wolf1971 pisze:Napój produkuje FoodCare, czyli producenta Tigera, 4Move, Frugo...
ten izotonik robi dla Biedronki rzeczywiście FoodCare, cena w sklepie 1.50 za butelke 0.5l
ale jak będziecie w Żabce to zobaczycie na półce jego klon, Level UP, dokładnie to samo (chociaż dodatkowo jest smak cytrynowy) ale ZA 3 zł !!!
ha, niedawno wypiłem sobie 4Move, zobaczyłem na skład - dodaje tych baardzo syfnych barwników, o których wyżej już wspominano. to był ostatni raz, kiedy go kupiłem. a jak będę miał fazę na izotonika, to wybiorę izostara, który praktycznie nie ma szkodliwych dodatków.
kamilj pisze:ha, niedawno wypiłem sobie 4Move, zobaczyłem na skład - dodaje tych baardzo syfnych barwników, o których wyżej już wspominano. to był ostatni raz, kiedy go kupiłem. a jak będę miał fazę na izotonika, to wybiorę izostara, który praktycznie nie ma szkodliwych dodatków.
chyba 'Oshee' rządzi na rynku z izotonikami a po za tym ma b. dobrą osmolalność
ma dokładnie te same trujące barwniki, co 4Move i BeSport
Poczytaj sobie o nim. Jak sam znajdziesz informacje łatwiej zdobędziesz przekonanie na jego temat. Dla mnie to syf. Dodatkowo podejrzewany o negatywne skutki zdrowotne. Nie mam ochoty testować tego na sobie ale nie widzę powodu by zakazywać innym. Zwłaszcza ochotnikom...
Możesz napisać czym Ci Isostar "obciąża żołądek lekko"?
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
Problem w tym, że BE Sport sprzedawany jest Biedronce, a nie w sklepie dla sportowców.
Wystawiony na półce obok Powerade i Oshee w podobnej cenie schodził by równie dobrze.
"Nie kupuje bo za tani, a tanie nie może być dobre".
ja zawsze po bieganiu dobiegam do biedronki i ściągam go z półki. wiem, że nie jest do końca zdrowy, ale ludzie jedzą i pija takie świństwa, że Be Sport przy tym to pikuś
Dość chwalony w tym wątku ISO ACTIVE, przy wszystkich swoich zaletach, ma - z punktu widzenia "purystów", unikających spożywania wszelkich zbędnych i potencjalnie szkodliwych substancji - wadę w postaci zastosowanych w nim barwników. Każdy z nich (E104-żółcień chinolinowa, E110 - żółcień pomarańczowa FCF i E124 - czerwień koszenilowa A) może wywoływać niepożądane reakcje organizmu (nie wiem, czy w takiej dawce, jaka jest zawarta w jednej saszetce), bywają również (co trudne do zweryfikowania) oskarżane o działanie kancerogenne.
Swoją drogą po co pchać barwniki do takich sypkich preparatów? Obecność kolorantów w napojach gotowych można zrozumieć - marketingowo podchodząc do sprawy im bardziej oczojeb... barwa zabutelkowanej cieczy, tym większa szansa, że potencjalny klient wybierze akurat tę plastikową flaszkę z miliona podobnych, stojących na półce. Ale po kiego grzybka stosować barwniki w proszkach?
to jak już biegacie do biedronki, to zamiast nie wiadomo czego, kupcie 100% sok pomarańczowy i dolejcie do niego drugie tyle wody + pół łyżeczki soli na 2l napoju. Najprostszy izotonik:-)
Wydaje mi się, że może być sam 100% sok, ja zawsze bezpośrednio po treningu pije szklankę pomarańczowego bez bawienia się w dodawanie wody i soli. Sok i tak bardzo szybko się przyswoi a sód można uzupełnić wraz z posiłkiem, nie ma co psuć sobie smaku soku