Mar_jas - komentarze

[jackma]

Jestem baaardzo zadowolony, nie wiedziałem że aż tak poszaleję, treningi jakoś mi tak dobrze nie wchodzą

Uzyskany czas jest fajny, tylko jest jedno ale... Niestety w Świerklańcu do pełnych 5km sporo brakuje. GPSy wskazują +/- 4750-4800m, a i to może być zawyżone. Takie biegi trzeba traktować rekreacyjnie i raczej nie szacować na ich podstawie wyników na atestowanej trasie. Moim zdaniem na dzień dzisiejszy przy dobrej pogodzie 42'-42'30" na dyszkę powinieneś zrobić, 40' poczeka do wiosny.

[Sylw3g]

Jezeli rzeczywiscie trasie brakowało tych 200-300 metrow, to jednak wychodzi na to, że trzeba celowac w coś pomiedzy 41-42.

[Martyna_K]

Mmmm...40 minut na dyszkę...Jak tak na Ciebie patrzę Mar_jas (a raczej na Twoje treningi ) to faktycznie, niech czuje się zagrożona...
A jakiś konkretny plan będziesz realizował, czy jak?

[panucci10]

Gratulacje za super wynik:)! I nawet jak Jacek mowi ze tam coś tej trasie brakuje to podejżewam ze i tak złamałbyś 20min:)! Robisz jakiś test albo masz jakies zawody na 10km przed Warszawą? Ciekaw jestem jak sie przełoża te wyniki na maraton? Bo jak narazie z takimi czasami na tych krótszych dystansach to te Twoje 3:30h łamiesz w Warszawie bez problemu! 3mam kciuki!

[mar_jas]

Dzięki

Jacka wlasnie najbardziej lubię za te chłodne stonowane i wylewające na moją gorącą głowę wiadro zimnej wody komentarze.....zgadzam się ..nie mniej celem było pokonanie 5km poniżej 20 minut co zrobiłem i nie mam wątpliwości że tak było....

Moim celem na ten rok jest przede wszystkim debiut w maratonie, to mocno ogranicza mozliwości rozwojowe na 10km, w Krynicy niewazne jaka będzie pogoda złamanie 40 minut powinno się udać....







A tak poważnie to nie zgadzam sie tylko w jednej kwestii... te 40 minut na innej trasie w tym roku tez padnie u mnie....własnie sie już rozglądam nad jakimś ciekawym biegiem w okolicy listopada...kto ma jakies propozycje??

[jackma]

Dzięki

Jacka wlasnie najbardziej lubię za te chłodne stonowane i wylewające na moją gorącą głowę wiadro zimnej wody komentarze.....

Jakoś trzeba walczyć z konkurencją

[mar_jas]

Dzięki

Jacka wlasnie najbardziej lubię za te chłodne stonowane i wylewające na moją gorącą głowę wiadro zimnej wody komentarze.....

Jakoś trzeba walczyć z konkurencją

znam swoje miejsce w szeregu...jeszcze mi sporo brakuje żebyś mógł mnie uznać za konkurencje

[Martyna_K]

Mhm...Bieganie na zielonej trawce to jedna z największych zalet lata...O ile nie trafi się żadny kamulec
A co oznacza ,,TM''...? Bo no comprendo...

[Asiula]

Mhm...Bieganie na zielonej trawce to jedna z największych zalet lata...O ile nie trafi się żadny kamulec
A co oznacza ,,TM''...? Bo no comprendo...

Teraz zabłysne :D Tempo maratońskie

PS. Też go o to pytałam

[mar_jas]

Mhm...Bieganie na zielonej trawce to jedna z największych zalet lata...O ile nie trafi się żadny kamulec
A co oznacza ,,TM''...? Bo no comprendo...

Asiula juz wytłumaczyła....dwa razy w tyg to biegam, u mnie to okolice 5 min/km , jeden długi - dzisiaj, mysle że powyżej 15km w tym tempie pobiegam, u mnie to tempo staje się coraz bardziej tempem konwersacyjnym którym mogę biegać bardzo długo, swobodnie rozmawiając, dlatego ostatnio zabieram towarzyszkę na rowerze ze soba....można pogadać, miło spędzić czas i przy okazji odbębnić nakreslony trening


Ja biegałem wczoraj boso na murawie piłkarskiej, idealnie przygotowanej, super skoszona trawka, idealnie równo, nie ma tam szans na kamienie....aż mi się znowu pomyślało jak by fajnie było kopnąć tą okragłą skórę

[Asiula]

Nie masz ochoty na BBL pojechać rowerem?!

[sebagw]

Teraz doczytałem o tym Twoim biegu na 5km ładnie żeś chłopie pocisnął. Brawo !

[mar_jas]

Nie masz ochoty na BBL pojechać rowerem?!

zastanowie się

[Asiula]

pierwsze okrążenie z bólem jakby kolkowym tylko ciut wyzej i mocno przechodzącym aż na łopatkę,myslałem że zdechne...ale tylko na podbiegu kiedy miałem lekko podniesiony oddech... na drugim i trzecim kółku juz znacznie lepiej...musze przestać czytać o bólach bo jak widać można szybko się zarazić

Jakiś wirus?!

[mppietia]

aha....na sródstopie o wiele łatwiej biega się podbiegi..mniej meczą, nie wiem czy to norma, ale z jaką łatwością podrzucam sam siebie na podbiegu się nie moge nadziwić......

Chcesz mi powiedzieć, że Ty na podbiegach, do tej pory biegałeś z pięty?
Na jakiś łagodnych jeszcze by się dało, ale na mocniejszych, to sobie tego nie wyobrażam