Kompresja (CEP vs.CompreSport), Shin Splints, ćwiczenia.

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Runner161
Wyga
Wyga
Posty: 128
Rejestracja: 09 sty 2012, 18:22
Życiówka na 10k: 35:11
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam

Odnalazłem artykuł o kontuzji która jak mniemam doskwiera mi od około 3 tyg, nazwa z ang. "Shin splints". Jestem pewny na 99.9% że dokładnie to co opisane jest w artykule dotyczy mojej kontuzji. Chciałbym wiedzieć czy ktoś spotkał się z tym problemem i czy wykonywał ćwiczenia z podnoszeniem na treningu jak najwyżej stóp i najważniejsze czy to pomogło? Miałem przerwę 3 tyg (w tym 10 dni rehabilitacji), później 3 treningi i znów ten sam ból. Czy ćwiczenia opisane w artykule mogą pomóc?.

I ostatnia kwestia, planuje zakup odzieży kompresyjnej właśnie na okolice kości piszczelowej, jest to zakup na przyszłość aby zniwelować drobne urazy, poprawić krążenie i wszystko co daje takowa odzież. Zastanawiam się nad 2 modelami i proszę o fachową pomoc.
1.http://www.runcentre.pl/r2-race-recovery-p988.html
2.http://www.runcentre.pl/allsports-compr ... -p963.html
Z góry dziękuję za pomoc.
PKO
mppietia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 22 mar 2012, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mikołów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A ja jestem na 99,9% pewny, że zamiast pisać na forum lepiej zrobisz jak pójdziesz do specjalisty...
10k 43'37"
15k 1:14'46"
21k 1:41'14"
www.wybiegamy.pl
Runner161
Wyga
Wyga
Posty: 128
Rejestracja: 09 sty 2012, 18:22
Życiówka na 10k: 35:11
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak z tekstu wynika byłem na rehabilitacji, ktoś musiał mi to przecież przepisać, ów polecany specjalista nie wiedział do końca co mi jest, dopiero 2 października idę do następnego lub mogłem wybrać inna opcję płacić 105 zl za paru minutową wizytę nierzadko u pseudo specjalistów czekających tylko na kasę. Wiec postanowiłem sam coś z tym zrobić i liczyłem na bardziej złożone odpowiedzi.
Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3667
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

A ja jestem na 99,9% pewny, że zamiast kupować te skarpetki lepiej byś zrobił jednak dając zarobić jakiemuś specjaliście. Kontuzji nie leczy się skarpetkami, nawet tymi drogimi :oczko:


Trochę żartobliwie, ale mam nadzieję, że się nie obrazisz. Wiem, że jak jest kontuzja, to człowiek się chwyta różnych rzeczy zamiast iść do lekarza, ale jednak...

A najlepiej odpuść bieganie jeszcze na jakiś czas, może to zwykłe przeciążenie. Matka natura/proces ewolucji/Bóg (w zależności od ideologii) dobrze nas skonstruował/a i mamy zdolność regeneracji :oczko:
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
Runner161
Wyga
Wyga
Posty: 128
Rejestracja: 09 sty 2012, 18:22
Życiówka na 10k: 35:11
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na leczenie kontuzji już mam metode z artykułu o shin splints, opaski mam zamiar kupić na przyszłość aby sytuacja się nie powtórzyła.
Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3667
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Jeżeli jesteś dość początkujący, to takie kwiatki mogą się czasem pojawiać. Ciało musi się przyzwyczajać stopniowo do większych obciążeń, nie sposób czasami wyczuć na ile można sobie pozwolić i nagle TRACH i mamy kontuzję i wybicie z biegania na jakiś czas.
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
Runner161
Wyga
Wyga
Posty: 128
Rejestracja: 09 sty 2012, 18:22
Życiówka na 10k: 35:11
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hmm..Średnio początkujący powiedzmy, a opaski kupie, tej czy innej firmy, strzeżonego pan Bóg strzeże. Z opisów posiadaczy takich opasek wynika że jak nie pomogą to nie zaszkodzą a i tak przeważnie pomagają :usmiech:
Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3667
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

I tu już poruszasz temat czy kompresja coś daje, czy jednak nie. Ale to dyskusja do innego tematu :hahaha:

