Jak nalezy biegac wb1, jak wb2 a jak treningi relaxacyjne chodzi mi o % Hrmax.
czy intensywnosci te roznia sie u amatorow i zawodowcow?
Przeczytalem tez ostatnio strone pana Ryszarda
http://sportprofil.pl/index.php?ac=601&id=4
czy proponowane tu intensywnosci odnosza sie do amatorow czy profesjonalistow, a moze jest to ogolna zasada?
Prosze o odpowiedz
Co dalej po wyznaczeniu progu mleczanowego
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Nie wiem.
Może ja czegoś nie rozumiem.
Ale sprawa wydaje mi się prosta.
Wyznacza się tętno maksymalne.
A na podstawie jego poszczególne zakresy.
Tętno maks. jest sprawą indywidualną i może się różnic. Jest uwarunkowane genetycznie i poprzez wytrenowanie.
Zasada jest wobec tego prosta.
A różnice w treningu u amatorów a zawodowców będzie "wyrażać się" w objętości poszczególnych jednostek treningowych i ilości dni treningowych.
U amatorów dochodzi jeszcze bardzo często problem z dostosowania treningu do braku czasu, licznych przerw spowodowanych codziennym życiem itd.
A o środkach treningowych znajdziesz trochę więcej tutaj
oraz tu
Pozdrowienia od amatora człapaka.
Może ja czegoś nie rozumiem.
Ale sprawa wydaje mi się prosta.
Wyznacza się tętno maksymalne.
A na podstawie jego poszczególne zakresy.
Tętno maks. jest sprawą indywidualną i może się różnic. Jest uwarunkowane genetycznie i poprzez wytrenowanie.
Zasada jest wobec tego prosta.
A różnice w treningu u amatorów a zawodowców będzie "wyrażać się" w objętości poszczególnych jednostek treningowych i ilości dni treningowych.
U amatorów dochodzi jeszcze bardzo często problem z dostosowania treningu do braku czasu, licznych przerw spowodowanych codziennym życiem itd.
A o środkach treningowych znajdziesz trochę więcej tutaj
oraz tu
Pozdrowienia od amatora człapaka.

Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Co daje próg mleczanowy. Po wileu wypowiedziasz Pan Ryszarda któr epo latach negowania zaczynam rozumieć daje odniesienie - lepsze odniesienie niz tetno maxymlane. Daje to ze parametry progu mleczanowego okreslaja twój motor tlenowo-mieszany czyli njawazniejszy motor który cie pcha w siną dal.
Tompoz
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
Jezeli wysilki progowe sa glownym motorem to podstawowym bodzcem w moim treningu powinny byc wysilki progowe. Np jezeli chce podniesc prog i powiedzmy ze robie 100km w tygodniu to gdzies w granicach 60km powinienem robic na progu a cala reszte rozlozyc na pozostale intensywności
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Nie trening powinien się składać z różnych elementów. W zależności od wytrenowania, planów (ile startów, jakie dystanse) a w przypadku amatorów także wolnego czasu.
Najwięcej pod względem objętości u amatora-długasa, zajmować będzie OWB1.
Trening tuż pod progiem-WB2 to jeden trening w tygodniu- powyżej 30min (jak dużo to zależy od poziomu wytrenowania danej osoby)
Najwięcej pod względem objętości u amatora-długasa, zajmować będzie OWB1.
Trening tuż pod progiem-WB2 to jeden trening w tygodniu- powyżej 30min (jak dużo to zależy od poziomu wytrenowania danej osoby)
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.