgno, to nie będziesz miał miesiąc laby tylko co najmniej pół roku, jak nie dłużej. Trzymam kciuki, żeby wszystko się tam zagoiło jak najszybciej!
A co zrobić innego.....najpierw trza się wyleczyc bo bez tego nie ma szans na porządny trening...Sylw3g pisze:Przejdziemy i przez to
Zgadzam się......weekend się zbliża to i jakiś resecik się zrobijackma pisze:Oj chłopie zresetuj się na porządnie bo przygoda z bieganiem może się szybko skończyć.