Karol- Doprowadzić swoje bieganie do porządku

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

01.09.2012
Rower
43.23km 01:32:21(2'08''/km)avgSpeed 28.2km/h
-----------------------------------------------------------------------------
Po wczorajszym krosie,mam mocno obolałe stopy,coś tak jakbym biegał boso. :niewiem: Mam nadzieję,że to kwestia przyzwyczajenia :taktak: ,bo o wiele bardziej odpowiada mi takie bieganie.Jest ciekawiej i na pewno zdrowiej.Przynajmniej dla mnie :usmiech: .W związku z małymi dolegliwościami,postanowiłem zamienić treningi.Rower dzisiaj a jutro bieganie,tym bardziej,że mam ochotę spróbować pobiegać coś mocniejszego.
Na trasę wybrałem podobne kółko co ostatnio,z tym że w drugą stronę.A więc najpierw 20km lekko pod górkę,potem 10km zjazd,z góry(PIS HILL :bum: ),a na koniec w miarę płasko,przez Henley do Readingu.Plan był taki,aby trwało to ok.90' ze śr.prędkością 28km/h.Jak widać powyżej,zadanie wykonane,choć lekko się wyprułem.Szczególnie na pierwszych 20km.Tak ogólnie to słaby mam ten rower,męczę się bardziej niż podczas biegu.No ale czego się spodziewać,gdy się pedałuje raz,może dwa razy na tydzień.Dobrze,że jest Panucci,który wkurza mnie(pozytywnie :taktak: )i mobilizuje zarazem.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

03.09.2012
Bieg Spokojny+Tempo Progowe
11km 00:52:56(4'48''/km)-w tym 5km TP(4'15''/km)
------------------------------------------------------------------------------
Miało być spokojne 14km,ale postanowiłem pobiegać bardziej treściwie.Zacząłem od 2km rozgrzewki,w tempie 5'05''/km,a potem 5km w tempie progowym4'15''/km.Koniec to 3km w BS jako schłodzenie.Wyszło całkiem całkiem,pomimo lekko"wczorajszego" :bum: samopoczucia,tylko kolka mnie jeb... przez cały bieg,ale sam sobie jestem winny bo przed biegiem zjadłem kanapkę z kabanosem :wrrwrr: .Po jaką cholerę :niewiem: .Te 5km w tempie progowym,biegłem po trawie i leśnej ścieżce,to tak co by kolanko nie ucierpiało.Chyba nie jest zle,a może nawet jest dobrze.
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

04.09.2012
Bieg Długi(BD)+BOSO
15km 01:21:45(5'26''/km)-w tym 2km boso
------------------------------------------------------------------------
Jaki biegacz,taki długi bieg :jatylko: .Na tyle mnie w tej chwili stać,a właściwie to moje kolano.Dobre i to,małą łyżeczką,aby do przodu,bez bólu.Tempo biegu takie jak zakładałem,konwersacyjno-wypoczynkowe.Trochę się dłużyło,ale czasem i takie coś trzeba pobiegać.
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

05.09.2012
Pływanie+sauna
1600km 00:45:00+15' sauny czerwonej
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Nawaliło ludzi całe miliony.Masakra jakaś.Coś tam popływałem,ale szału nie było,bo być nie mogło,co chwilę kogoś waliłem ręką i zwalniałem,a potem to już efekt domina.Sauna dzisiaj dla odmiany czerwona,bo parowa była zepsuta.
W niedzielę biegnę pierwszą oficjalną dyszkę.Nie nastawiam się,bo i nie ma się z czego nastawiać.Potraktuję to jako mocny trening.Plusem tego biegu jest to,że jest to taki lekki przełaj,bez asfaltu.Bezpiecznie dla kolanka.
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

06.09.2012
Rower-Time Trial
19.33km 00:35:38(1:51/km)avgSpeed 32.55km/h
-----------------------------------------------------------------------------
Dzisiaj krótko,ale konkretnie.Postanowiłem się sprawdzić,a przy okazji lekko pobudzić mięśnie.Pojechałem do Henley i z powrotem.Wyszło całkiem całkiem,jak na mnie oczywiście :oczko: .Kurde,coraz szybciej robi się ciemno :chlip: .Jutro bieg spokojny(SB)+10x100m P
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

