tak to jest z planami Bartoszaka....w maju jak debiutowałem w jakimkolwiek biegu podpierałem się przez całe 4 tygodnie jego planem na 45minut ( do tego momentu moja życiówka na 10km była w okolicy 50minut) ..w fiacie pobiegłem na 46minutGife pisze:To było tak. Maraton w Poznaniu, roztrenowanie jakieś, choroba (styczen, luty) i plan pod Fiata. Potem chciałem łamac 35 w Luboniu k. Poznania i też nie wyszło
Więc rozumiem ze jak się bede opierał na planie na 35 minut to powinno wyjśc coś w okolicy 36..dla mnie ok :uuusmiech: