Z Google.fantom pisze:A skad ja to mam wiedziec...meszka pisze:Ten pan podobno mieszka jednak w Gorzowie Wlkp.fantom pisze:O tego pana chodzi ?
http://eurosport.onet.pl/kolarstwo/tour ... omosc.html
Lance Armstrong
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 687
- Rejestracja: 16 lis 2009, 11:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tylko Prawda jest ciekawa - J. Mackiewicz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 687
- Rejestracja: 16 lis 2009, 11:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak naprawdę, to w całej tej sprawie, najchętniej bym siadł okrakiem na barykadzie i patrzył jak obie strony w siebie ciskają.
Zarówno u jednych jak i drugich są mocne argumenty.
Zarówno u jednych jak i drugich są mocne argumenty.
Tylko Prawda jest ciekawa - J. Mackiewicz
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
tylko, ze Armstrong "olał" tę barykadę. i jak do tej pory na oficjalnej stronie TdF zwycięzca w latach 1999-2005 jest jeden - wystarczy kliknąć open search engine na:meszka pisze:Tak naprawdę, to w całej tej sprawie, najchętniej bym siadł okrakiem na barykadzie i patrzył jak obie strony w siebie ciskają.
Zarówno u jednych jak i drugich są mocne argumenty.
http://www.letour.fr/le-tour/2012/us/history/
Go Hard Or Go Home
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 687
- Rejestracja: 16 lis 2009, 11:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Moim zdaniem nie olał tylko to jest raczej, wyrachowana, zimna kalkulacja, podpowiedziana przez różnej maści speców od prawa i wizerunku. Zachowane jest status quo, nadal, żadna ze stron nie ma przewagi, a wszyscy obserwujący całą sprawę mają stosunek tylko emocjonalny, bez merytorycznych argumentów. Gdyby poszedł krok dalej, do sądu powszechnego, po rzetelny proces, to sytuacja by nabrała klarowności, ale, że marka LA to spory biznes, nikt nie chce ryzykować, można proces przegrać i dupa blada, tam jest inny stosunek do wyroków sądowych. A tak, grają emocje, nic nie wiadomo i biznes się kręci. A my szarzy obserwatorzy, z racji dostępnych wiadomości, jesteśmy skazani na co najwyżej chłodny dystans, który chyba jest najlepszym wyjściem.
Tylko Prawda jest ciekawa - J. Mackiewicz
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Bardzo dobrze że Armstrong się wypiął na tę brudną wojenkę i nie udowadnia, że nie jest koniem.
Spójrzcie na tegorocznego mistrza olimpijskiego w kolarstwie. Winokurow to stary koks, już kilka razy był zawieszony w startach za udowodniony doping i co? W tym roku bez mrugnięcia okiem i bez niczyjego sprzeciwu zgarnia tytuł. A teraz Armstrongowi chcą odebrać tytuły na podstawie czego? Zeznań Hamiltona i Landisa, których wywalono ze sportu za doping? Śmieszne. We krwi wszystkich starych mistrzów z lat 60-tych można było znaleźć amfetaminę i alkohol, tak się wtedy jeździło. Spokojnie im też można poodbierać tytuły, jak szaleć to szaleć.
Spójrzcie na tegorocznego mistrza olimpijskiego w kolarstwie. Winokurow to stary koks, już kilka razy był zawieszony w startach za udowodniony doping i co? W tym roku bez mrugnięcia okiem i bez niczyjego sprzeciwu zgarnia tytuł. A teraz Armstrongowi chcą odebrać tytuły na podstawie czego? Zeznań Hamiltona i Landisa, których wywalono ze sportu za doping? Śmieszne. We krwi wszystkich starych mistrzów z lat 60-tych można było znaleźć amfetaminę i alkohol, tak się wtedy jeździło. Spokojnie im też można poodbierać tytuły, jak szaleć to szaleć.
The faster you are, the slower life goes by.
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
Winokurowa złapali raz, chociaż wcześniej jeździł w Telekomie. a cały Telekom, z Ullrichem, to wiadomo ....klosiu pisze:Bardzo dobrze że Armstrong się wypiął na tę brudną wojenkę i nie udowadnia, że nie jest koniem.