07.09.2012
Bieg Spokojny+10x100m P(p.100m tr)
3.77km(4'59''/km)avgHR 134 bpm
10x100 P-17'';20'';reszta po 19''
3km(4'47''/km)avgHR 147 bpm
Razem:9km 00:45:13(5'00''/km)avgHR 139 bpm
----------------------------------------------------------------------
Ostatni bieg przed niedzielnymi zawodami na 10km,czyli musiały być "setki",tak jak mądrzy radzą.Początek dzisiaj miałem "sztywny",to chyba po wczorajszym rowerze,na którym trochę pocisnąłem.Po pierwszym rozgrzewkowym odcinku,trochę rozciągania i "stówki"na pobudzenie,rozruszanie bo na pewno nie na odmulenie,a to dlatego,że tak naprawdę to nie miałem okazji się zamulić.Tak czy srak,setki weszły fajnie,mocno mnie dogrzały i czułem się znacznie lepiej.Powrót do domu luzno,a i tak tempo było nawet,nawet.Po wszystkim trochę rozciągania.
Niedzielne zawody,to jest dla mnie wielka niewiadoma.Bo to pierwsza dyszka i to do tego przełaj,po drugie,nie znam profilu trasy,a najważniejsze to to,że nie jestem przygotowany do jako takiego ścigania.To będzie taka randka w ciemno,tylko bez Ibisza :hahaha: .Polecę to na ile nogi pozwolą,a najważniejsze będzie to,jak zachowa się moje kolano w pełnym boju.Sie zobaczy :usmiech: .
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

09.09.2012
Zawody 10k Pangbourne
Czas:43'57''
-----------------------------------------------------------------------
No i pierwsza dyszka za mną.Jak tu by zacząć,hmm?Zawody nie daleko od domu,jakieś 10mil od Reading.Ładna,malownicza miejscowość.Pogoda rewelacyjna,ale raczej do plażowania,a nie do biegania.Start zaplanowany na 10:30,a lampa z nieba okrutna,myślę,że lekko było 25C.Zero chmur,zero wiatru,no piękne summer.Wstałem trzy godziny przed,tradycyjne śniadanko(płatki owsiane z bananem i miodem),kawka,duuużo wody.Kumpel przyjechał po mnie z "team support"t(żona,szwagier).Moja żona niestety pracowała :chlip: .Szybki dojazd,odebranie numerów startowych(599),rozgrzewka z dużą ilością rozciągania plus kilka przebieżek i na start.Plan na bieg,to trzymać tempo w granicach 4'20''/km.No,ale plan swoje,a życie swoje :taktak: ,se można planować,szczególnie jak się nie zna profilu trasy :bum: .A ta była hardcorowa :szok:.Pierwszy km i owszem po asfalcie,ale potem to już pola,lasy,pola,lasy....itd.Żeby chociaż ścieżki były szerokie,ale gdzie tam,jedna sztuka chłopa na ścieżce to maks i ni hu hu.Żeby wyprzedzić,trzeba było zapylać polem,a właściwie ścierniskiem.No podbiegi!!!Ja właściwie miałem wrażenie,że cały czas biegniemy pod górę.Nie wiem jak to się robi,więc nie mogę pokazać profilu z Garmina,jak ktoś chce to jest na run-logu :taktak: .Wracając do początku biegu,szybko musiałem zweryfikować plany na 4'30''km,a i to nie było łatwe :nienie: .Zaraz po starcie szybko wykrystalizowała się czołówka,ok.15 biegaczy, cała reszta musiała się lekko przepychać.Ja mijałem kolejnych biegaczy,ale najwięcej nadrabiałem i wyprzedzałem na podbiegach,to cieszy mnie najbardziej bo znaczy to że siła jest i trening w trudnym terenie,plus podbiegi daje efekty. :taktak: .Najgorszy moment miałem na 5-6km,w szczerym polu,pełnym słońcu,gdzie było lekko pod górkę.Wyprzedziłem jednego z zawodników,za którym biegłem jakieś 2km,biegliśmy gęsiego bo była to ścieżka,która przecinała pole.Gdzieś tak w połowie pola stał taki palik drogowy,ja głupi zapylałem dalej,a to był palik gdzie się zawracało :grr: .Gość z tyłu,którego wyprzedziłem darł się do mnie,ale ze stówke metrów nadrzuciłem.Frajer ze mnie i tyle,ale co nawrzucałem marshallowi to moje,bo gamoń dopiero ruszył dupsko jak ja się jebnąłem.Po tym wszystkim zaś musiałem tego goście gonić przez następne 2km.Łyknąłem go dopiero na 2km przed metą,w lesie ,tuż przed ostrym zbiegiem na asfalt.Powiem szczerze,myślałem że gościu będzie się stawiał i będziemy się ścigać do mety,ale wymiękł,został styłu.Dzięki bogu na horyzoncie pojawił się następny cel :bum: ,którego dopadłem na jakiś km przed metą.On też nie podjął walki i finisz musiałem rozegrać sam,co niestety nie jest najkorzystniejsze.Ostatni km tylko 4'13'',a chciałem biec poniżej 4'.
Myślę że dałem z siebie wszystko na co mnie w tej chwili stać.Zająłem 29 miejsce(open),na około 400 biegaczy,czyli całkiem,całkiem :usmiech: .Wygrał niejaki Julian Sherman z czasem 37'33''.Dla jako takiego wyobrażenia jak wymagająca to była trasa,napiszę,że życiówki tego pana to:10k(34'59'')21.095km(75'08''),wszystkie z tego roku :taktak: .A więc nie byle jaki biegacz z niego :nienie: .Biegu nie ukończyło ok 60 zawodników.
Z a3 tygodnie mam "dyszke",u siebie w mieście,płaską po asfalcie i mam nadzieję na nową życiówkę.Aaa,kurde najważniejsze!!!Kolano nic a nic nie przeszkadzało,nawet nie pisnęło.Jest doooobrzeeeee :uuusmiech: .
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

