"Debiutanci" po debiucie
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Nie wiem czy to faktycznie było zapalenie, ale do piątku byłem na antybiotykach. Kuźwa - ledwo żyję
. Przelecę się po schodach na piętro i umieram. Doktorka mi powiedziała, że mam sobie zrobić 2 tyg wolnego
. Siedze i łapie doła...
- piter82
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
ja w sobotę biegłem w lokalnym biegu, Bieg o Puchar Prezesa PG Silesia i zająłem 1 miejsce w klasyfikacji pracownicy PG Silesia 6 w open
forma rośnie z tygodnia na tydzień, jest super
tu mala galeria https://www.facebook.com/media/set/?set ... 758&type=1
zdrówko
zdrówko
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
Witam
W końcu udało mi się jakoś w miarę normalnie pobiec zawody.... chociaż nie do końca
Startowałem w półmaratonie w Błoniach pod Warszawą a wieczorem trochę się popiło ze znajomymi więc startowałem na lekkim kacu (start o 10:00, kac nie jakis straszny ale po paru piwkach i drinkach
). Czas 1:50:53 uważam za sukces, planowałem poniżej 1:55 zrobić i się udało, tym bardziej, że nie napinałem się jakoś. Poza tym od pewnego czasu mam problemy z kolanem i za niedługo będę musiał pójść z nim do ortopedy pewnie.
W tym tygodniu trochę luzuję z bieganiem - tylko dwa lekkie treningi a w niedzielę 8 km w Blachowni.
Bartess, boroku - kuruj się, Ogrodzieniec czeka!
W końcu udało mi się jakoś w miarę normalnie pobiec zawody.... chociaż nie do końca
Startowałem w półmaratonie w Błoniach pod Warszawą a wieczorem trochę się popiło ze znajomymi więc startowałem na lekkim kacu (start o 10:00, kac nie jakis straszny ale po paru piwkach i drinkach
W tym tygodniu trochę luzuję z bieganiem - tylko dwa lekkie treningi a w niedzielę 8 km w Blachowni.
Bartess, boroku - kuruj się, Ogrodzieniec czeka!
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Chyba wróciłem do żywych. Ciągle uczucie słabości, stagnacja. Miałem wrażenie, że nie idę biegać, bo nie czuję się na siłach, a nie miałem na nic sił, bo się nie ruszałem. Dzisiaj spróbowałem pobiegać 5 km (bałem się, że nawet tego nie dam rady) i było całkiem dobrze. Bez rewelacji, ale też bez tragedii, jadynie tętno wyszło sporo wyższe, ale biegło się fajnie. Ufff. Mam tylko nadzieję, że limit chorób już wyczerpałem i to na długi czas.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
bleez
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
No i już po przełajowej ósemce w Blachowni. Z biegu jestem zadowolony, bo udało się zrobić nową życiówkę na tej trasie, bo pobiegłem ze średnim tempem 3:58/km a takie mniej więcej było założenie, bo ostatni kilometr pobiegałem najszybciej i jeszcze siły zostały no i udało się zająć 4 miejsce w kategorii wiekowej M30
. Jak co roku impreza na wysokim poziomie i warto się tam wybrać. Pozdrowienia dla Jacka i dzięki za spotkanie i pogadanie. Za miesiąc 10km w Knurowie, tam próbuję się sprawdzić na tym dystansie i zobaczymy co z tego wyjdzie. Pozdrowienia dla wszystkich.
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
Blachownia to jeden z moich "obowiązkowych" biegów. No i co roku spotykamy się tan z Bleezem
. Miałem obawy przed startem, bo w piątek i sobotę imprezowałem trochę a w tygodniu biegałem tylko raz - w środę. Ale nie było najgorzej, 39:29 netto, miejsce w połowie stawki. W tym tygodniu już nie odpuszczam bo w sobotę Krynica. Nie mam pojęcia jak tam pobiegnę
.
Potem w nastepny weekend, jak nie będzie ładnej pogody to pobiegnę 10 km w nocnym biegu w Czerwionce - Leszczynach (jak będzie ładna to jadę na zlot motocyklowy) a 30 września rajd na orientację w Ogrodzieńcu.
Trzymajcie się i biegajcie.
