ból lewej łydki

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
tomi 1
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 24 wrz 2012, 21:31
Życiówka na 10k: 51.15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No i się chyba doczekałem kontuzji. Od tygodnia pobolewa mnie łydka ("czuję" ją przy chodzeniu, schody itp - promieniuje, bardziej przy wspinaniu się na palcach) nie ma opuchlizny, przy dotykaniu i masarzu też nie boli.
Ból powoli mija. Ale jeszcze delikatny dyskomfort odczuwałem. Oczywiści o bieganiu mogę zapomnieć.
Dzisiaj zrobiłem lekki rozruch (rozciąganie i 30 min. mocnego spinningu - nie bolało). Wszedłem na bieżnie i jednak czułem ból. Może nie tak mocny, ale nici z biegania. Po 5 min. odpuściłem.
CO TO MOŻE BYĆ? PROSZĘ O POMOC.
PKO
tomi 1
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 24 wrz 2012, 21:31
Życiówka na 10k: 51.15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wydaje mi się, że znalazłem odpowiedź na moją dolegliwość.
opis bólu łydki i przyczyn pasuje, jak u mnie (może komuś się przyda)

http://polskabiega.sport.pl/polskabiega ... _sam_.html
Kamel24
Wyga
Wyga
Posty: 82
Rejestracja: 09 mar 2012, 20:42
Życiówka na 10k: 49:55
Życiówka w maratonie: 3:38:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wielkie dzięki, przyda się na pewno -pozdrawiam!
Dla Biegaczy 20% zniżki na szkolenia bhp w Warszawie. Lubię Kamel24 na fb: https://www.facebook.com/Kamel24
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

przyda się przyda :) dzięki
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
tomi 1
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 24 wrz 2012, 21:31
Życiówka na 10k: 51.15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kontuzja się przewleka
dzisiaj (po blisko 2 tygodniach zrobiłem lekki rozruch) i niestety jeszcze czuje dyskomfort
trudno dostać tą maść z hirudyną
nie zbędny jest ucisk na łydkę (elastyczna opaska jest ok)
ale o bieganiu to muszę jeszcze zapomnieć :wrrwrr:
Awatar użytkownika
herson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1681
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)

Nieprzeczytany post

a ja bym bez tego uścisku się obył i zastosował każdą inną maść przeciwzapalną np naproxen ( smarowanie kilka razy dziennie ) i schładzanie bolącego miejsca ( w miarę mozliwości również kilka razy dziennie ) za pomocą coldpacka
tomi 1
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 24 wrz 2012, 21:31
Życiówka na 10k: 51.15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Prawie 3 tygodnie przerwy
teraz mogę w końcu powiedzieć, że kontuzja przeszła
od 5 dni intensywnie stosowałem 3 razy dziennie (obowiązkowo również na noc) viprosal, maść z hirudyną + opaska
w poniedziałek wracam do biegania :taktak:
tomi 1
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 24 wrz 2012, 21:31
Życiówka na 10k: 51.15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Niestety zbyt pochopnie podjąłem decyzje o wznowieniu treningów. Wczoraj przebiegłem zaledwie 3 km. i ból powrócił.
Dzisiaj wizyta u ortopedy. Usg (na 3 centymetrze w głąb) zerwanie mięśnia w okolicy tzw. brzuchacza (krwiak wewnętrzny).
Chyba kolejne 4 tyg. przerwy. Zalecenia traumeel, lód. ucisk.
Może ktoś podpowie co z tym zrobić? Proszę o pomoc.
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

rób to co lekarz zalecił.
ja wczoraj też wybrałem się na rozbieganie też po kontuzji brzuchatego lewego. przez pierwsze 1,5km bez problemu, nagle coś mnie delikatnie szarpnęło w tej łydce ale nie bolało. Łydka jednak dawała znać, że jest i istnieje. Odpuściłem sobie dalsze bieganie. Teraz znowu okład żelowy i maść. Muszę się nauczyć cierpliwości
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Awatar użytkownika
Marietto
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 237
Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

...
Ostatnio zmieniony 18 paź 2012, 10:21 przez Marietto, łącznie zmieniany 1 raz.
edek103
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 337
Rejestracja: 20 maja 2010, 21:54
Życiówka na 10k: 42:10
Życiówka w maratonie: 3:36:19

Nieprzeczytany post

tomi 1 pisze:Niestety zbyt pochopnie podjąłem decyzje o wznowieniu treningów. Wczoraj przebiegłem zaledwie 3 km. i ból powrócił.
Dzisiaj wizyta u ortopedy. Usg (na 3 centymetrze w głąb) zerwanie mięśnia w okolicy tzw. brzuchacza (krwiak wewnętrzny).
Chyba kolejne 4 tyg. przerwy. Zalecenia traumeel, lód. ucisk.
Może ktoś podpowie co z tym zrobić? Proszę o pomoc.
Przeciez ortopeda powiedzial ci co robic!!!
Awatar użytkownika
Marietto
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 237
Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Edek pozwolę się z Tobą nie zgodzić raczej powiedział czego nie robić zamiast co robić, nie wystarczy nie robić żeby było dobrze...
edek103
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 337
Rejestracja: 20 maja 2010, 21:54
Życiówka na 10k: 42:10
Życiówka w maratonie: 3:36:19

Nieprzeczytany post

Marietto pisze:Edek pozwolę się z Tobą nie zgodzić raczej powiedział czego nie robić zamiast co robić, nie wystarczy nie robić żeby było dobrze...
Natury nie oszukasz......gojenie tkanki lacznej trwa od 3 do 6 tyogdni w zaleznosci od urazu..
Oczywiscie moze sie udac ze niewygojona, bez objawów klinicznych, skonczy gojenie podczas biegania.....ale przerwa musi byc ( nie wszystko mozna leczyc czynnościowo)....

Tylko prosze nie wmawiaj mi ze jakąkowiek terapią czy rehabilitacją można cokolwiek przyśpieszyc w procesie gojenia......

Swoje trzeba odczekac......a potem czy rozciągać czy wzmacniac to juz inna sprawa.......

Nie chce tu zebyś mnie zle zrozumiał....ale wiele szkody mogą zrobic fizykoterapeuci, ktorzy na roznych kursach lizneli troszke np terapii manulanej lub kinezyterpi lub tapingu.......i wmawiają pacjentom " Panie co tam ortopeda wygaduje, jakie 3 tyogdnie przerwy....ja Pana za tydzien postawie na nogi".....raz sie uda raz nie:):):). To naprawde nie do Ciebie ta uwaga...tylko do ludzi na forach...ktorzy zawsze posluchają tego kto obiecuje ze szybciej można wrocić do biegania......:):):)
Edek
tomi 1
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 24 wrz 2012, 21:31
Życiówka na 10k: 51.15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dziękuje za podpowiedzi.
bieganie oczywiście odpuszczam. intensywny lód (4xdzienie po 30 min.), traumeel, maść z hirudyna x 4
czuje się lepiej ból mniej dokuczliwy,
ale nawet jak zupełnie przejdzie to na pewno jeszcze tydzień odpoczynku od biegania, mam nauczkę
od poniedziałku spinning (ortopeda powiedział, że rower sprzyja gojeniu takich dolegliwości - "naderwane mięśnie się sklepiaja")

marietto
możesz coś napisać albo zalinkować o tych masażach wspomagających gojenie tego urazu
Awatar użytkownika
Marietto
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 237
Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

...
Ostatnio zmieniony 18 paź 2012, 08:39 przez Marietto, łącznie zmieniany 1 raz.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