10.09.2012
Pływanie+2x12min sauny
2x500m kraul 30min+2x12sauna parowa
-------------------------------------------------------------
Krótko,ale za to w troszkę szybszym tempie.Więcej mi się nie chciało,wolałem więcej czasu spędzić na saunie.

11.09.2012
Bieg Spokojny
13km 01:07:34(5'11''/km)
----------------------------------------------------------
Spodziewałem się zakwasów,a tu nic :orany: .Czy to znaczy,że nie dałem z siebie wszystkiego :niewiem: .
Dzisiaj miało być lekko,nie za krótko i nie za długo.I było,no może mogło być trochę wolniej,ale tempo było konwersacyjne,bo żonka z boku jechała rowerem i gadka szła aż miło.Po trochę rozciągania.
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

13.09.2012
Bieg Spokojny+8x100m Podbieg
BS(dobieg do kotliny)-4km(5'02''/km)
8x100m Podbieg po trawie(p.200 zbieg trucht)-26'';27'';30'';27'';28'';28'';30'';28''
BS(po kotlinie)4.8km(5'24''/km)
Razem:11km 01:01:10(5'32''/km)
------------------------------------------------------------------------------------------------
Wczoraj niechętnie,ale rozsądnie zrobiłem rest.Nawet żona powiedziała,że wyglądam na zmęczonego,a do tego w pracy czułem się rozproszkowany.Jeszcze kilka miesięcy temu bym rypał swoje kilometry,ale teraz już nie lekceważę takich sygnałów.Chyba się starzeję :hej: .Pospałem całe 8h,co mi się dawno nie zdarzyło,plus leżenie przed telewizorem cały wieczór,wszystko to złożyło się na doskonałe samopoczucie dzisiaj.Czułem te swędzenie w nogach.Ahh lubię to :taktak: .Powalczyłem na podbiegach,aż gwiazdki w oczach zobaczyłem.Było szybciej niż za pierwszym razem.Oj kusi mnie by podkręcić śrubę,ale muszę trzymać jaja przy dupie bo jeszcze nie pora na harce. :nienie:Pomału,tej jesieni kariery już nie zrobię,ale wiosna..... :usmiech:
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

