tak sobie czytam zaległości i ... już jakiś czas temu przyszło mi do głowy
... że istnieje specyficzny język biegaczy ... to co się często powtarza (proszę o następne typy):
nr 1 listy przebojów:
"traktuję ten bieg treningowo" ... jakaś forma zabezpieczenia się przed krytyką po starcie ? A może akurat wyjdzie to powiem że sam nie wiem jak to wyszło ...
nr 2
"wogóle się nie wyjechałem" ... jeśli bieg wyszedł - taki sygnał że w zasadzie powinno mi się odjąć parę minut bo się nie starałem i jestem w super formie ...
nr 3
...
lista
- techgraph
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 253
- Rejestracja: 24 lis 2011, 09:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Wyga
- Posty: 133
- Rejestracja: 03 paź 2011, 14:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- bo mnie wiatr spowolnił, słońce oślepiło, no i w ogóle deszcz mi w ciuchy wsiąkł i ważyły 10 kg więcej i... już nie dałem/am rady biec dalej
btw. osłabił mnie ostatnio tekst naszego olimpijczyka pływaka, który swój słaby występ uzasadnił tym, że sobie pierwszy raz w życiu plecy ogolił i inaczej czuł wodę
btw. osłabił mnie ostatnio tekst naszego olimpijczyka pływaka, który swój słaby występ uzasadnił tym, że sobie pierwszy raz w życiu plecy ogolił i inaczej czuł wodę
Co nie dobiegnę, to rozbawię