Klosiu - komentarze
Moderator: infernal
- det_gittes
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 268
- Rejestracja: 11 wrz 2012, 21:28
- Życiówka na 10k: 43:14
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Dzięki, muszę odszukać tę "ścieżynkę" jak piszesz - ja zawsze z lenistwa chyba trzymam się tej "oficjalnej" trasy 5km Nike (bo przybiegam od strony Olimpii), ale jestem świadom, że w okolicy jest dużo więcej różnych ścieżek. I to bez przebiegania Lutyckiej, bo tam znowu nowe możliwości.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Ech. Kolejny, któremu mało po interwałach i niweczą trening długim studzeniem
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Gife, spokojnie . To była tylko próba, jak widać, jak na razie dominowały u mnie biegi ciągłe. Ale od października będę biegał więcej, bo mam zamiar przebiec maraton w Łodzi na wiosnę, a wcześniej pobiegać w miarę dobrze kilka piątek i dyszek, więc robie takie przymiarki do różnych środków treningowych. Sam dziś zauważyłem, że te dodatkowe 5km było zupełnie niepotrzebne .
A tak nawiasem mówiąc, w jaki sposób długi trucht niszczy efekty interwałów? Na rowerze to normalne, że po intensywnych podjazdach robi się godzinkę rozjazdu dla "poluzowania łydy" . Fakt że intensywność wtedy jest o wiele niższa niż przy truchcie, biegać się w ogóle chyba nie da tak lekko.
A tak nawiasem mówiąc, w jaki sposób długi trucht niszczy efekty interwałów? Na rowerze to normalne, że po intensywnych podjazdach robi się godzinkę rozjazdu dla "poluzowania łydy" . Fakt że intensywność wtedy jest o wiele niższa niż przy truchcie, biegać się w ogóle chyba nie da tak lekko.
The faster you are, the slower life goes by.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Interwał w bieganiu to inny bodziec treningowy.
Szybkości nie wyrabia się rozgrzewką i wystudzeniem tylko interwałem Trening się dzieli przecież na 3 części. Rozgrzewkę, zasadniczą i wystudzenie. Jeśli rozgrzewkę i wystudzenie robisz za długie to część zasadniczą (tu wyrabianie szybkości, wytrzymałości) 90-100% mocy rozbijasz wolniejszym biegiem bo suma sumarum tego treningu będzie 70% mocy (a ma być rozgrzewka, 90-100% treningu i studzenie). Organizm sobie wtedy myśli, że to przebieżki czy jakiś inny bodziec, a interwały robi się pod wskazane tempo i na dodatek najlepiej jak są wykonywane regularnie i tym samym tempem do samego końca planu (w końcu budujemy szybkość)
Poza tym, do czego Ci interwały w planie maratońskim? tu potrzebne są bardziej treningi wytrzymałościowe 2-3 km w powtórzeniach
Szybkości nie wyrabia się rozgrzewką i wystudzeniem tylko interwałem Trening się dzieli przecież na 3 części. Rozgrzewkę, zasadniczą i wystudzenie. Jeśli rozgrzewkę i wystudzenie robisz za długie to część zasadniczą (tu wyrabianie szybkości, wytrzymałości) 90-100% mocy rozbijasz wolniejszym biegiem bo suma sumarum tego treningu będzie 70% mocy (a ma być rozgrzewka, 90-100% treningu i studzenie). Organizm sobie wtedy myśli, że to przebieżki czy jakiś inny bodziec, a interwały robi się pod wskazane tempo i na dodatek najlepiej jak są wykonywane regularnie i tym samym tempem do samego końca planu (w końcu budujemy szybkość)
Poza tym, do czego Ci interwały w planie maratońskim? tu potrzebne są bardziej treningi wytrzymałościowe 2-3 km w powtórzeniach
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Po co mi interwały? Bo do maratonu jest jeszcze ponad pół roku, a najpierw chciałbym trochę podkręcić ogólnie szybkość, bo z tym u mnie jest słabo. Tak że myślałem sobie że najpierw rozkręcę jakiś planik w celu np złamania 20 minut na piątkę (teraz 20:53), równocześnie budując stopniowo wytrzymałość, a celowy trening pod maraton zacznę od nowego roku. Dobrze myślę, czy źle?
The faster you are, the slower life goes by.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Jeśli chcesz poprawić wynik na 5tkę to tysiączki są trochę na wyrost.
