Gratulacje dla Naszych maratończyków z Poznania. Gratulacje dla ekipy wieczornej i sorki że Was wykiwałem dzisiaj. Przynajmniej nie spowalniałem jak na porannym bieganiu.
Zauważyliście że 100 stron forum pękło. Może impreza okolicznościowa z tej okazji?
Uff w końcu w chałupie. Na początku trochę prywaty. Dzięki za niedzielny wieczorny bieg. Było naprawdę nieźle. Andrzej chyba nas się już boi, bo zaczął połykać jakieś niezmieskie treningowe dystanse hehe. No ale jak ktoś chce być na sztandarze to musi się wykazać hihi. A tak naprawdę to szacun dla takich odległości Maratończyku...
A co do Maratończyków to gratulacje dla poznańskich grudziądzaków, szczególne dla Alicji, czas rewelacja. Tylko brać wzór. I w dodatku w bilard zdaje się też przegrałem...
Wreszcie w temacie środy też wybieram przejazd, bo tam przynajmniej się nie spóźnię. Ale jak pogoda trochę przydusi to zajrzę na te "dwa ognie" do hali z wielką przyjamnością. Pozdrawiam.
Aha, co do podbiegów to ja się piszę na piątek, ale dopiero ok. 18?
A co do "imprezy okolicznościowej" to jest to całkiem godna okazja, kto rzuca termin?
Cześć wszystkim .Forum faktycznie się rozpisuje ale zaprazam również innych dyskutantów aby dzielili się z nami swoimi spostrzezeniami dotyczącymi sportu i nie tylko . Jeszcze głowa mnie boli po ostatniej imprezie a wy już o nowej myślicie . Ja wiem kto teraz stawia nowi maratończycy. Wiem ze szykują się już następne osoby aby dołączyć do tego grona więc w przyszłym roku tez nie powinno zabraknąć imprez
Na statku stary bosman zaciaga sie fajka. Podchodzi do niego marynarz:
- Panie bosmanie, uzywamy tego samego tytoniu, a jednak aromat z panskiej fajki jest o niebo lepszy od mojego. Niech Pan zdradzi, jak pan to robi?
Bosman na to:
- Chlopcze, mam na to pewien stary sposób: do tytoniu dodaje zawsze pare wlosów lonowych mlodej dziewczyny…
Zawineli do portu, po powrocie na poklad marynarz podchodzi do bosmana, wrecza mu fajke mówiac:
- No, niech pan teraz spróbuje, zrobilem jak pan radzil!
Bosman wciaga dym, rozsmakowuje sie nim przez chwile i wypuszcza majestatycznie przez nos:
- Prawie tak dobry jak mój, ale rwiesz za blisko dupy…
Z cyklu dieta biegacza-Sok z czarnej porzeczki na ból i skurcze
Zdaniem naukowców z Nowej Zelandii tabletki zawierające ekstrakt z czarnej porzeczki zażywane przed i po treningu przeciwdziałają uszkodzeniom mięśni oraz stawów, do jakich dochodzi podczas intensywnego wysiłku fizycznego. Tajemnica tkwi w zawartych w czarnych porzeczkach flawonoidach. Pełnią one funkcję ochronną przed negatywnymi skutkami aktywności fizycznej.
Porzeczka czarna należy do rodziny skalnicowatych, do podrodziny porzeczkowatych. Są one szeroko uprawiane jako cenne rośliny pokarmowe i lecznicze.
Porzeczka czarna jest bogatym źródłem witaminy C (w 100 g zawiera jej 50-400 mg, co zależy od klimatu; w upalne lato ilość witaminy C może dojść do 2000 mg) oraz P i pod względem ich zawartości ustępuje tylko owocom róży i rokitnika. Przyswajanie witaminy C ułatwia występująca w czarnej porzeczce witamina P – cytryn. Zawiera także witaminę K oraz liczne biopierwiastki. Charakterystyczny zapach jagodom i liściom czarnej porzeczki nadają substancje składowe, głównie olejki eteryczne.
WŁAŚCIWOŚCI LECZNICZE
Czarna porzeczka działa moczopędnie i napotnie, ma właściwości przeciwgnilne, przeciwartretyczne, przeciwbiegunkowe, przeciwszkorbutowe, wzmacniające żołądek.
