A do dziergania tych kompresyjnych gaci to trzeba by mieć naprawdę cienkie druty i anielską cierpliwość
zu:zu - komentarze
Moderator: infernal
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ja? Mała? Bułahahahahahaha
Jak włożyłam sweterek strasb, to się dopiąć nie mogłam, nie wspominając o ruszaniu ramionami
Nie wspominam nawet o jednym zdjęciu z treningu interwałowego, na którym widać moje przeogromne udo
A do dziergania tych kompresyjnych gaci to trzeba by mieć naprawdę cienkie druty i anielską cierpliwość
A do dziergania tych kompresyjnych gaci to trzeba by mieć naprawdę cienkie druty i anielską cierpliwość
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- strasb
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Mnie też obcierają zamki w legginsach w kostki! Następne na pewno będą bez zamka lub jeśli już to z zamkiem z boku (obecne mają z tyłu).zu.zu pisze:
Zoltar, Kachita i Martyś![]()
No z wkładkami to już kombinowałam. Nie próżnowałam przez te 4 dni: Wyjęłam tamte. Kupiłam zwykłe. Zamieniłam. Podocinałam. Wyrzuciłam. Rozbebeszyłam poprzednie buty. Zrobiłam z ich wkładek łowicką wycinankę. Przymierzyłam. Wyrzuciłam. Z bolącymi kolanami (efekt truchtania bez wkładki z amortyzacją) i obgryzionymi pęcinami (stopa głębiej w bucie)
Pokornie włożyłam oryginalne wkładki. Skończyłam w oryginalnych wkładkach i bandażu i plastrach na stopie.![]()
Na razie się sprawdza.
Wkładki postanowiłam zakupić. Tym bardziej, że jakieś sto lat temu dostałam skierowanie od dr. Greli na owe.Po nowe skierowanie to już chyba do ornitologa a nie ortopedy muszę iść z tymi moimi krogulczymi stopami.
Zoltar masz rację Vomero są bardzo szerokie, powinno być ok. Nosisz może taką wkładkę? Kurde, bo już zaczęłam temat trochę eksplorować i nie wiem czy w takim zwykłym miejscu gdzie robią wkładki ortopedyczne do zwykłych butów to do biegowych też zrobią? Bo bez amortyzacji we wkładce to mnie kolanka napitalają aż miło.
![]()
I mam pytanko. Czy w tych gaciach można poginać normalnie plus tylko w koszulce? Bo jakieś głosy słyszałam, że to bielizna? Co myślicie? Podoba mi się, że nie mają suwaka. Przymierzałam tego trochę ostatnio i wszystkie legginsy z suwakami drapią mnie w kostkę, nawet jak były zabezpieczone materiałem. Jakaś księżniczka na ziarnku grochu ze mnie.
W temacie wkładek mam sporo osobistego doświadczenia, aczkowiek moje robione nie w Polsce, więc miejsca nie doradzę. Moje wkładki były robione na podstawie odcisku stóp w takiej plastelinowatej masie;), miały szkielet z żywicy obleczony w piankę. Pod kłopotliwym miejscem był specjalny miększy kawałek. Te wkładki owszem amortyzują trochę, ale jest to twarda, sprężysta amortyzacja, a nie poduchowo-piankowa. Jeśli chodzi o zmieszczenie wkładek ortopedycznych w bucie to kluczowa jest nie tyle szerokość buta, co jego wysokość (poza oczywiście możliwością wyprucia starej wkładki). I niestety wkładki tego typu jak do biegania zwykle nie mieszczą się w damskich butach cywilnych
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No i się zaczęło...
A gdyby tak sobie uszyć kompresyjne stringi a la z Koniakowa..? Myślę,ze projektanci Nike tego nie przewidzieli...Może byśmy się załapały na posadę tzw. ,,dyrektorów do spraw inwencji stwórcze''...?
ps. Zu.zu, leginsy są w sam raz na chłodniejsze dni,a iw te cieplejsze świetnie się sprawują-są niemal bezszwowe
A gdyby tak sobie uszyć kompresyjne stringi a la z Koniakowa..? Myślę,ze projektanci Nike tego nie przewidzieli...Może byśmy się załapały na posadę tzw. ,,dyrektorów do spraw inwencji stwórcze''...?
ps. Zu.zu, leginsy są w sam raz na chłodniejsze dni,a iw te cieplejsze świetnie się sprawują-są niemal bezszwowe
- zu.zu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 660
- Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
No rzesz kurna! Właśnie wysmarowałam posta długiego jak rolka papieru toaletowego Serwuś i jednym zwodniczym kliknięciem wykręconego reumatyzmem paluszka zrobiłam totalną czystkę! Czymajcie mię bo zaraz usunę chirurgicznie i nieodwracalnie klawisz delete z mojej ukochanej klawiaturki! 
No nic. Już ja wam odpowiem. Tylko teraz muszę dentyście złożyć wizytę, więc żeby Was tak z niczym nie zostawiać zostawiam Wam TO. No. Ja się zakochałam. Słucham obsesyjnie, na okrągło i bez przerwy. A że po naszemu to niestety - również śpiewam. Smakowita płytka się zapowiada.
To na razie. Idę się dać nad sobą poznęcać.
No nic. Już ja wam odpowiem. Tylko teraz muszę dentyście złożyć wizytę, więc żeby Was tak z niczym nie zostawiać zostawiam Wam TO. No. Ja się zakochałam. Słucham obsesyjnie, na okrągło i bez przerwy. A że po naszemu to niestety - również śpiewam. Smakowita płytka się zapowiada.
To na razie. Idę się dać nad sobą poznęcać.
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
ładny tytuł bloga




