Martyna, zrobisz 3bita i toffi i bedzie gitMartyna_K pisze:Myślę,że można by taką sugestię wysunąć,aczkolwiek dobrze by żarło i pewnie zdechło-przecież w Norwegii nie ma Caffe Fantazjikachita pisze:To co, następny obóz biegowy w Norwegii?
Gryzzelda - komentarze
Moderator: infernal
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
- strasb
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Gryzzelda, zapodajesz tak po tych górkach, że to już pełnoprawne śmiganie a nie zaczątki biegania! 
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
Owszem, zdjecia z Norwegii.Adam Klein pisze:To zdjęcia to z Norwegii? Super, zawsze mi się tam podobało. Zastanów się nad jakąs oficjalną fotorelacją z miejsc do biegania w Norwegii. (czy chocby z tego miejsca gdzie teraz jesteś)
Dziekuje bardzo za propozycje stworzenia fotorelacji, ale na tonchyba jeszcze troche za wczesnie dla mnie. Musze swoje wybiegac, poznac miejsca lepiej, oswoic sie z tym wszystkim
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
No dzisiaj to bylo 300 m w gore a potem w dolstrasb pisze:Gryzzelda, zapodajesz tak po tych górkach, że to już pełnoprawne śmiganie a nie zaczątki biegania!
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Alu, dają tam taaaaaaaaaaaaaaaaakie szarlotki z taaaaaaaaaaaaaaakimi lodami, mają takie pyyyyyyyyyszne owoce z jogurtem i ciacha bezowe...już tu byłam pisze:cafe fantazja obrosła legendąco tam się dzieje ?
http://fantazja.com.pl/kawiarnia.php
Ach, moje wypieki się nie umywają...
- Dobajka
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 504
- Rejestracja: 20 lip 2011, 09:04
- Życiówka na 10k: 52,58
- Życiówka w maratonie: 4'19
- Lokalizacja: Kraków i gdzie mnie oczy poniosą
Oj jak dawno nie oglądałam tych Twoich widoczków.
Już naprawdę z grona szuraczy przemknęłaś do grona biegaczy i nawet nie zauważyłaś
A bieganie po górkach jest dużo fajniejsze od siłowni.
Spróbuj sobie czasem treningu z podbiegami...coś na podobieństwo interwałów tylko mocno w górę i odpoczynek w dół.
Kilka serii tak aby podbieg był zawsze w tym samym tempie co poprzedni.
Bardzo wzmacnia i daje trochę popalić, ale warto

Już naprawdę z grona szuraczy przemknęłaś do grona biegaczy i nawet nie zauważyłaś
A bieganie po górkach jest dużo fajniejsze od siłowni.
Spróbuj sobie czasem treningu z podbiegami...coś na podobieństwo interwałów tylko mocno w górę i odpoczynek w dół.
Kilka serii tak aby podbieg był zawsze w tym samym tempie co poprzedni.
Bardzo wzmacnia i daje trochę popalić, ale warto
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
Eee, ja tam sie jeszcze pelnoprawnym biegaczem nie czuje, zwlaszcza jak mnie mija jakis Wiking z predkoscia ponaddzwiekowa i tylko po kilku sekundach huk slysze i tyle go widzialamDobajka pisze:Oj jak dawno nie oglądałam tych Twoich widoczków.
Już naprawdę z grona szuraczy przemknęłaś do grona biegaczy i nawet nie zauważyłaś![]()
A bieganie po górkach jest dużo fajniejsze od siłowni.
Spróbuj sobie czasem treningu z podbiegami...coś na podobieństwo interwałów tylko mocno w górę i odpoczynek w dół.
Kilka serii tak aby podbieg był zawsze w tym samym tempie co poprzedni.
Bardzo wzmacnia i daje trochę popalić, ale warto![]()
Te podbiegi to ja sobie tlumacze ze to taki element treningu, ale cieeezko mi to idzie
A zbiegi mecza mnie jeszcze bardziej, ale to moze na tych najwiekszych gorach... Hmmm, musze pomyslec nad tym Twoim pomyslem urozmaicenia treningow
- Asiula
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1027
- Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
- Życiówka na 10k: 45:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
Wow... ale pędzisz do przodu! Gratuluje pięknego czasu - tak trzymaj

- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Moja szkołaGryzzelda pisze:I w ten sposob pobilam rekord na 5 km: 28:39 :D
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
No pięknie, pięknie
Kurczę, chyba muszę trochę przyspieszyć, bo znowu wszyscy biegają szybciej niż ja 
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- strasb
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
E tam wszyscy, nie zapominaj o mnie.kachita pisze:No pięknie, pięknieKurczę, chyba muszę trochę przyspieszyć, bo znowu wszyscy biegają szybciej niż ja
Gryzzelda, super. Takie masz tempo postępów, że niebawem za Tobą tylko się zakurzy i tyle Cię widzieli!
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
Och, dziekuje dziewczyny, zawstydzacie mnie
Ale jeszcze dluga droga przede mna, na szczescie nigdzie mi sie nie spieszy i nie bede specjalnie cisnac
Ale gdyby mibsie takim tempem udalo przebiec dyche, to nie powiem,nbylabym zadowolona
Ale jeszcze dluga droga przede mna, na szczescie nigdzie mi sie nie spieszy i nie bede specjalnie cisnac
Ale gdyby mibsie takim tempem udalo przebiec dyche, to nie powiem,nbylabym zadowolona
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Gryzzelda, a może wyciągnij męża na trening..? A nuż się wciągnie...? Albo chociaż nie pojeździ na rowerze kiedy Ty będziesz biegała? Bieganie to cholerstwo,jest strasznie zaraźliwe 
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
Martyna, super pomysl, tylko co z dziecmi?
to sa uroki mieszkania za granica, z dala od rodziny ktorej mozna podrzucac pociechy 
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A w jakim wieku masz te swoje smyki? Może nadawałyby się na rowerek albo wózek biegowy? 


