Po jakim czasie forma znika totalnie?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 862
- Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
- Życiówka na 10k: 37:42
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Zastanawiam się jak długa musi być przerwa w treningach żeby całkowicie zgubić formę? Dopadła mnie kontuzja stereofoniczna - tzn. obie nogi mnie napieprzają. Lekarz powiedział, że wszystko jest ok i żebym biegał dalej, ale wg mie gościu się nie zna i umówiłem się do kolejnego... W każdym razie jak mnie boli to nie będę biegał zeby sobie coś gorszego nie zrobić.
W przyszłą sobotę chciałbym wystartować w zawodach (10 km) ale nie wiem czy ma to sens. No bo gdyby tak za parę dni mnie puściło i mógłbym zacząć znowu trenować to w jakim mógłbym być punkcie? Czy totalnie zerowym, czy może by coś jeszcze formy zostało? Niby bazę jakąś mam - w tym sezonie zrobiłem już na pewno powyżej 3.000 km i parenaście startów, niektórych całkiem udanych, ale nigdy nie robiłem takiej długiej przerwy (w sezonie startowym rzecz jasna bo roztrenowanie pomiędzy sezonami to rzecz oczywista). Czy powiedzmy tygodniowa przerwa nie spowoduje totalnego resertu?
W przyszłą sobotę chciałbym wystartować w zawodach (10 km) ale nie wiem czy ma to sens. No bo gdyby tak za parę dni mnie puściło i mógłbym zacząć znowu trenować to w jakim mógłbym być punkcie? Czy totalnie zerowym, czy może by coś jeszcze formy zostało? Niby bazę jakąś mam - w tym sezonie zrobiłem już na pewno powyżej 3.000 km i parenaście startów, niektórych całkiem udanych, ale nigdy nie robiłem takiej długiej przerwy (w sezonie startowym rzecz jasna bo roztrenowanie pomiędzy sezonami to rzecz oczywista). Czy powiedzmy tygodniowa przerwa nie spowoduje totalnego resertu?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 862
- Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
- Życiówka na 10k: 37:42
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Wiesz, na jakąś odbudowę nie będzie za bardzo czasu. No bo wczoraj zrobiłem trening interwałowy na tartanie. I to + zawody, w których brałem udział w miniony weekend mogłyby od biedy posłużyć za trening pod superkompensację. Piszę, że od biedy, bo jeszcze przydałby się jakiś Tempo Run w sobotę i krótkie Repetitions gdzieś w okolicy wtorku. No ale takie akcje nie wchodzą w rachubę, od dzisiaj pauzuję i mam jakąś nieśmiałą nadzieję, że następny czwartek zrobię lekkie rozbieganie, w piątek rozruch (trochę truchtu + przebieżki) i w sobotę zawody. I nie wiem czy start zaraz po tak radykalnej przerwie to nie będzie przegięcie pały.
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
startuj koniecznie.
przynajmniej uzyskasz szkic, jak to się u ciebie kształtuje.
Wyrocznia z Delf miała rację. poznanie samego siebie jest dużo więcej warte niż następne lewe pebe
zdrówko
przynajmniej uzyskasz szkic, jak to się u ciebie kształtuje.
Wyrocznia z Delf miała rację. poznanie samego siebie jest dużo więcej warte niż następne lewe pebe

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- lukaskl123
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 265
- Rejestracja: 19 lut 2012, 20:44
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
Nawet jakbys teraz zaczal znowu biegac to na pewno nie bylbys w formie zerowej.Nigdy nie ma tak ze cos nie zostaje w nogach.To co wybiegales to juz twoje i w twoim ciele i umyśle 

- mariuszbugajniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2131
- Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: 37.29
- Życiówka w maratonie: 2.59.02
- Lokalizacja: Włoszczowa
po 3 miesięcznej przerwie potrzebowałem 4 treningów, żeby wrócić do formy i szybkości, ale dla mnie forma to 43min/10km więc przy zawdowcach pewnie jest naczej 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 432
- Rejestracja: 27 kwie 2011, 19:56
- Życiówka na 10k: 32'41''
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toruń/Lubanie
Tylko 4 treningi po 90 dniach przerwy ?mariuszbugajniak pisze:po 3 miesięcznej przerwie potrzebowałem 4 treningów, żeby wrócić do formy i szybkości, ale dla mnie forma to 43min/10km więc przy zawdowcach pewnie jest naczej
A w trakcie tej przerwy jakieś akcenty sportowe były ?
Do poprawienia:
5k - 15'36'' 2012 / 10k - 32'41'' 2015 / 15k - 50'37'' 2012 / Półmaraton - 1h12'53'' 2015
I co się tak cieszycie życiem i tak wszyscy umrzemy...
5k - 15'36'' 2012 / 10k - 32'41'' 2015 / 15k - 50'37'' 2012 / Półmaraton - 1h12'53'' 2015
I co się tak cieszycie życiem i tak wszyscy umrzemy...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13847
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Po takiej przerwie nie powinienes wogule nic stracic... moze nawet zyskac, bo bedziesz wypoczety. Malym problemem jest glowa, ktora moze ci blokowac szybki bieg z powodu obawy przed kontuzja. Ale to juz zalezy od tego jaki jestes mocny psychicznie.jass1978 pisze:Wiesz, na jakąś odbudowę nie będzie za bardzo czasu. No bo wczoraj zrobiłem trening interwałowy na tartanie. I to + zawody, w których brałem udział w miniony weekend mogłyby od biedy posłużyć za trening pod superkompensację. Piszę, że od biedy, bo jeszcze przydałby się jakiś Tempo Run w sobotę i krótkie Repetitions gdzieś w okolicy wtorku. No ale takie akcje nie wchodzą w rachubę, od dzisiaj pauzuję i mam jakąś nieśmiałą nadzieję, że następny czwartek zrobię lekkie rozbieganie, w piątek rozruch (trochę truchtu + przebieżki) i w sobotę zawody. I nie wiem czy start zaraz po tak radykalnej przerwie to nie będzie przegięcie pały.
Pomysl o tym, ze maratonczycy przez ostatnie 2 tygodnie zmniejszaja swoje trening i wtedy moga maraton na jeszcze wyzszym poziomie biec.
1-2 stracone treningi nie maja zadnego znaczenia, jak przedtem dobrze trenowales.
Pozd.
Rolli
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 862
- Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
- Życiówka na 10k: 37:42
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Właśnie - zmniejszają, ale jednak coś biegają. Normalną sprawą jest, że w okresie startowym brobi się mniej kilometrów.Pomysl o tym, ze maratonczycy przez ostatnie 2 tygodnie zmniejszaja swoje trening i wtedy moga maraton na jeszcze wyzszym poziomie biec.
Mam jednak nadzieję, że jakoś całkiem źle nie pobiegnę. Nie chciałbym tylko żeby była siara bo wyścig jest w moich rodzinnych stronach i głupio by było gdyby kumple uznali, że już całkiem zapomniałem jak się biega

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 862
- Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
- Życiówka na 10k: 37:42
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
No i cholera wie o co chodzi. Przekonałem się, że nic nie wiem o bieganiu. Tak jak pisałem tak zrobiłem. Zero mocnych treningów, tylko krótkie rozbiegania i to nie codziennie. I dzisiaj pobiegłem 37:40 na dychę, najszybciej w tym sezonie. Może przy takim amatorskim bieganiu mocne treningi są wogóle niepotrzebne? No bo forma nie znikła a wręcz się poprawiła.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Oczywiście gratuluję ale nie była to przypadkiem dycha w Krynicy?
Bo jeśli tak to dodaj sobie do wyniku jakieś 4-5%.
Polecam zapoznanie się z tym tekstem:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=7&id=3150
Bo jeśli tak to dodaj sobie do wyniku jakieś 4-5%.
Polecam zapoznanie się z tym tekstem:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=7&id=3150