Lepiej tu się posiłkować 400 i 800m (zwłaszcza, że masz Olimpię koło siebie).
Generalnie radzę tak. Skup się tylko na szybkości to poprawisz szybkość (patrz na bloga Dawida przy okazji), a potem zacznij już tylko plan pod maraton (w Łodzi też biegnę i zaczynam plan 20 tyg jakoś początek grudnia/koniec listopada).
Lepiej tu się posiłkować 400 i 800m (zwłaszcza, że masz Olimpię koło siebie).
Generalnie radzę tak. Skup się tylko na szybkości to poprawisz szybkość (patrz na bloga Dawida przy okazji), a potem zacznij już tylko plan pod maraton (w Łodzi też biegnę i zaczynam plan 20 tyg jakoś początek grudnia/koniec listopada).
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Spróbuję tak zrobić. A właśnie, okazyjne starty w ParkRun Poznań (5km) też chyba mogę potraktować jako trening specyficzny pod piątkę? Podobno zawody to najlepszy trening.
W tę niedzielę maraton w Wolsztynie, później poświęcam się bardziej bieganiu .
W tę niedzielę maraton w Wolsztynie, później poświęcam się bardziej bieganiu .
The faster you are, the slower life goes by.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Zawody na piątaka to też dobry trening
tylko nie rób potem na drugi dzień interwałów itp daj jakies 3 dni spokoju
achh te MTB
tylko nie rób potem na drugi dzień interwałów itp daj jakies 3 dni spokoju
achh te MTB
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
fajne ścieżki, czuję się zainspirowany
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Prawda? Kto by pomyślał że praktycznie między osiedlami są takie fajne singielki i nawet jakieś podbiegi od czasu do czasu .
The faster you are, the slower life goes by.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
U mnie pobolewa staw przy drugim palcu, znika i wraca. W biegu po chwili nie czuć, najbardziej czuć przy chodzeniu zaraz po treningu. Obiecuję sobie, że już tylko dwa starty i pójdę z tym do lekarza. Albo znów się zaleczy w zimowych butach ze sztywną podeszwą.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
strasb, jak w czasie biegu nie boli to ok .
Mam nauczkę, że zwiększoną objętość/intensywność trzeba dawkować powoli. Dokładnie wiem od czego jest kontuzja - najpierw czterysetki po tartanie, dwa dni później piątka i pozamiatane. Jakbym następny wytrzymał tydzień bez biegania byłoby pewnie ok, ale przebiegłem później jeszcze 50km. I teraz mogę mieć tylko nadzieję że tydzień luzu wystarczy.
Też wyciągnąłem z szafy sztywniejsze buty, może to coś da. Choć przy chodzeniu nie boli, staw boli tylko przy mocniejszych odbiciach. Podejrzewam że mam złą technikę biegu; na dużych prędkościach za mocno wybijam się z palców.
Mam nauczkę, że zwiększoną objętość/intensywność trzeba dawkować powoli. Dokładnie wiem od czego jest kontuzja - najpierw czterysetki po tartanie, dwa dni później piątka i pozamiatane. Jakbym następny wytrzymał tydzień bez biegania byłoby pewnie ok, ale przebiegłem później jeszcze 50km. I teraz mogę mieć tylko nadzieję że tydzień luzu wystarczy.
Też wyciągnąłem z szafy sztywniejsze buty, może to coś da. Choć przy chodzeniu nie boli, staw boli tylko przy mocniejszych odbiciach. Podejrzewam że mam złą technikę biegu; na dużych prędkościach za mocno wybijam się z palców.
The faster you are, the slower life goes by.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Mnie pierwszy raz zabolalo na przebiezkach, ewidetnie za mocno pchalam z palcow.
,czyli tez technika winna. Zaleczylo sie elegancko podczas pauzy z powodu innej kontuzji, a wrocilo...hmmm...moze podczas obozu?
,czyli tez technika winna. Zaleczylo sie elegancko podczas pauzy z powodu innej kontuzji, a wrocilo...hmmm...moze podczas obozu?
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Wg tempa easy, ciekawe czy przy tych dzikach tętno też się trzymało w zakresie?
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Hehe, na szczęście nie miałem opaski, ale z tempa jestem dumny - na tym odcinku (między 11 a 12km) - idealne!
The faster you are, the slower life goes by.