
Mam maly problem.. Zaczelem biegac (ale nie o ten problem chodzi


Dzis mialem dzien biegu, biegam wokol takiego malego osiedla, 1 km jedno okrazenie. Po kazdym okrazeniu mam wielka ochote pojsc do domu i powiedziec 'starczy'
Potrzebne mi jakies wsparcie ;/ Poprostu ja za latwo sie poddaje

Nie chce poddac sie z bieganiem

Juz tydzien temu mialem taki problem, akurat jestem w USA (jeszcze 2 dni) i bylem w fajnym tanim sklepiej fabrycznym NIKE kupilem sobie taka bluze do biegania. Odrazu zachcialo mi sie na nowo biegac (niestety nie w niej, tutaj jest 26*C o 10 wieczorem

Co zrobic zeby mi sie chcialo i zeby nie wydawac pieniedzy ciagle na 'nowy gadzet do biegania' ?
pozdrawiam Wszystkich
Tomek