14.09.2012
Bieg Spokojny+Tempo Run
BS-6km(5'10''/km)
BNP-4'56'';4'43'';4'30'';4'28'';4'23'';4'20''/km
Schłodzenie-3.1km(5'03''/km)
Razem:15.12km 01:14:35(4'55''/km)
------------------------------------------------------------------------
Nie planowałem takiego czegoś.Wyszło w trakcie,choć muszę przyznać,że nogi po wczorajszych wyczynach alpinistycznych,nie miały ochoty na szybsze poruszanie.Do tego,gdy zdecydowałem się na małe bnp(z małej "b")biegłem pod dość silny wiatr.Wyszła z tego dość duża intensywność z nie powalającą prędkością. :ojnie: .Gdzieś,kiedyś przeczytałem(chyba P.Skarżyński),że warto po sile biegowej na drugi dzień zrobić jakieś tempo.To tak zrobiłem :grr: .Mam nadzieję,że takie połączenie zadziała.
Jutro jadę odwiedzić starych znajomych,wracam w niedzielę i od razu czytam newsy z Wrocka.Nie dać ciała mi tam :bum: !!!!
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

16.09.2012
Bieg Spokojny+Boso
11km 00:58:24(5'18''/km)w tym 5km boso po 5'32''/km
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Długa podróż samochodem zamuliła mnie okrutnie.Postanowiłem,że najlepiej będzie jak zakręcę nóżką :taktak: .
Dwie ciekawostki po.Pierwsza,to to że już dawno mi się tak fajnie nie biegało.Nogi znowu zaczynają sprężynować,czuję się coraz lepiej.Druga,z innej beczki.Biegnąc ostatnie metry boso po parku,nadziałem się na parkę na ławeczce,rozmawiających ze sobą,"oralnie" :orany: .Właściwie to ona rozmawiała,a on słuchał :szok: :ojoj: .Gdy to zobaczyłem,było już za pózno na wycowkę :bum: .Nie pozostało mi nic innego jak minąć gołąbki,z uśmiechem od ucha do ucha.Kurde,no ja rozumiem jak jest ciemno i w miarę ustronne miejsce,ale w biały dzień w parku :niewiem: :szok: .
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

17.09.2012
Pływanie(40min)+sauna(2x10 min)
40' 1700m(kraul)
-----------------------------------------------
Miałem jezdzić na rowerze,ale uległem żonie,która chciała jechać na basen.No cóż,kompromis musi być :taktak:
Nie żałuję,bo fajnie się pływało.Na początek cyknąłem 1000m w 20'.Potem trzepałem pięćdziesiątki,czyli technika,technika.....Na koniec sauna parowa 2x10'.
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

18.09.2012
Bieg Spokojny(BS)+4x2km Tempo Progowe(TP)p.3'tr
Tempo Progowe(TP)-4'15''/km
-----------------------------------------------------------
Realizacja
BS-1km(5'23''/km)
1)TP-2km 00:08:19.43(4'09''/km)
p.3'trucht (6'04''/km)
2)TP-2km 00:08:26.99(4'13''/km
p.3'trucht (6'12''/km)
3)TP-2km 00:08:28.58(4'14''/km)
p.trucht (7'00''/km)
4)TP-2km 00:08:26.63(4'13''/km)
p.trucht (6'12''/km)
BS-3.12km(5'15''/km)
Razem:14km 01:07:28(4'48''/km)

----------------------------------------------------------------
Dzisiaj akcentowo.Nie byłem pewny czy biec ciągły w tempie progowym,czy polecieć kilka odcinków w tym że tempie.Padło na drugą opcję,a to dlatego,że dawno nie biegałem takiego czegoś.Dlaczego 2km w tempie P :niewiem: ?Sam nie wiem :bum: .
Jak było?Całkiem,całkiem.Mogę szczerze powiedzieć,że jestem zaskoczony,bo dopiero czwarty akcent lekko mnie postawił,ale to też dlatego że było pod wiatr.90% akcentów biegłem po ścieżkach leśnych i łąkach.Płasko,tylko trochę trzeba było uważać na dziury.Na plus jest też to,że bardzo szybko doszedłem do równowagi biegnąc BS,nogi ładnie zaczęły kręcić.Oby tak dalej.O kolanie nic nie piszę,bo i nie ma o czym :uuusmiech: .
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

19.09.2012
Bieg Spokojny(BS)
11km 00:59:20(5'22''/km)
------------------------------------------------------
Rozbieganie po wczorajszym akcencie.Wyłączyłem głowę,organizm sam decydował o wszystkim.
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

20.09.2012
Core Stability
4x(4 ćw.po 30'')
Razem:45'
--------------------------------------------
Dałem nogom odpocząć.W zamian ćwiczenia stabilności ogólnej,ze strony bieganie.pl .Które o już podejście :jatylko: :lalala: :niewiem: .
ODPOWIEDZ