Zaproszenie do grupy na 4:30, czyli jest radość!:)

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
powazny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 02 lis 2009, 18:50
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: 3:45:01
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

może to?

Obrazek

:hahaha:

a tak powaznie, to plaster bez opatrunku. 4 paski po pięć centymetrów. zaklejasz na krzyż. nie ma szans, żeby puściło :hejhej:
BIEGANIE TO MÓJ ŻYWIOŁ ::: www.marcinkargol.pl ::: Don't stop me now!
PKO
Awatar użytkownika
harti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 413
Rejestracja: 31 sie 2011, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

SonnyCrockett pisze:Macie jakiś patent na zaklejenie sutków.
Mi ostatnio wręcz krwawiły od obtarć jak zrobiłem długie wybieganie w deszczu i poprzecierały się od mokrej koszkulki.
Czym dokładnie zaklejacie? zwykły plaster z opatrunkiem u mnie w ogóle się nie trzyma, od razu odpada. Nie mam zbyt mocno zarośniętej klaty.
ja mam !! miałem dokładnie ten sam problem, golenie klaty czy okolic sutków i zwykłe plastry (ani te z opatrunkiem ani te na szpulce) nie pomagały, trochę pomagało smarowanie wazeliną ale ona też po jakimś czasie się ścierała..
od niedawna przy długich wybieganiach używam plastrów do kinesiotapingu (do dostania w sklepach z artykułami rehabilitacyjnymi), nie są tanie ale starczają na długo.. ja naklejam kwadraciki 1cm na 1 cm, dodatkowo golę okolice sutków.. przed naklejeniem trzeba te plasterki lekko rozciągnąć, raz nakleiłem bez rozciągania i wróciłem do domu z czerwonymi smugami na koszulce.. tak to wtedy wyglądało: http://imageshack.us/photo/my-images/89/photo14k.jpg/ ale jak już dobrze nakleisz to trzymają nawet kilka dni :) nie schodzą podczas kąpieli, pod prysznicem itp :) na maraton biorę takie dodatkowe plasterki do saszetki, na wszelki wypadek, mogą też się przydać przy ewentualnych obtarciach od spodenek..
Ostatnio zmieniony 23 wrz 2012, 10:35 przez harti, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
powazny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 02 lis 2009, 18:50
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: 3:45:01
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

za tydzień o tej porze będziemy już prawie na 15 kilometrze!

A tutaj najcenniejsza rada świata: KLIKKKKKK :)
BIEGANIE TO MÓJ ŻYWIOŁ ::: www.marcinkargol.pl ::: Don't stop me now!
Awatar użytkownika
powazny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 02 lis 2009, 18:50
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: 3:45:01
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Potwierdzam, że o 17 będę na stadionie - o tej porze mamy odprawę pacemakerów.
Jeżeli ktoś coś by tam tego, to zapraszam na pogawędkę i poznanie się:)

Jak tam nastawienie?
W innych grupach aż kipi, a tu co? Pomarliście ze stresu?
Czy sam z Izą będę biegł? :ble:
BIEGANIE TO MÓJ ŻYWIOŁ ::: www.marcinkargol.pl ::: Don't stop me now!
hagon
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 03 mar 2010, 22:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin

Nieprzeczytany post

Nastawienie bardzo pozytywne, ale zachciało mi się wczoraj pokopać trochę w piłkę i oczywiście nadwyrężyłem coś w stopie - jak debil to debil :wrr:
Miejmy nadzieję, że przejdzie do niedzieli, a wtedy na pewno dam z siebie wszystko !
Marcin jeszcze 2 pytania: jak będzie można rozpoznać Cię na stadionie ? A drugie - z której strefy mamy zamiar startować, trzeciej ?
Obrazek
Awatar użytkownika
powazny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 02 lis 2009, 18:50
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: 3:45:01
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

hagon pisze:Nastawienie bardzo pozytywne, ale zachciało mi się wczoraj pokopać trochę w piłkę i oczywiście nadwyrężyłem coś w stopie - jak debil to debil :wrr:
Miejmy nadzieję, że przejdzie do niedzieli, a wtedy na pewno dam z siebie wszystko !
Marcin jeszcze 2 pytania: jak będzie można rozpoznać Cię na stadionie ? A drugie - z której strefy mamy zamiar startować, trzeciej ?
noo, tak to się nie robi! regeneruj tę stopę!
co Ci się tam dokładnie zrobiło?

Jak mnie będzie można rozpoznać? Kurczę, nie wiem!:)
Żeby było jakoś charakterystycznie, to będę miał czerwoną koszulkę z Maratonu Gór Stołowych (z dużym napisem Salomon na plecach), duży czerwony plecak i zieloną kurtkę, gdyby było zimno :)

A startujemy ze strefy numer III.
Biegniemy na czas netto, więc nie ma to wielkiego znaczenia.
BIEGANIE TO MÓJ ŻYWIOŁ ::: www.marcinkargol.pl ::: Don't stop me now!
Juri
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 22 sie 2012, 11:13
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Pytanie od debiutanta:
Na dzisiaj planuję ostatni spokojny i w miarę krótki bieg (ok 5-6 km), zgodnie z planem treningowym.
Ale zastanawiam się co do jakiejś spokojnej aktywności w piątek i w sobotę, np. rower, spacer? Czy może lepiej już nic nie robić?
Obrazek
Awatar użytkownika
powazny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 02 lis 2009, 18:50
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: 3:45:01
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Juri pisze:Pytanie od debiutanta:
Na dzisiaj planuję ostatni spokojny i w miarę krótki bieg (ok 5-6 km), zgodnie z planem treningowym.
Ale zastanawiam się co do jakiejś spokojnej aktywności w piątek i w sobotę, np. rower, spacer? Czy może lepiej już nic nie robić?
w sobotę możesz sobie zrobić spacer po pakiet startowy:)
jeśli dzisiaj, w czwartek, planujesz ostatni rozruch, to odpoczywając do niedzieli nie stracisz formy.

