zaś się to samo zaczyna....start za dwa dni a tu już sranie ogniemAsiula pisze:dzieki dziewczyny...
a ja mam stresa i nie umiem włączyć myślenia "dam rade"
Psycholog sportowy potrzebny..albo megazjebka motywacyjna
Moderator: infernal
zaś się to samo zaczyna....start za dwa dni a tu już sranie ogniemAsiula pisze:dzieki dziewczyny...
a ja mam stresa i nie umiem włączyć myślenia "dam rade"
Niereformowalna jestem...mar_jas pisze:zaś się to samo zaczyna....start za dwa dni a tu już sranie ogniemAsiula pisze:dzieki dziewczyny...
a ja mam stresa i nie umiem włączyć myślenia "dam rade"
Psycholog sportowy potrzebny..albo megazjebka motywacyjna
Z tym pierwszy może być ciężko, ale przecież od czego Asia ma Ciebie? druga opcja wydaje się prostsza i szybszamar_jas pisze:Psycholog sportowy potrzebny..albo megazjebka motywacyjna
No i dobrze...napinka to niepotrzebny dodatkowy stres, który wiąże nogi niektórym....albo się ma kolki na 4kmWapel pisze:Z tym pierwszy może być ciężko, ale przecież od czego Asia ma Ciebie? druga opcja wydaje się prostsza i szybszamar_jas pisze:Psycholog sportowy potrzebny..albo megazjebka motywacyjna
ja na razie mam problem w drugą stronę: totalny luz przed zawodami i myślenie: co ma być to będzie ale najważniejsze to dać z siebie 100%
ja od razu wiedziałem, że te umawianie się nie wypali :PLukas75 pisze:Gratulacje i czekać tylko na pierwsze podium . Super Asia - a tak na przyszłość już się z wami nie umawiam na zadane tempo