MIKOŁÓW - Stadion ul. Zawilców 8. Sobota 9:30!

[Adam_W]

Dla zainteresowanych , jest już mapka trasy biegu Orzeskiego: http://www.biegorzeski.pl/images/mapa-biegu.png

No to będziemy stać na szlabanach

[Asiula]

Będę mogła dychnąć

choć na liście startowej mnie nie umieścili...

[Jacek L]

trzeba sprawdzić rozkład jazdy pociągów czy będziemy mieć szansę dychnąć w czasie biegu :D

jak na razie to w biegu głównym tylko 5 osóbz Orzesza jest zapisane, trochę wg mnie mało :/

[wandzik20]

Co prawda nie muszę (chyba) Wam przypominać ale i tak to zrobię ;D


W SOBOTĘ ZAPRASZAM NA ZAJĘCIA O GODZ. 9.30 NA STADIONIE !!!!!!!!!!!!!!

[Adam_W]

Wczoraj biegałem na stadionie wieczorem o 20-tej. Rześko się biegało - niby było 14,5 stopnia ale czuć było zimne powietrze.
Czyżby jesień się zbliżała?

[Lukas75]

Czyżby jesień się zbliżała?

Ja wczoraj pierwszy raz w długim rękawie. Dla mnie taka pogoda to idealne warunki nie wiem jak będzie zimą bo to moja pierwsza zima biegowa. Ale jak dałem radę w upały i burze to zima chyba też mnie nie wystraszy i nie schowam butów do szafy .

[Asiula]

Ja lubię zimno...,
ale nie lubię jak jest ciemno

[mppietia]

Ja już po kostki w śniegu biegałem, ciężko się biega ale widok zszokowanych ludzi i ich miny, od razu poprawia humor

[Adam_W]

Ja już po kostki w śniegu biegałem, ciężko się biega ale widok zszokowanych ludzi i ich miny, od razu poprawia humor

Miny jak miny ale pomyśl sobie co oni pomyśleli o Tobie. Środek zimy a ty w krótkich spodenkach i czapce na uszach zasuwasz.

A teraz z innej beczki.
Jak wczoraj oglądałem trasę biegu orzeskiego to zorientowałem się że będziemy przebiegać nie raz przez tory ale dwa razy bo prasa jest tak wyznaczona że w dwóch miejscach przebiega przez tory. A to zwiększa prawdopodobieństwo że jednak będziemy biegnąć pod zamkniętymi szlabanami.

[mppietia]

Ja już po kostki w śniegu biegałem, ciężko się biega ale widok zszokowanych ludzi i ich miny, od razu poprawia humor

Miny jak miny ale pomyśl sobie co oni pomyśleli o Tobie. Środek zimy a ty w krótkich spodenkach i czapce na uszach zasuwasz.

A teraz z innej beczki.
Jak wczoraj oglądałem trasę biegu orzeskiego to zorientowałem się że będziemy przebiegać nie raz przez tory ale dwa razy bo prasa jest tak wyznaczona że w dwóch miejscach przebiega przez tory. A to zwiększa prawdopodobieństwo że jednak będziemy biegnąć pod zamkniętymi szlabanami.

Z tymi krótkimi spodenkami to przesada, dresik musi być

A co do trasy, to myślę że wzięli to pod uwagę i czas jest tak dostosowany, że nie spotkamy żadnego pociągu, ale z drugiej strony, tu jest Polska, tu się wszystko może zdarzyć

[Asiula]

Jak wczoraj oglądałem trasę biegu orzeskiego to zorientowałem się że będziemy przebiegać nie raz przez tory ale dwa razy bo prasa jest tak wyznaczona że w dwóch miejscach przebiega przez tory. A to zwiększa prawdopodobieństwo że jednak będziemy biegnąć pod zamkniętymi szlabanami.

2 pętle... czyli 4 razy przez tory?!

[jackma]

Czyżby jesień się zbliżała?

Ja wczoraj pierwszy raz w długim rękawie. Dla mnie taka pogoda to idealne warunki nie wiem jak będzie zimą bo to moja pierwsza zima biegowa. Ale jak dałem radę w upały i burze to zima chyba też mnie nie wystraszy i nie schowam butów do szafy .

Łukasz da się biegać,

nawet siłę można robić

[mppietia]

Jacka nie słuchajcie On jest trochę inny...

[Asiula]

Jacka nie słuchajcie On jest trochę inny...

Właśnie zauwazyłam podziwiam...

Jacek... też tak robisz?

"-Ja to, proszę pana, mam bardzo dobre połączenie. Wstaję rano za piętnaście trzecia. Latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem. Śniadanie jadam na kolację. Tylko wstaję i wychodzę.
– No, ubierasz się pan.
– W płaszcz – jak pada. Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu?"

[jackma]

Jacka nie słuchajcie On jest trochę inny...

Właśnie zauwazyłam podziwiam...

Jacek... też tak robisz?

"-Ja to, proszę pana, mam bardzo dobre połączenie. Wstaję rano za piętnaście trzecia. Latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem. Śniadanie jadam na kolację. Tylko wstaję i wychodzę.
– No, ubierasz się pan.
– W płaszcz – jak pada. Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu?"

Aż tak dziwny nie jestem