ja przed każdym swoim maratonem ostatni mocny trening robiłem w niedzielę tydzień przed,
a następnie dwa luźne treningi we wtorek i w czwartek. potem już odpuszczałem zupełnie.
(przed 100 km nie biegałem 5 dni poprzedzających bieg i wyszło mi na dobre)
BIEGANIE TO MÓJ ŻYWIOŁ ::: www.marcinkargol.pl ::: Don't stop me now!
Awatar użytkownika
joasiek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 06 mar 2012, 11:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jesteśmy, jesteśmy i widzimy się w niedzielę:)
Mnie osobiście dopada stresior niezły, serio (jak nigdy) i już mam małą obsesję.
A że biegam po Ursynowie to tabliczki które od kilku już dni wyznaczają trasę jakoś to wszystko potęgują.
Niemniej liczę, że będzie dobrze, a przede wszystkim powera dodaje myśl, że mamy jako grupa świetnego "zająca"!
Do zobaczenia juz niebawem;)
Niepoprawna optymistka;)
mikol
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 27 wrz 2012, 09:49
Życiówka na 10k: 48:30
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

cześć, ja również wsiadam do pociągu na 4.30, więc myślę że trochę się nas uzbiera:)
powazny - koszulka koszulką, a baloniki?:)
Awatar użytkownika
powazny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 02 lis 2009, 18:50
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: 3:45:01
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mikol pisze:cześć, ja również wsiadam do pociągu na 4.30, więc myślę że trochę się nas uzbiera:)
powazny - koszulka koszulką, a baloniki?:)
kolega powyżej pytał, jak będę wyglądał na stadionie - zrozumiałem to tak, że w sensie w przeddzień biegu przy odbieraniu pakietów :)

a podczas biegu, to będzie standard - balonik 4:30, na początku biegu tabliczka w łapie i biała koszulka :)
BIEGANIE TO MÓJ ŻYWIOŁ ::: www.marcinkargol.pl ::: Don't stop me now!
Awatar użytkownika
powazny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 02 lis 2009, 18:50
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: 3:45:01
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

joasiek pisze:Jesteśmy, jesteśmy i widzimy się w niedzielę:)
Mnie osobiście dopada stresior niezły, serio (jak nigdy) i już mam małą obsesję.
A że biegam po Ursynowie to tabliczki które od kilku już dni wyznaczają trasę jakoś to wszystko potęgują.
Niemniej liczę, że będzie dobrze, a przede wszystkim powera dodaje myśl, że mamy jako grupa świetnego "zająca"!
Do zobaczenia juz niebawem;)
Stresior dobra rzecz!:)
I na pewno będzie dobrze! Nie po to tułam się 400 kilometrów, żeby było źle :hej:
BIEGANIE TO MÓJ ŻYWIOŁ ::: www.marcinkargol.pl ::: Don't stop me now!
szybki89
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 44
Rejestracja: 11 sie 2010, 15:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dwa dni przed to dobry czas na wątpliwości. Mam pytanie do bardziej doświadczonych biegaczy. Ostatni poważny wysiłek miałem 15 września (21 km, 2'30). Wcześniej 2 września zrobiłem 2:02'35 w połówce. Przez ostatnie dwa tygodnie udało mi się pobiegać 8km w luźnym tempie i 2x30minut porowerowałem. W międzyczasie drobne urazy i dosyć ostre przeziębienie niepozwoliły mi trenować. Dziś mam już tylko katar.
Bardzo chciałbym z Wami wystartować ( a tak naprawdę to finiszować:), ale ogarnęły mnie wątpliwości - myślicie, że wytrzymam? A jeśli tak to co powinienem zrobić do niedzieli?

P.S. Maraton już raz zrobiłem, dwa lata temu blisko godzinę wolniej niż obecnie zakładany czas.
Awatar użytkownika
powazny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 02 lis 2009, 18:50
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: 3:45:01
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

szybki89 pisze:Dwa dni przed to dobry czas na wątpliwości. Mam pytanie do bardziej doświadczonych biegaczy. Ostatni poważny wysiłek miałem 15 września (21 km, 2'30). Wcześniej 2 września zrobiłem 2:02'35 w połówce. Przez ostatnie dwa tygodnie udało mi się pobiegać 8km w luźnym tempie i 2x30minut porowerowałem. W międzyczasie drobne urazy i dosyć ostre przeziębienie niepozwoliły mi trenować. Dziś mam już tylko katar.
Bardzo chciałbym z Wami wystartować ( a tak naprawdę to finiszować:), ale ogarnęły mnie wątpliwości - myślicie, że wytrzymam? A jeśli tak to co powinienem zrobić do niedzieli?

P.S. Maraton już raz zrobiłem, dwa lata temu blisko godzinę wolniej niż obecnie zakładany czas.
a jak wyglądały Twój plan treningowy do tego momentu?
BIEGANIE TO MÓJ ŻYWIOŁ ::: www.marcinkargol.pl ::: Don't stop me now!
andrut
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 21 kwie 2011, 09:41
Życiówka na 10k: 1:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Śródmieście

Nieprzeczytany post

Bardzo żałuję, ale chyba zacznę z pacemakerem na 4:45.
Oczywiście dotrzymałbym tempa na 4:30 spokojnie, ale po połówce mógłbym się zdziwić...

Nie udało mi się zrealizować planu na ten rok, a mam bardzo podobne doświadczenia i czasy co kolega przed chwilą postujący. ;-)
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