WSKAZANIA LECZNICZE
Angina, artretyzm, reumatyzm, gościec, biegunka, dolegliwości wątrobowe, szkorbut, zmęczenie ogólne, kamica moczowa, zatrzymanie moczu, miażdżyca, migrena, nerwica żołądka, niedokrwistość, przyzębica, skaza krwotoczna, zaćma soczewkowa, zła krzepliwość krwi, żółtaczka, wypadanie włosów i zębów, złe trawienie, niedomoga nerek, zapalenie gruczołu krokowego, nadmiar kwasu moczowego, infekcje bakteryjne, osłabienie ogólne, zatrucia.Owoc ten powszechnie stosowany jest w leczeniu chorób reumatycznych, stanów zapalnych jamy ustnej, anginy, chrypki i kaszlu, kamicy dróg moczowych. Co więcej działa przeciwzapalnie i ściągająco na błony śluzowe żołądka i jelit, a także hamuje rozwój drobnoustrojów przewodu pokarmowego. Warto wspomnieć, że w jednej garści porzeczek znajduje się dobowe zapotrzebowanie organizmu na witaminę C. Nie da się jej przedawkować, dlatego kawosze oraz palacze, z racji podwójnego zapotrzebowania, mogą zajadać się nimi do woli. Ponadto czarna porzeczka bogata jest w rutynę, która poprawia kondycję cery trądzikowej oraz w cynk, który w połączeniu z siarką wzmacnia włosy oraz paznokcie. Warto też wspomnieć o nagromadzeniu w czarnej porzeczce soli mineralnych (potas, wapń, fosfor i magnez) i mikroelementów (jod, cynk, żelazo, mangan), co w przypadku owoców jest niezwykle rzadkie.
Mimo cennych wartości odżywczych aronii i porzeczki, owoce te często schodzą na drugi plan, gdyż zazwyczaj sięgamy po inne źródła witamin. Jest to duży błąd, biorąc pod uwagę fakt, że aronia i czarna porzeczka są jednymi z najzdrowszych owoców w naszej strefie klimatycznej. Zatem warto o nich pamiętać nie tylko podczas przygotowywania posiłków, lecz również traktować je jako naturalny odpowiednik lekarstw. Tak jak czyniły to nasze babcie, podając nam do picia ciepłą herbatę z sokiem z tych owoców. Zdecydowanie nie powinniśmy ich ignorować i idąc za ich przykładem do woli korzystać z cudownych darów natury.
Informacja dla tych ,którzy chcieli by zostać wolontariuszami u Jurka Owsiaka na 21 WOŚP 13 stycznia 2013 r. w ramach planowanej naszej inicjatywy Akademi Biegania , gdzie będziemy biegać przez cały dzień trwania akcji zaliczając przy tym jak najwięcej kilometrów.Dostarczyć trzeba zdjęcie oraz dane jak pesel,imię ,nazwisko,miejsce urodzenia,rok, adres zamieszkania,imiona rodziców,numer dokumentu.Możecie to dostarczyc do mnie albo bezpośrednio do Pani Edyty do harcówki w szkole na lotnisku w czwartki o godz.17.30.Pozdrawiam i czekam na chętnych ewentualnie na propozycje jak chcieli byście aby ta akcja wyglądała ze strony AB.Według mnie fajnie by było jak na przykład Ja,Irek i jeszcze jeden twardziel będziemy biegać po wyznaczonej trasie Mniszek-Owczarki a po drodze były by punkty np.w Mniszku ,koło reala,na placu stycznia,Tarpno gdzie stali by inni z Akademi również z puszkami oraz jakimś prowiantem dla nas abyśmy mogli się wzmacniać.Czekam również na inne sugestie.
Po weekendowym treningu zaczął się poniedziałek i powrót do pracy.
Nie ma się co łamać, jeszcze tylko 5 dni i kolejny weekend.
Zapraszam więc do kolejnego odcinka z serii "Ćwiczenia w biurze". http://www.fit.pl/cwiczeniadlaciebie/w_ ... 9,1,0.html
Na naszej stronie http://www.akademia-biegania.pl/ są już kolejne materiały z ostatnich wydarzeń Akademii Biegania.Zapraszam do przeglądania i propagowania naszej stronki wśród znajomych na portalach internetowych facebook,nk itp.
maratończyk pisze:Informacja dla tych ,którzy chcieli by zostać wolontariuszami u Jurka Owsiaka na 21 WOŚP 13 stycznia 2013 r. w ramach planowanej naszej inicjatywy Akademi Biegania , gdzie będziemy biegać przez cały dzień trwania akcji zaliczając przy tym jak najwięcej kilometrów.Dostarczyć trzeba zdjęcie oraz dane jak pesel,imię ,nazwisko,miejsce urodzenia,rok, adres zamieszkania,imiona rodziców,numer dokumentu.Możecie to dostarczyc do mnie albo bezpośrednio do Pani Edyty do harcówki w szkole na lotnisku w czwartki o godz.17.30.Pozdrawiam i czekam na chętnych ewentualnie na propozycje jak chcieli byście aby ta akcja wyglądała ze strony AB.Według mnie fajnie by było jak na przykład Ja,Irek i jeszcze jeden twardziel będziemy biegać po wyznaczonej trasie Mniszek-Owczarki a po drodze były by punkty np.w Mniszku ,koło reala,na placu stycznia,Tarpno gdzie stali by inni z Akademi również z puszkami oraz jakimś prowiantem dla nas abyśmy mogli się wzmacniać.Czekam również na inne sugestie.
