wczorajsze 14 km w zimnej, deszczowej i wietrznej pogodzie mi pomogłoRudiFM pisze:Co polecanie na katar?
Po teście Coopera mnie połamało. Jestem nieżywy. A do końca dniówki jeszcze 7 godzin.
Nie wiem jak podołam dzisiejszemu wyzwaniu pt. praca
MIKOŁÓW - Stadion ul. Zawilców 8. Sobota 9:30!
- Wapel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 673
- Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
- Życiówka na 10k: 53:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Asiula
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1027
- Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
- Życiówka na 10k: 45:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
RudiFM pisze:Co polecanie na katar?
Po teście Coopera mnie połamało. Jestem nieżywy. A do końca dniówki jeszcze 7 godzin.
Nie wiem jak podołam dzisiejszemu wyzwaniu pt. praca
Sól fizjologiczna i płukać noski... rano i wieczorem Mi zawsze pomaga na zatkane zatoki... szybciej katarek przechodziLukas75 pisze:
Ja już 2 tydzień tak się męczę - 2 razy dziennie ibuprom zatoki paczka chustek i jakoś daję radę ale co będzie dalej hmm.
Nieprzyjemne, ale skuteczne Mleko, czosnek i miód... tez działają cuda Natural the best
-
- Dyskutant
- Posty: 44
- Rejestracja: 05 paź 2012, 19:13
- Życiówka na 10k: 47:44
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuję za wszystkie polecane metody.Asiula pisze:RudiFM pisze:Co polecanie na katar?
Po teście Coopera mnie połamało. Jestem nieżywy. A do końca dniówki jeszcze 7 godzin.
Nie wiem jak podołam dzisiejszemu wyzwaniu pt. pracaSól fizjologiczna i płukać noski... rano i wieczorem Mi zawsze pomaga na zatkane zatoki... szybciej katarek przechodziLukas75 pisze:
Ja już 2 tydzień tak się męczę - 2 razy dziennie ibuprom zatoki paczka chustek i jakoś daję radę ale co będzie dalej hmm.
Nieprzyjemne, ale skuteczne Mleko, czosnek i miód... tez działają cuda Natural the best
Reasumując:
- czekam na deszcz, zawieje i zamiecie
- zmierzam do lasu na ściezki paprocańskie i tam około 13-15km
- potem zaprzyjaźniam się z "naturą" tj. czosnek i miód
- łóżko
Liczę, że jutro obudzę się jak nowo narodzony.
Zdam relację co udało się zrealizować.
Półmaraton - 1h45'08" (16/09/2012 - I Tyski Półmaraton)
10km - 48'21" (16/09/2012 - międzyczas w I Tyskim Półmaratonie)
10km - 48'21" (16/09/2012 - międzyczas w I Tyskim Półmaratonie)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 362
- Rejestracja: 09 mar 2012, 23:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mikołów
- Kontakt:
Heh,
ja jednak pozostaję przy febrisanie i septolete. Może na wieczór jakiś czosnek. Także już od tygodnia mam problem i ciężko się pozbierać. Byle do soboty - już czekam na weekend :D
ja jednak pozostaję przy febrisanie i septolete. Może na wieczór jakiś czosnek. Także już od tygodnia mam problem i ciężko się pozbierać. Byle do soboty - już czekam na weekend :D
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Widzę że więcej rozłożonych...tez walczę...i zdecydowanie wolę "domowe" sposoby....mleko z czosnkiem i miodem plus syrop z cebuli...daja radęwandzik20 pisze:Heh,
ja jednak pozostaję przy febrisanie i septolete. Może na wieczór jakiś czosnek. Także już od tygodnia mam problem i ciężko się pozbierać. Byle do soboty - już czekam na weekend :D
-
- Wyga
- Posty: 80
- Rejestracja: 08 paź 2012, 07:24
- Życiówka na 10k: 46:11
- Życiówka w maratonie: brak
No ja też, póki co pulsometru nie posiadam. Dopiero zamierzam się w niego zaopatrzyć.
10 km - 46:11 netto (13.10.2013 - VI Bieg Żorski)
21,097 km - 1:45:49 netto (15.09.2013 - II Tyski Półmaraton)
http://www.endomondo.com/profile/7880511
21,097 km - 1:45:49 netto (15.09.2013 - II Tyski Półmaraton)
http://www.endomondo.com/profile/7880511
-
- Wyga
- Posty: 68
- Rejestracja: 30 wrz 2012, 19:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kochani Panowie, jedynym lekarstwem są Wasze Kobiety To wy jeszcze tego nie wiecie Miód, czosnek o czym Wy w ogóle piszecie?!
A tak na poważnie, nie myśleliście o osłabieniu i obniżonej odporności jako efekcie przemęczenia organizmu? Tyle osób na raz się posypało....
A tak na poważnie, nie myśleliście o osłabieniu i obniżonej odporności jako efekcie przemęczenia organizmu? Tyle osób na raz się posypało....
