
zdrówko
musi UCI oraz organizatorzakk77 pisze:A jak to jest z tą całą organizacją antydopingową? Ona może pozbawić go tytułów, czy to musi jeszcze zatwierdzić kierownictwo TdF czy jakaś inna sportowa organizacja?
wojtek pisze:Z tej ksiazki dowiecie sie dokladnie jak to sie robi:
http://www.amazon.com/dp/0345530411/ref ... rqb1GK6K03
raczej tego nie zrobi - najpierw, dzięki LA, musi opłacić swoje długiwojtek pisze:Gdyby wplacil zyski na Lance Armstrong Foundation...
WojtekM pisze:wojtek pisze:Z tej ksiazki dowiecie sie dokladnie jak to sie robi:
http://www.amazon.com/dp/0345530411/ref ... rqb1GK6K03
Tyler Hamilton to ten dopingowicz recydywista. jest spłukany procesami i teraz robi marketing książki m.in. na plecach Armstronga. bo z czegoś trzeba żyć przecież ....
autorem książek Lance Armstronga też nie jest Lance Armstrong. przecież kolarze nie są pisarzamiwojtek pisze: Autorem nie jest Hamilton lecz dziennikarz , ktory bardzo skrupulatnie sprawdza wszystko co pisze w swoich ksiazkach.
pewnie był egoistą, bez takiego podejścia i podporządkowania wszystkiego jednemu celowi nie wygrasz 7 x TdF.wojtek pisze:Hamilton mowi o wszystkich nie szczedzac siebie. Do Armstronga ma pretensje o bezwgledne podejscie i egoistyczne wykorzystywanie innych osob dla wlasnych potrzeb.
Autorem ksiazki jest dziennikarz ktory uprzednio napisal ksiazke o Armstrongu.
Ciekawe ze bardzo wiele faktow pokrywa sie z tymi podanymi uprzednio przez Landisa i wielu innych, ktorzy przerwali zmowe milczenia.
Jeden z doktorow (Fuentes) odbyl podobno studia.. w Polsce
doping można zwalczać, tylko trzeba tego chcieć. chyba jednak nikt nie chce.wojtek pisze:Ksiazka odpowiada na te pytanie.
Po prostu potrzeba kozlow ofiarnych aby skorumpowany system udawal ze cos robi. W rzeczywistosci doping jest nie do wyplenienia i sportowcy zawodowi wszelkich dyscyplin uwazaja ze nie mozna zaistniec bez dopingu.