I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam
- zu.zu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 660
- Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Kachita vel Portman, co Ty mi tu ze sweterkiem Strasb wyjeżdzasz? Strasb to ma takie gabaryty, że ją można razem z tym sweterkiem do kieszeni włożyć i nawet się nie poczuje, że coś w tej kieszeni siedzi.
A do tej udowej części użyłaś zdecydowanie za dużej czcionki. Moim zdaniem najlepiej dla tej partii tekstu sprawdzi się klawisz "delete".
Już to gdzieś zamieszczałam, ale widzę, że nie wszyscy widzieli, a nawet jeśli widzieli to nie ZOBACZYLI:


Strasb a widziałaś gdzieś może jakiś model biegowych galotów legginsowych bez suwaka? Ja oblazłam wszystkie sklepy sportowe w zeszłym tygodniu i wszystkie miały suwak. Drapiący. Nawet jak był z boku to było gorzej, bo tam kostka wystaje i skóra na nodze jest bardziej delikatna. Jedyne, które znalazłam bez suwaka to te co zamieściłam link, ale jak to bielizna, to nie będę sobie robiła większego przypału niż to konieczne i sobie daruję. Spodnie Dobsoma (zamieściłam kilka stron wcześniej), które sobie kupiłam jakiś czas temu są przegenialne, ale one są przeciwwiatrowe, więc na razie biegałam w nich dwa razy i trochę się gotuję, bo potu przez to nie odprowadzają a temperatury wciąż są wysokie. W połowie trasy miałam ochotę na striptis. Ale ogólnie są fantastyczne. Bardzo, bardzo polecam. Jak się mocnej ochłodzi to będą moje foworyty.
Dziś albo jutro idę na polowanie. Będę cyckonosz nabywać to i za gaciami się rozejrzę. Dam znać jak znajdę coś fajnego.
Dzięki wielkie za bardzo cenne informacje o wkładkach. A jak je robiłaś to mówiłaś, że one mają być właśnie do biegania, czy nie?
Martyś, model legginsów zapisałam, ale już obgapiłam, że mają suwak z tyłu. Przymierzę i zobaczę, ale obawiam się, że będą podgryzać. Nawet nie wiem czy ich już ostatnio nie mierzyłam w Go Sporcie. Zobaczę. Dzięki za sugestię.
W biznes stringowy wchodzę. Mogę dziergać. Już nie takie rzeczy na szydełku robiłam. Proponuję linię ekskluzywną, robioną na wymiar i dla konkretnego targetu:

Jak się na to zapatrujesz Martyna?
I jeszcze trochę metafory - specjalnie dla Ani1312

Ala, prawda? To Kachita oczywiście podrzuciła. Też mi się strasznie podoba. Zdjęcia przecudowne - dokładnie! Bardzo dziękuję!
Już to gdzieś zamieszczałam, ale widzę, że nie wszyscy widzieli, a nawet jeśli widzieli to nie ZOBACZYLI:

Strasb a widziałaś gdzieś może jakiś model biegowych galotów legginsowych bez suwaka? Ja oblazłam wszystkie sklepy sportowe w zeszłym tygodniu i wszystkie miały suwak. Drapiący. Nawet jak był z boku to było gorzej, bo tam kostka wystaje i skóra na nodze jest bardziej delikatna. Jedyne, które znalazłam bez suwaka to te co zamieściłam link, ale jak to bielizna, to nie będę sobie robiła większego przypału niż to konieczne i sobie daruję. Spodnie Dobsoma (zamieściłam kilka stron wcześniej), które sobie kupiłam jakiś czas temu są przegenialne, ale one są przeciwwiatrowe, więc na razie biegałam w nich dwa razy i trochę się gotuję, bo potu przez to nie odprowadzają a temperatury wciąż są wysokie. W połowie trasy miałam ochotę na striptis. Ale ogólnie są fantastyczne. Bardzo, bardzo polecam. Jak się mocnej ochłodzi to będą moje foworyty.
Dziś albo jutro idę na polowanie. Będę cyckonosz nabywać to i za gaciami się rozejrzę. Dam znać jak znajdę coś fajnego.
Dzięki wielkie za bardzo cenne informacje o wkładkach. A jak je robiłaś to mówiłaś, że one mają być właśnie do biegania, czy nie?
Martyś, model legginsów zapisałam, ale już obgapiłam, że mają suwak z tyłu. Przymierzę i zobaczę, ale obawiam się, że będą podgryzać. Nawet nie wiem czy ich już ostatnio nie mierzyłam w Go Sporcie. Zobaczę. Dzięki za sugestię.
W biznes stringowy wchodzę. Mogę dziergać. Już nie takie rzeczy na szydełku robiłam. Proponuję linię ekskluzywną, robioną na wymiar i dla konkretnego targetu:

Jak się na to zapatrujesz Martyna?
I jeszcze trochę metafory - specjalnie dla Ani1312

Ala, prawda? To Kachita oczywiście podrzuciła. Też mi się strasznie podoba. Zdjęcia przecudowne - dokładnie! Bardzo dziękuję!
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zu.zu, moje nie mają żadnego suwaka,chyba,że coś przeoczyłam,,
Nie, na bank nie mają, bo sama jestem wrażliwa na ich punkcie;)
A jak się zapatruję na pana Davida? Hm..Myślę,że gdyby był pacemakerem, to i na 1:30 dało by się tę połóweczkę w Pile śmignąć...
Chociaż facet w koniakowskich stringach... Nie, no aż TAK perwersyjna to nie jestem...
Chyba 
A jak się zapatruję na pana Davida? Hm..Myślę,że gdyby był pacemakerem, to i na 1:30 dało by się tę połóweczkę w Pile śmignąć...
Chociaż facet w koniakowskich stringach... Nie, no aż TAK perwersyjna to nie jestem...
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kurcze Zu.zu...Ładnie śmignęłaś
Czyli kontuzja może...tkwi w głowie?
Btw, kapitalny pomysł z ,,grą w zielone'' - obawiam się tylko,że w mojej wsi zabitej dechami, gdzie psy tyłkami szczekają musiałabym ciągle biec prosto, bo światła zmieniają się z zastraszającą prędkością...

Btw, kapitalny pomysł z ,,grą w zielone'' - obawiam się tylko,że w mojej wsi zabitej dechami, gdzie psy tyłkami szczekają musiałabym ciągle biec prosto, bo światła zmieniają się z zastraszającą prędkością...
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
Zuzu! Ale smignelas!
gratuluje 
to co, biegniemy razem jakas polowke na wiosne?
to co, biegniemy razem jakas polowke na wiosne?
- strasb
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Zuzu, wkładki robiłam u faceta zajmującego się prawie wyłącznie biegaczami, były nawet robione do konkretnych butów.
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Zu.zu, piękny bieg. Piękny opis. Rewelacyjne postępy robisz.
Tylko dlaczego biegasz tak późno... To naprawdę jest niebezpieczne...
Tylko dlaczego biegasz tak późno... To naprawdę jest niebezpieczne...
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
No proszę, odpowiednia motywacja i od razu są wyniki
A teraz to już chyba kończy się sezon pylenia? Bo faktycznie może lepiej by było, gdybyś latała nieco wcześniej...
A teraz to już chyba kończy się sezon pylenia? Bo faktycznie może lepiej by było, gdybyś latała nieco wcześniej...
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Ja też lubię gry w zielone
Tej Twojej gry tez muszę spróbować
A poza tym znowu spory postęp....jak tam, nóżki z kąsającymi bucikami się dogadały w końcu?
Tej Twojej gry tez muszę spróbować
A poza tym znowu spory postęp....jak tam, nóżki z kąsającymi bucikami się dogadały w końcu?


