Pulchniak komentarze
Moderator: infernal
- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
Alternatywą były Jomy maraton po Twoich opisach ale nie znalazłem ich w grodzie Kraka. Podziękował
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3668
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
4000? Też są cholernie lekkie. Lżejsze od moich 3000 o jakieś 40gram. Mi się wydały trochę za bardzo startowe. Najważniejsze, że masz buty, które Ci pasują.
- plusch
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 367
- Rejestracja: 17 paź 2011, 18:43
- Życiówka na 10k: 00:51:47
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Wow, fajne buciki.
Tomek, ponieważ jesteś ekspertem, jak wygląda amortyzacja w tych butach, nadają się na dłuższe dystanse?
Nie są za miękkie?
Zawsze się zastanawiam czy w startówkach jest podział w stosunku do rodzaju stopy: neutral, pronator ...?
Tomek, ponieważ jesteś ekspertem, jak wygląda amortyzacja w tych butach, nadają się na dłuższe dystanse?
Nie są za miękkie?
Zawsze się zastanawiam czy w startówkach jest podział w stosunku do rodzaju stopy: neutral, pronator ...?
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
podobają mi się...masz ten sam rozmiar nogi co ja
jak szukałem swoich butków na maraton to marzyły mi się bostony3, a w tej udziwnionej rozmiarówce adidasa mam też 45 i 1/3 ...... skończyło się na jomach, ale myślę że kolejne to już będzie coś z adidasa....niech dobrze służą 


- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
Też mam problem z rozmiarówką bo 44 2/3 są na styk a te 45 1/3 ciut za duże.
Ale jak się je ubiera to wątpliwości znikają. W trakcie biegu jest coraz lepiej.
Nie biegałem zbyt wiele w tych butach ale jak na pierwsze wrażenia to polecam.
Ale jak się je ubiera to wątpliwości znikają. W trakcie biegu jest coraz lepiej.
Nie biegałem zbyt wiele w tych butach ale jak na pierwsze wrażenia to polecam.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
Piękny sprzęt 

- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ło Matko, ale caculko... 

- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Mierzyłem je dzisiaj i nawet się przebiegłem. Bardzo fajnie leżą na nodze, bardzo dobra jakość wykonania, leciusieńkie jak pieron
Biegnąc odczuwałem na stopie budowę podeszwy bo ta na śródstopiu nie jest pełna jeno to takie trzy paski - tu projektant zgubił trochę masy - do tego musiałbym sie przyzwyczaić - 200 metrów był za mało do tego
i czułem pod stopą gdzie guma a gdzie dziura. Ale biorąc je do ręki i moje NB co to lekkie mi się wydawały - no właśnie, te to są dopiero lekkie. Fajny sprzęt


Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
Te trzy paski pod stopą to taki sposób na sprzedanie loga producenta w inny sposób. Nie widzisz go ale czujesz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Fajne butki.
Ja póki co w moich Fastwitchach (220g rozm.44)na próbę zrobiłem dłuższy trening 30km po asfalcie i nie czułem
różnicy niż w butach z pełną amortyzacją.
Widocznie kościec już przyzwyczajony.I nie mam wątpliwości,iż w maratonie będzie podobnie.
Tym bardziej Ty Tomku z dużo większym stażem nie będziesz miał żadnych problemów nawet jak
przyjdzie Ci pomysł przebiegnięcia w nich jakiś bieg ultra.
A swoją drogą to startujemy razem w Cupgemini.
Rozumiem,że dwie pieczenie na jednym ogniu-superkompensacja i w końcu złamanie 40 min?
Ja póki co w moich Fastwitchach (220g rozm.44)na próbę zrobiłem dłuższy trening 30km po asfalcie i nie czułem
różnicy niż w butach z pełną amortyzacją.
Widocznie kościec już przyzwyczajony.I nie mam wątpliwości,iż w maratonie będzie podobnie.
Tym bardziej Ty Tomku z dużo większym stażem nie będziesz miał żadnych problemów nawet jak
przyjdzie Ci pomysł przebiegnięcia w nich jakiś bieg ultra.
A swoją drogą to startujemy razem w Cupgemini.
Rozumiem,że dwie pieczenie na jednym ogniu-superkompensacja i w końcu złamanie 40 min?

- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
Krzychu jak się nogi przyzwyczają i spada waga to można w lżejszych kapciach biegać.
A tą dychę biegnę bez spiny na wynik, chociaż pobiegnę w granicach 4/km. Ważniejszy teraz jest maraton i pod niego trenowałem od kilku miesięcy. 40 min zaatakuję na superkompensacji w październiku. Tylko jeszcze nie wiem gdzie.
A teraz mam maraton organizacyjny przed weselem. To już pojutrze...
Widzimy się za ponad tydzień na biegu. Mam nadzieję że do tego czasu zaaklimatyzujesz się w warunkach lokalnych.
A tą dychę biegnę bez spiny na wynik, chociaż pobiegnę w granicach 4/km. Ważniejszy teraz jest maraton i pod niego trenowałem od kilku miesięcy. 40 min zaatakuję na superkompensacji w październiku. Tylko jeszcze nie wiem gdzie.
A teraz mam maraton organizacyjny przed weselem. To już pojutrze...
Widzimy się za ponad tydzień na biegu. Mam nadzieję że do tego czasu zaaklimatyzujesz się w warunkach lokalnych.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Szacun,że potrafisz pogodzić bieganie,pracę i to wszystko,które ja przechodziłem równe 10 lat temu.(właśnie w przyszły
piątek impreza 10-lecia-czas szybko leci
)
Powodzenia na nowej drodze życia,zaobrączkowanych.
A co do biegu na 10-che u mnie wg planu wypada idealnie na 2 tyg przed maratonem jako test,więc atakuje 43-44 minuty.
piątek impreza 10-lecia-czas szybko leci

Powodzenia na nowej drodze życia,zaobrączkowanych.
A co do biegu na 10-che u mnie wg planu wypada idealnie na 2 tyg przed maratonem jako test,więc atakuje 43-44 minuty.
- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
Najlepsze jest że do tego wszystkiego mam zakończenie dwóch dużych projektów. Jest gorąco.
Myślę że lada chwila poczujesz luz w bieganiu bo się chłodno zrobiło i będzie dobrze. Powodzenia na dyszce
Myślę że lada chwila poczujesz luz w bieganiu bo się chłodno zrobiło i będzie dobrze. Powodzenia na dyszce
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Dziwne jest to,że na urlopie w cieplejszym klimacie(i trochę się też imprezowałopulchniak pisze:Najlepsze jest że do tego wszystkiego mam zakończenie dwóch dużych projektów. Jest gorąco.
Myślę że lada chwila poczujesz luz w bieganiu bo się chłodno zrobiło i będzie dobrze. Powodzenia na dyszce

komfortowo.Sierpień zamknąłem 348km.
Chyba,że przetrenowanie(test ortostatyczny temu przeczy).
Ale będzie co ma być.Życiówkę w maratonie mam 4:26,więc jak nie będzie 3:30 tylko 3:45 to też się nic nie stanie.