Potem w nastepny weekend, jak nie będzie ładnej pogody to pobiegnę 10 km w nocnym biegu w Czerwionce - Leszczynach (jak będzie ładna to jadę na zlot motocyklowy) a 30 września rajd na orientację w Ogrodzieńcu.
Trzymajcie się i biegajcie.
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
Witam.Za tydzień startuje w maratonie wrocławskim i patrząc na prognozy pogody zapowiada się powtórka z zeszłego roku-nadciągają upały
W tym roku zupełnie zmieniłem swoje bieganie obawiając się powrotu kontuzji i kolejnych miesięcy bezczynności,mniej treningów ale konkretne.Wszystko wyszło spontanicznie ale okazało się skuteczne i w końcu kupiłem sobie plecak typu camelbak,teraz pora na testy,pozdrawiam.
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
Witam
Start w Krynicy na 10 km zaliczony - bez rewelacji 46:41 netto, chociaż lepiej niż rok temu i biorąc pod uwagę moje ostatnie "trenowanie" to chyba nawet jestem zadowolony.
No i zapisałem się na Silesia Półmaraton 7.10. - dla upamiętnienia debiutu w Półmaratonie 4 energy w 2008 r.
Ciekawe ilu z nas, wtedy debiutantów, jeszcze biega?
Pozdrawiam!
Start w Krynicy na 10 km zaliczony - bez rewelacji 46:41 netto, chociaż lepiej niż rok temu i biorąc pod uwagę moje ostatnie "trenowanie" to chyba nawet jestem zadowolony.
No i zapisałem się na Silesia Półmaraton 7.10. - dla upamiętnienia debiutu w Półmaratonie 4 energy w 2008 r.
Ciekawe ilu z nas, wtedy debiutantów, jeszcze biega?
Pozdrawiam!
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
-
bleez
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Hej też myślałem o półmaratonie w Katowicach, ale w tym dniu jest w naszym mieście po raz pierwszy organizowany bieg na dystansie 5 km. Trzeba wiec wspierać lokalne inicjatywy i nie wypada nie być. Pozdro
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
Witam,pobiegałem sobie w ten weekend po Wrocławiu w te i w tamte,wyszło 42,195m
impreza jak co roku rewelacyjnie zorganizowana,jedynie do czego można się doczepić to wąski start.Planowałem przebiec w granicach 3.45 i prawie mi się udało,wyszło 3.47 i jestem zadowolony.To był mój 20 bieg powyżej 42 km i już nie mogę doczekać się kolejnego tym razem w Poznaniu,niech moc będzie z Wami,pozdrawiam.
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
Gratulacje! 20 maratonów!! Nieźle!!jakub738 pisze:Witam,pobiegałem sobie w ten weekend po Wrocławiu w te i w tamte,wyszło 42,195mimpreza jak co roku rewelacyjnie zorganizowana,jedynie do czego można się doczepić to wąski start.Planowałem przebiec w granicach 3.45 i prawie mi się udało,wyszło 3.47 i jestem zadowolony.To był mój 20 bieg powyżej 42 km i już nie mogę doczekać się kolejnego tym razem w Poznaniu,niech moc będzie z Wami,pozdrawiam.
ja planowałem w sobote start w Chorzowie w nocnym biegu po Parku z metą pod planetarium, 5 km, ale wczoraj na treningu naderwalem chyba coś w łydce i po 20 minutach biegu musiałem wrócić marszem. Kurcze, a fajne starty teraz miałem w planie, w tym bieg na orientację w Ogrodzieńcu. Smaruję to na razie, mam nadzieję, że szybko mi przejdzie.
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
-
bleez
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Knurów zaliczony, tym samym praktycznie było to podsumowanie kolejnego cyklu treningowego. Pod ten bieg przygotowywałem się od wiosny. Wynik 39:38 do pełni szczęści przydałoby się urwać jeszcze z 8 sekund, ale cóż....poszło jak poszło. Ogólnie jestem bardzo zadowolony. W tym sezonie jeszcze coś pobiegnę na 5 albo 10 km, potem przerwa i zaczynam plan na wiosnę :D Oj jak ten czas leci...
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Pamiętam że się wpakowałem w ten temat po debiucie na dyche i dostałem OPR że to temat debiutu maratonskiego...już nie pamiętam co odpisałem...ale melduję ze zadanie wykonane....debiut zaliczony , czas 3:30...siedze, drapie się po głowie i myśle co dalej 


