nie no, są zasady które sprawdzaja się u wszystkich. inna sprawa czy każdy jest przygotowany mięśniowo do ich stosowania.Adam Klein pisze:Ale nie ma jednego, dobrego dla wszystkich wzorca.
i jedna uwaga - najbardziej "efektywny", czy "ekonomiczny" sposób biegu danego osobnika rzadko jest sposobem najszybszym.
a to - gdzie jak gdzie - ale na wyścigach jest dość istotne.
motywacja to "zafąfalaj, kurka!". "wyżej kolana" czy "mocniej rękami" to już technika.Adam Klein pisze: Po drugie, jeśli w trakcie biegu trener przypominając Ci o pracy rąk sprawia, że biegnie Ci się lepiej to zakładam że tak się dzieje tylko przez kilkanaście sekund, długo tak nie wytrzymasz, za chwile wracasz do tego samego, najbardziej efektywnego dla siebie ruchu, więc to raczej kwestia motywacji a nie techniki.
moim zdaniem.