Pomysł nie jest zły. Czy i jak będą mierzone kilometry? tylko przez urządzenia pomiaru, które posiada dany biegacz? Czy może będą znaczniki co 1 km? Mój pomysł z halą może nie wypalić, bo na pewno w styczniu będzie zorganizowany jakiś mityng LA w Grudziądzu.
Nie od razu Rzym zbudowali, prawdopodobnie nigdy żaden człowiek nie przejdzie Mount Everest w jeden dzień - pewnych spraw w mgnieniu oka nie przeskoczysz, dlatego trenuj, a kiedyś przyjdzie Twój dzień chwały.
13 stycznia mam zjazd na uczelni, ale jeżeli czas pozwoli to może dam rade jakoś pomóc Pytanie tylko czy każdy z nas musi być zgłoszony jako wolontariusz czy powiedzmy wystarczy tylko jedna osoba z dwójki czy trójki ?
Jeżeli chodzi o mój trening z podbiegami to wygląda on tak:
6 km rozbiegania => 10 min gimnastyki rozciągającej => 10 x 130 m podbieg (zbiegi w truchcie) => 2 km roztruchtania
Mogłaby być ta 18-sta, tylko pytanie czy zgadalibyśmy się wtedy na cały trening z rozbieganiem czy tylko na same podbiegi?
Adrian pisałeś coś że te podbiegi planujesz we wtorki i piątki, jeśli jutro się wybierasz to bym chętnie dołączył bo już od dłuższego czasu planowałem potrenować podbiegi.
Tak, jutro się wybieram, o ile się nie rozłoże.....bo po dzisiejszym treningu czuje, że coś się dzieje niedobrego z moim gardłem.
W każdym razie chciałbym zacząć trening koło 17:30 od rozbiegania w lesie, żeby jeszcze za jasnego się dobrze rozgrzać. Proponuje miejsce zbiórki w pobliżu przystanku tramwajowego koło "Czarciego Młynu" i centrum ogrodniczego.
W razie czego to jest mój numer telefonu: 601 311 931, gdybyś się zdecydował to daj mi jeszcze znać, ewentualnie napisz na forum najpóźniej koło 17:15. Z kolei jeżeli jutro mój organizm przegra z chorobą to postaram się dać tutaj stosowną informację koło godziny 16, jak tylko wróce z pracy.
Co ciekawe ostatni raz zachorowałem 16 października 2011...równo rok temu...oby się to nie powtórzyło teraz.
Witam wszystkich rozpisujących się na forum jak i przeglądających je .Mam nadzieję że czytacie niektóre artykuły ,które tutaj zamieszczam związane z bieganiem i nie tylko.Zawsze coś się może przydać w naszym sportowym rozwoju :uuusmiech: .Jak widzę za oknem taką ładną pogodę to mnie nosi więc za chwilę się zbieram i idę na trening jednak wcześniej żarcik
Międzynarodowe zawody w przeklinaniu. Trzech finalistów: Amerykanin, Rosjanin, Polak.
Finalistów usadzono w szczelnie zamkniętych kabinach, żeby nie
mogli się podsłuchiwać i podpatrywać.
Komisja dała znak. Pierwszy wystartował Amerykanin:
- Fak, mada faka, fak jo self … itp., itd… I tak przez około 5 minut.
Drugi Rosjanin:
- Job twoju mać, bladź, ch… wam w żopu… itp. itd..
Po dziesięciu minutach ostrych słów przyszła kolej na Polaka.
Lekki rumor w kabince i leci wiązanka:
- O k…
Polak nadaje tak ok. godziny nie powtarzając się po drodze. Nagle wystawia głowę z kabinki i mówi:
- Dobra, mogę zaczynać.
Komisja na to:
- Zaczynać!? A co to było przez ostatnią godzinę?!
- To? Nic. Sznurówka mi się rozwiązała, ciasno w tej kabinie jak
@#$%^ i nie mogłem k… zawiązać…