Ahoj.
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
PawelS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 407
Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przerabiałem to na sobie, ale wiele lat temu. Shin splints to dość upierdliwa kontuzja, która jest jednak doskonale opisana w internecie. Np. tu jest niezły opis:
http://www.carolina.pl/pacjent/714-shin_splints.html
Rozpoznanie też nie jest trudne, bo objawy są bardzo charakterystyczne. Przyczyną było prawdopodobnie zwiększenie ilości intrwałów z 1 do 2 treningów w tygodniu. Ja zrobiłem sobie 4 tyg. przerwy w bieganiu, zamiast tego przesiadłem się na rower. Do tego metoda RICE (Rest, Ice, Compression, Elevation), czyli standard w urazach sportowych, ale ograniczona do 2 pierwszych elementów, plus jakaś maść, chyba Fastum. Robiłem też ćwiczenia polegające na podnoszeniu stopą ciężarka wiszącego na taśmie (w celu wzmocnienia mięśni w okolicy piszczeli). Biegać zacząłem dopiero kiedy przestało boleć, a i to baaardo delikatnie. W sumie trwało ze 2 miesiące zanim wróciłem do normalnych treningów i startów. Jeśli chodzi o skarpetki kompresyjne, to moim zdaniem ślepa uliczka i wymysł marketingowy. Ale to tylko moje zdanie, oczywiście :bum:
Runner161
Wyga
Wyga
Posty: 128
Rejestracja: 09 sty 2012, 18:22
Życiówka na 10k: 35:11
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Podsumowując, więcej osób odradza niż zachęca twierdząc ze to chwyt marketingowy żeby odzież sprzedać dużo drożej. Nie uważam że nic nie daje ale z drugiej strony doszedłem do wniosku że nie stać mnie na szastanie kasą na coś niepewnego, lepiej już kupić porządne spodnie biegowe na zimę.

P.S: Nawet w spodniach biegowych popularnych marek pojawia się hasło kompresji, biznes jest biznes :bum:
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Runner 161, czy zostało zdiagnozowane czy masz zapalenie okostnej, czy mięśni - np. piszczelowego tylnego?
Może jesteś sam w stanie to wymacać? Miałem podobną sytuację, ból piszczeli trwający wiele tygodni, miałem przeświadczenie graniczące z pewnością, że to okostna, tymczasem był to mięsień, kilka konretnych myków i przestało boleć :)

Nie zawsze więc specjalista jest konieczny, czasami szybciej i taniej i skuteczniej poradzisz sobie samemu. nie wyrokuję jak jest w tym przypadku, po prostu poddaję pod rozwagę.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Miałem tak jak Qba. Z rozmów z ortopedą wynikało, że zapalenie okostnej wcale nie jest takie 'popularne' jak by wynikało z for o bieganiu. U mnie też przeciążony był przyczep piszczelowego tylnego. Ale tego bez kompletu RTG + USG nie można stwierdzić na pewno.

I nie skarpetki jako profilaktyka tylko wzmacnianie mięśni nóg, ćwiczenia dodatkowe i rozsądne zwiększanie kilometrażu i stopniowanie bodźców.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

mnie wystarczyło, że wyeliminowałem okostną :)
potem już z górki.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja po lekturze działu kontuzje byłem przekonany, że mam złamanie zmęczeniowe ;) Dopiero ortopeda mi wyjaśnił, że on wprawdzie widział złamanie zmęczeniowe kości piszczelowej RAZ, ale większości kolegów po fachu przez całe życie nie jest daje takich cudów oglądać ;)

Podsumowując: jeśli diagnoza - do specjalisty, jeśli profilaktyka - ćwiczenia i rozsądek a nie zakupy i kosmiczne technologie ;)
mppietia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 22 mar 2012, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mikołów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dlatego właśnie napisałem na początku, żeby iść do specjalisty :usmiech:

Ja też miałem niby mieć złamanie zmęczeniowe, tyle że w stopie, i też się okazało, że to zupełnie co innego :usmiech: Trochę ćwiczeń, okładów, spokoju i było po problemie :taktak:
10k 43'37"
15k 1:14'46"
21k 1:41'14"
www.wybiegamy.pl
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