No to chyba mnie rozumieszapaczo pisze: znam to doznanie. Najgorzej jest na takim biegu ulicznym gdzie jest kilka pętli i przeważnie na ostatniej zaczynasz dublować i często są to zgrabne dziewczyny w obcisłych spodenkach.
Żal wyprzedzać...
może jakieś forum randkowe dla biegających samotnie :))))
Moderator: beata
- paulinka88
- Wyga
- Posty: 61
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 20:40
- Lokalizacja: Katowice
półmaraton...
maraton...?
ultramaraton?!
triathlon?!?!
maraton...?
ultramaraton?!
triathlon?!?!
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Teraz tak.paulinka88 pisze:No to chyba mnie rozumieszapaczo pisze: znam to doznanie. Najgorzej jest na takim biegu ulicznym gdzie jest kilka pętli i przeważnie na ostatniej zaczynasz dublować i często są to zgrabne dziewczyny w obcisłych spodenkach.
Żal wyprzedzać...
Na studiach z nudów i wrodzonej ciekawości zrobiłem anonimową ankietę w śród 100 kobiet.
Postawiłem pytanie - na co zwracasz uwagę gdy widzisz faceta?
Myślałem , że dziewczyny odpowiedzą - klata, biceps. Nic bardziej mylnego!!!!!!
82% kobiet odpowiedziało - TYŁEK!!!
SZOK!
Niedowierzanie!
Ale teraz wiem , że postrzeganie kobiet i mężczyzn w niczym sie nie różni. My też zachwycamy się kobiecymi, zgrabnymi, sexownymi i obłędnymi tyłeczkami
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
apaczo, brakuje jeszcze zdjęć twojego tyłka i temat będzie kompletny
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
o ho.. czuję szpilę !Qba Krause pisze:apaczo, brakuje jeszcze zdjęć twojego tyłka i temat będzie kompletny
Przemilczę...
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
ale to z sympatii
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Panie Boże broń!
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
uspokoiłeś mnieQba Krause pisze:Panie Boże broń!
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
- paulinka88
- Wyga
- Posty: 61
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 20:40
- Lokalizacja: Katowice
To się powoli robi forum randkowe dla panów
Koleżanki i koledzy - ile nie można biegać z przeziębieniem, kaszlem i katarem?
Koleżanki i koledzy - ile nie można biegać z przeziębieniem, kaszlem i katarem?
półmaraton...
maraton...?
ultramaraton?!
triathlon?!?!
maraton...?
ultramaraton?!
triathlon?!?!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
nie ma zasady, czasami można czasami nie.
jak jest sucho, ciepło i bezwietrznie to biegam. większe ukrwienie tkanek i szybsza walka z chorobą.
wszystko zależy, również od skali przeziębienia.
jak jest sucho, ciepło i bezwietrznie to biegam. większe ukrwienie tkanek i szybsza walka z chorobą.
wszystko zależy, również od skali przeziębienia.
- paulinka88
- Wyga
- Posty: 61
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 20:40
- Lokalizacja: Katowice
Nie no, nie umieram... jedynie zatoki mi trochę przytkało, nos jak trąba, lekkie osłabienie i pokasływanie...Qba Krause pisze: wszystko zależy, również od skali przeziębienia.
półmaraton...
maraton...?
ultramaraton?!
triathlon?!?!
maraton...?
ultramaraton?!
triathlon?!?!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
to dużo płynów, leki i wygrzać się w domu.
lepiej odpuścić 2-3 dni żeby się nie rozwinęło w chorobę, która będzie trwała 2 tygodnie.
lepiej odpuścić 2-3 dni żeby się nie rozwinęło w chorobę, która będzie trwała 2 tygodnie.
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Uwielbiam tę poradę, którą sama aplikuję innym, ale.... na cholerę! jak trudno zastosować ją do siebieQba Krause pisze:to dużo płynów, leki i wygrzać się w domu.
lepiej odpuścić 2-3 dni żeby się nie rozwinęło w chorobę, która będzie trwała 2 tygodnie.
Zawsze jest ta nadzieja, że może tym razem bieganie pomoże, człowiek się dotleni...