O ja cię.... już lata prawie Was wszystkich nie widziałam. I jeszcze hasło forumowe mi się gdzieś zapodziało.
Widzę, że nikt się tu nie oszczędza i wszyscy łoją końcówkę sezonu po całości, Iron(wo)man'y i inne cuda. Gratulacje, też na te połówki życiowe etc.
W gazecie się widziałam, dziękuję trenerowi za wrzutkę, ale to dopiero 70 któraś strona i to mnie na razie nie satysfakcjonuje

Jestem żywo zainteresowana Cooper'em, a nawet jego przebiegnięciem (tym razem celuję z grupą na min. 2400 m), jednak nie ręczę za sampoczucie i stawienie się na zajęciach 06.10.
Spróbuję być.
Czołem

E.