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
No własnie zapomniałem to napisać przy opisie terapii ale dla mnie to tak wiadome ze...Ewa N. pisze:Kochani Panowie, jedynym lekarstwem są Wasze Kobiety To wy jeszcze tego nie wiecie Miód, czosnek o czym Wy w ogóle piszecie?!
A tak na poważnie, nie myśleliście o osłabieniu i obniżonej odporności jako efekcie przemęczenia organizmu? Tyle osób na raz się posypało....
I chyba masz rację, już pisałem na blogu, u mnie to pewnie efekt długich i męczących przygotowań, teraz po wszystkim to wyłazi...trza dac odchorować, odpocząć i z nowymi siłami wrócić na treningów
- Wapel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 673
- Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
- Życiówka na 10k: 53:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świętochłowice
To chyba nie to Ja mam za sobą największe treningi w życiu i mimo, że córki z przedszkola przysmyczyły do domu jakieś wirusy i pełno chorych ludzi obok to czuję się zdrowo jak chyba jeszcze nigdy na przełomie września/października...Ewa N. pisze:nie myśleliście o osłabieniu i obniżonej odporności jako efekcie przemęczenia organizmu? Tyle osób na raz się posypało....
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 363
- Rejestracja: 22 mar 2012, 10:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mikołów
- Kontakt:
Generalnie jesień sprawia u wszystkich spadek odporności, nasze treningi nie pomagają, bo po nich nasz organizm jest osłabiony i szybciej łapie wirusy, do tego pogoda w której trenujemy diametralnie się zmienia, ale taka już przypadłość biegaczy, z tego co wiem, to akurat normalne
Ja od siebie polecam saunę, teraz trochę zaniedbałem chodzenie, z braku czasu, ale od ponad roku systematycznie uczęszczam, zdarzyło mi się dwa razy być chorym, teraz przez ostatni tydzień i w lutym, kiedy także z braku czasu na saunie nie byłem Raz w tygodniu 30 minut i problem przeziębień z głowy, oczywiście najpierw się upewnijcie, że nie macie przeciwwskazań do chodzenia na saunę
Ja od siebie polecam saunę, teraz trochę zaniedbałem chodzenie, z braku czasu, ale od ponad roku systematycznie uczęszczam, zdarzyło mi się dwa razy być chorym, teraz przez ostatni tydzień i w lutym, kiedy także z braku czasu na saunie nie byłem Raz w tygodniu 30 minut i problem przeziębień z głowy, oczywiście najpierw się upewnijcie, że nie macie przeciwwskazań do chodzenia na saunę
- J@SIEK
- Stary Wyga
- Posty: 175
- Rejestracja: 31 mar 2012, 19:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sauna sauną, a okład z młodej piersi nie jest zły.
A od siebie - w zeszłym roku i 2 lata temu całą piękną polską złotą jesień męczyłem się z grypskiem. A w tym roku grypsko mnie dopadło, ale bieg mikołowski je pokonał, od tego czasu jestem zdrowy jak wróbel.
A od siebie - w zeszłym roku i 2 lata temu całą piękną polską złotą jesień męczyłem się z grypskiem. A w tym roku grypsko mnie dopadło, ale bieg mikołowski je pokonał, od tego czasu jestem zdrowy jak wróbel.
- Jacek L
- Wyga
- Posty: 147
- Rejestracja: 24 mar 2012, 22:44
- Życiówka na 10k: 56:13
- Życiówka w maratonie: brak
... no tak, nie ma nic lepszego na wzmocnienie organizmu jak okład z młodej piersiEwa N. pisze:Kochani Panowie, jedynym lekarstwem są Wasze Kobiety To wy jeszcze tego nie wiecie Miód, czosnek o czym Wy w ogóle piszecie?!
hehe J@siek ma podobne zdanie i mnie uprzedził o sekundę
10 km - 53:47 (16.09.2012, Tychy)
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Jacek L pisze: ... no tak, nie ma nic lepszego na wzmocnienie organizmu jak okład z młodej piersi
J@SIEK pisze:Sauna sauną, a okład z młodej piersi nie jest zły.
no właśnie..... MŁODEJ ..
z racji deficytu takiego towaru już wolę jednak klasyczne wygrzanie, mleko z miodem i czosnkiem plus syropek z cebuli....choc po tym mleku potem ciężko znaleźć chętnego na wygrzanie
- Asiula
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1027
- Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
- Życiówka na 10k: 45:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
No to z tymi sprawami do żon/dziewczyn Panowie... (swoich żon/dziewczyn )
Tak muszą o was dbać :
Tak muszą o was dbać :
Wszystko jasne... Jam jeszcze raczej młoda...Wapel pisze: To chyba nie to Ja mam za sobą największe treningi w życiu i mimo, że córki z przedszkola przysmyczyły do domu jakieś wirusy i pełno chorych ludzi obok to czuję się zdrowo jak chyba jeszcze nigdy na przełomie września/października...
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Buhhahahahaha..a to się ubawiłemAsiula pisze: Jam jeszcze raczej młoda...