Dlatego trzeba czytać etykietygl pisze:Qba Krause pisze: Lidl zmienia dostawców a i tak rzeczy sprzedaje pod własnymi markami. .
tak samo jest z tamtejszymi produktami spożywczymi i nie muszą być to zmiany na lepsze;

Dlatego trzeba czytać etykietygl pisze:Qba Krause pisze: Lidl zmienia dostawców a i tak rzeczy sprzedaje pod własnymi markami. .
tak samo jest z tamtejszymi produktami spożywczymi i nie muszą być to zmiany na lepsze;
przykładowo, lidlowską markę Pilos (przetwory mleczne) dostarczają wytwórcy z Czech, Niemiec oraz przynajmniej dwie polskie spółdzielnie mleczarskie i MSZ zdaniem, to co inne polskie spółdzielnie sprzedają pod własnymi markami w innych sklepach jest znacznie smaczniejsze (choć droższe), ale aby się o tym przekonać, trzeba pokosztować wszystkiego, bo tu sama lektura etykietek nie pomoże;)maly89 pisze:
Dlatego trzeba czytać etykiety :)
Trudno się z tym zgodzić. Poza tym NB za 99 zł to albo podstawowy model (czytaj najtańszy) albo po obniżce ceny, bo przeciętna bluza NB to wydatek grubo ponad 100 zł.TajPan pisze: Owszem, ale i półka inna. Trudno porównywać długi gruby rękaw NB za 99zł z produktem z Lidla lub Tschibo za np. 79 zł.
Bo majądwie różne wody: źródlaną (koło 200-300) i mineralną (właśnie koło 700). Widać raz kupiłeś tą - raz tąherson pisze:A mnie zastanawia ich woda źródlana, jeszcze nie tak dawno bo jakies 1-2 miesiące wstecz, miała ok 200-300 mg/l składników mineralnych. Dlategóż to, z racji, że wypijam hektolitry, dotychczas kupowałem źródlaną wodę MAKSYMILIANA ( 700mg/l ) i jakież było moje ździwienie gdy wczoraj wziąłem baniak wody Saguaro w Lidlu i zobaczyłem, że tychże składników ma już równo 700mg/l.
Niestety nie zbieram butelek i baniaków, więc nie mam mozliwości sprawdzenia skąd ciągneli wcześniej.
zoltar7 pisze:Trudno się z tym zgodzić. Poza tym NB za 99 zł to albo podstawowy model (czytaj najtańszy) albo po obniżce ceny, bo przeciętna bluza NB to wydatek grubo ponad 100 zł.TajPan pisze: Owszem, ale i półka inna. Trudno porównywać długi gruby rękaw NB za 99zł z produktem z Lidla lub Tschibo za np. 79 zł.
Ciekawa teoria - w jednym zdaniu piszesz, że niczym się nie różni, w następnym, że jest wytrzymalszy i bezpieczniejszy. SHOEI w Lidlu?pepek pisze:I mam jeszcze kask motocyklowy z Lidla. Nie różni się niczym od tych "firmowych" po za ceną. Jest prawie dziesięciokrotnie tańszy!!! Podobno te firmowe są wytrzymalsze i bezpieczniejsze, ale jeszcze tego nie sprawdzałem i raczej nie zamierzam sprawdzać
Nie, no bez przesady. SZOEI to nie jestTajPan pisze:Ciekawa teoria - w jednym zdaniu piszesz, że niczym się nie różni, w następnym, że jest wytrzymalszy i bezpieczniejszy. SHOEI w Lidlu?pepek pisze:I mam jeszcze kask motocyklowy z Lidla. Nie różni się niczym od tych "firmowych" po za ceną. Jest prawie dziesięciokrotnie tańszy!!! Podobno te firmowe są wytrzymalsze i bezpieczniejsze, ale jeszcze tego nie sprawdzałem i raczej nie zamierzam sprawdzać