Darekbe - Komentarze

[maciejbrs]

Zrób sobie coś tempem ok 4min/km 10 dni przed, dystans do 10 km. Na 4-5 dni przed możesz zrobić sobie takim tempem 4x1200. Dodatkowo w ostanią sobotę jakieś 20 km bardzo spokojnie. Uważaj bo nogi mogą nosić z czasem coraz bardziej, a to kusi by przyśpieszyć. Wybiegania lepiej robić wolniej niz zwykle (plus przebieżki) . To moja, skuteczna metoda. Powodzenia

[Sylw3g]

Dodatkowo w ostanią sobotę jakieś 20 km bardzo spokojnie.

A start w niedzielę. Tego akurat KATEGORYCZNIE nie słuchaj Reszta jak najbardziej.

[mihumor]

Ja chyba zrobię interwały albo 10km tempa w niedzielę wieczorem lub w poniedziałek, w zależności od pogody bo jak mam biegać to w deszczy czy przy silnym wietrze to zmieniam dzień na lepszy. A potem to już tylko wolniutko - tak robiłem i mi pasowało. Ale ty się szybciej regenerujesz, jeśli na połówce było ok to zrób podobnie jak wtedy lub o dzień wcześniej, jak coś Ci się sprawdziło to się możesz tego trzymać.

[maciejbrs]

Dodatkowo w ostanią sobotę jakieś 20 km bardzo spokojnie.

A start w niedzielę. Tego akurat KATEGORYCZNIE nie słuchaj Reszta jak najbardziej.

No właśnie, nie słuchaj!:) Miałem na myśli tą przedostatnią sobotę. Dzień przed zrób 30... min rozruchu:)

[Sylw3g]

Hehe

[Darekbe022]

Dzięki za informacje panowie, na pewno coś dla siebie znajdę
Ostatni mocny trening planuje we wtorek, okrągła dyszka w tempie 4:00-4:15, a reszta dla świeżości.
Zobaczymy jak to zadziała.

[panucci10]

ależ ty masz tempa ! super! nawet kolano nie jest w stanie Ci w uzyskaniu extra wyniku we Wrocku ! jaki masz numer startowy?

[pulchniak]

Ma power chłopak. I pomyśleć że kiedyś razem biegaliśmy....

[Darekbe022]

ależ ty masz tempa ! super! nawet kolano nie jest w stanie Ci w uzyskaniu extra wyniku we Wrocku ! jaki masz numer startowy?

Powoli zaczyna robić się ciekawie, po maratonie poszukam może jakiegoś klubu.
Mam nadzieje że wytrzyma podczas maratonu
Numer mam następujący 3404, dam namiary na siebie, więc nie będzie problemu z odnalezieniem się.

Ma power chłopak. I pomyśleć że kiedyś razem biegaliśmy....

Tomek i nie raz pobiegamy.
Księżna wróci na dobrą stronę mocy to zbierzemy się jak dawniej.

[panucci10]

Darek nic sie nie martw! Bedzie naprawde dobrze! Tylko sie nie przypal na poczatku! Tak czy siak zrobisz zyciówke i zdobedziesz doswiadczenie które zaprocentuje na wiosne w rodzinnym Krakowie

[Sylw3g]

Darek, nie ma się co martwić. To już ostatni tydzień i teraz powinieneś odpoczywać, bo praca już i tak jest wykonana

Martwi mnie trochę te "Wyjdzie w praniu", bo na takim dystansie powinieneś już mieć chociaż jakieś widełki tempa. Pomyśl jeszcze nad strategią. Powodzenia!

[Darekbe022]

Darek nic sie nie martw! Bedzie naprawde dobrze! Tylko sie nie przypal na poczatku! Tak czy siak zrobisz zyciówke i zdobedziesz doswiadczenie które zaprocentuje na wiosne w rodzinnym Krakowie

Główny problem tkwi w tym że nie wiem co będzie za 32 kilometrem, nie lubię brnąć w nieznane.
Przede wszystkim liczę że to odblokuje mi "psychę" w pewien sposób i będzie to miało mega pozytywne przełożenie na moje treningi i starty w przyszłości. W Krakowie oj to będzie bieg, mam nadzieje że zdrowie dopisze.

Darek, nie ma się co martwić. To już ostatni tydzień i teraz powinieneś odpoczywać, bo praca już i tak jest wykonana

Martwi mnie trochę te "Wyjdzie w praniu", bo na takim dystansie powinieneś już mieć chociaż jakieś widełki tempa. Pomyśl jeszcze nad strategią. Powodzenia!

Spokojnie, już nie planuje lecieć nic mocnego, starczy mi to co mam w tej chwili.
Wszystko jest już ustalone w głowię co do celu na Wrocław, tylko jakoś się tym nie chwaliłem.
Jeżeli pogoda będzie odpowiednia lecę na 3:05 z hakiem.
Korzystałem z własnego doświadczenia, odczuć i z Marathon Calculator of MARCO co do ustalania możliwości.

[Sylw3g]

To będziemy lecieć mniej więcej na ten sam czas. Ja jeszcze mam ostatni start w sobotę i jak pójdzie mi on jakoś BARDZO dobrze (lepiej niż bym przypuszczał), to może nawet zaryzykuję i spróbuję czegoś...

[Darekbe022]

To będziemy lecieć mniej więcej na ten sam czas. Ja jeszcze mam ostatni start w sobotę i jak pójdzie mi on jakoś BARDZO dobrze (lepiej niż bym przypuszczał), to może nawet zaryzykuję i spróbuję czegoś...

Nie dziwota, jesteś w uderzeniu i masz podstawy by myśleć racjonalnie o lepszym czasie.
A tak zdradzisz, o czym nieśmiale myślisz ??

[Sylw3g]

Wiadomo... Ale na razie nie ma co o tym myśleć. Będę wiedzieć w sobotę koło 12