Spójrzcie na tegorocznego mistrza olimpijskiego w kolarstwie. Winokurow to stary koks, już kilka razy był zawieszony w startach za udowodniony doping i co? W tym roku bez mrugnięcia okiem i bez niczyjego sprzeciwu zgarnia tytuł. A teraz Armstrongowi chcą odebrać tytuły na podstawie czego? Zeznań Hamiltona i Landisa, których wywalono ze sportu za doping? Śmieszne. We krwi wszystkich starych mistrzów z lat 60-tych można było znaleźć amfetaminę i alkohol, tak się wtedy jeździło. Spokojnie im też można poodbierać tytuły, jak szaleć to szaleć.
Hamiltona łapali dyskwalifikowali 2 razy, chociaż, gdyby komuś się chciało, to udałoby się więcej, bo podejrzanych wyników miał mnóstwo
Landisa złapali raz. to był skandal. pierwszy zwycięzca TdF zdyskwalifikowany za doping tuż po wygranej. chłopak wpadł do beczki z testosteronem :D
teraz obaj spłukani procesami Panowie Landis i Hamilton napisali jakieś książki, autobiografie. no i próbują marketing zrobić. przy okazji chcą się wybić niektórzy urzędnicy. a może i inspiracja była polityczna (chodzą słuchy, że LA przymierzał się do stanowiska gubernatora). jest wiele powodów dlaczego ktoś chce grzebać w przeszłości LA - niestety każdy z tych powodów jest daleki od szczerej chęci poznania prawdy.
Go Hard Or Go Home
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
klosiu i wojtek - zgadzam się z wami w całej rozciągłości. jedyny plus z tej całej sytuacji to większe wpływy dla livestrong
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 551
- Rejestracja: 30 paź 2011, 18:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
"Kłopot z Armstrongiem jest taki, że nie można z nim dyskutować, bo wychodzi na to, że albo jesteś kłamcą albo chcesz zniszczyć kolarstwo. Lance jest gotowy zrobić wszystko, by zachować swój sekret, ale nie wiem, jak chce dalej przekonywać wszystkich o swojej niewinności" - mówił Greg LeMond.
LeMond zastanawiał się, jak to było możliwe, że Armstrong po zwalczeniu raka wrócił do kolarstwa jeszcze silniejszy niż przed chorobą. "Nie ma cudów w kolarstwie. Jest zawsze tylko jedno wyjaśnienie, wiadomo jakie".
I to by było na tyle w tym temacie.
LeMond zastanawiał się, jak to było możliwe, że Armstrong po zwalczeniu raka wrócił do kolarstwa jeszcze silniejszy niż przed chorobą. "Nie ma cudów w kolarstwie. Jest zawsze tylko jedno wyjaśnienie, wiadomo jakie".
I to by było na tyle w tym temacie.
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
ale to jest dowód na co? bo nie chwytam.Platini76 pisze:"Kłopot z Armstrongiem jest taki, że nie można z nim dyskutować, bo wychodzi na to, że albo jesteś kłamcą albo chcesz zniszczyć kolarstwo. Lance jest gotowy zrobić wszystko, by zachować swój sekret, ale nie wiem, jak chce dalej przekonywać wszystkich o swojej niewinności" - mówił Greg LeMond.
LeMond zastanawiał się, jak to było możliwe, że Armstrong po zwalczeniu raka wrócił do kolarstwa jeszcze silniejszy niż przed chorobą. "Nie ma cudów w kolarstwie. Jest zawsze tylko jedno wyjaśnienie, wiadomo jakie".
I to by było na tyle w tym temacie.
Go Hard Or Go Home
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 551
- Rejestracja: 30 paź 2011, 18:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Dowody ma - a przynajmniej tak twierdzi - USADA, a to jest tylko kontekst tej chorej sytuacji. Wypowiedź LeMonda pochodzi chyba sprzed kilku lat. Pozycja Armstronga była już wtedy bardzo mocna, bo stali za nim kibice, sponsorzy i UCI - czuł się nietykalny i odpowiednio traktował swoich oponentów.WojtekM pisze:ale to jest dowód na co? bo nie chwytam.
A co do dowodów, to mimo że sprawa z woli Armstronga nie skończy się w sądzie, podobno USADA i tak chce je ujawnić - oby tak się stało.