mar_jas - Rok 2017 rokiem powrotu do biegania...i życiówek
Moderator: infernal
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Przedostatnie długie wybieganie...30km w czasie 2:40 w towarzystwie rowerowej obsługi technicznej...po Parku Śląskim tym razem, po asfalcie, jakąś połowę na śródstopiu
Na piętach pogłębiające się kłopoty z blazami, nawet w Gelach.....biegowo, mięsniowo i oddechowo zupełnie spokojnie
Aaaaa..i nawet Asiule i szwagra się spotkało na ściażkach w parku ... i w ogóle kupe biegaczy..z jednej strony fajnie bo jakos tak....ale z drugiej ja wolę w swojej ciszy po lesie
Na piętach pogłębiające się kłopoty z blazami, nawet w Gelach.....biegowo, mięsniowo i oddechowo zupełnie spokojnie
Aaaaa..i nawet Asiule i szwagra się spotkało na ściażkach w parku ... i w ogóle kupe biegaczy..z jednej strony fajnie bo jakos tak....ale z drugiej ja wolę w swojej ciszy po lesie
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Za długa przerwa i juz kłopoty..ze względu na pokaleczoną piętę wczoraj nie biegałem , dzisiaj stadion, marne samopoczucie..
Stadion LA w Chorzowie... 1,5km rozgrzewki +4x1km na 3:45 p.3:00+3x1,2km na 4:00
w domu troche cwiczen...
Stadion LA w Chorzowie... 1,5km rozgrzewki +4x1km na 3:45 p.3:00+3x1,2km na 4:00
w domu troche cwiczen...
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Wczoraj to faktycznie bylo ze mną coś nie tak..wieczorem fatalne samopoczucie, gorączka i ogólne osłabienie...aspiryna mnie postawila na nogi i dzisiaj jak nowy ....
Dzisiaj w Parku Śląskim 17km tempa maratońskiego ( 1:24:30 ) oprócz tego trochę rozgrzewki i schlodzenia..fajnie wyszło.... no i wszędzie gdzie płaskim i podbiegi to na śródstopiu..zbiegi nadal na pięte bo jakos wygodniej
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-15 18:04
Dystans 18.76 km
Czas trwania 1g:35m:20s
Średnia prędkość 5:05 min/km
Kalorie 1626 kcal
Wysokość 286 m / 376 m
Przewyższenie 253 m ↑ / 245 m ↓
Weatherbeta Partly sunny
Dzisiaj w Parku Śląskim 17km tempa maratońskiego ( 1:24:30 ) oprócz tego trochę rozgrzewki i schlodzenia..fajnie wyszło.... no i wszędzie gdzie płaskim i podbiegi to na śródstopiu..zbiegi nadal na pięte bo jakos wygodniej
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-15 18:04
Dystans 18.76 km
Czas trwania 1g:35m:20s
Średnia prędkość 5:05 min/km
Kalorie 1626 kcal
Wysokość 286 m / 376 m
Przewyższenie 253 m ↑ / 245 m ↓
Weatherbeta Partly sunny
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Uzupełniam wpisy:
Piątek:
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-17 19:21
Dystans 15.01 km
Czas trwania 1g:17m:00s
Średnia prędkość 5:08 min/km
Kalorie 1347 kcal
Wysokość 225 m / 326 m
Przewyższenie 361 m ↑ / 359 m ↓
Mialo byc luźno,wyszlo jakos szybko....wplecione w bieg 3x1200m w tempie poniżej 4:00...troche rozciagania...
Sobota
Dyscyplina Wędrowanie
Start 2012-08-18 12:00
Dystans 13.10 km
Czas trwania 4g:00m:00s
Średnia prędkość 3.3 km/h
Kalorie 2247 kcal
Mała wycieczka w góry, trasa Ustroń-Czantoria-Soszów-Stożek-Wisła Głebce......
Niedziela
III Bieg Świerklaniecki na 5 km
Nie mam wyników wiec poczekam na oficjalne, w ferworze walki nie załączyłem stopera na starcie....nie mniej napewno wynik końcowy w okolicy 19 minut,wiec plan zrealizowany z nawiązką....relacja dodam póxniej
Piątek:
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-17 19:21
Dystans 15.01 km
Czas trwania 1g:17m:00s
Średnia prędkość 5:08 min/km
Kalorie 1347 kcal
Wysokość 225 m / 326 m
Przewyższenie 361 m ↑ / 359 m ↓
Mialo byc luźno,wyszlo jakos szybko....wplecione w bieg 3x1200m w tempie poniżej 4:00...troche rozciagania...
Sobota
Dyscyplina Wędrowanie
Start 2012-08-18 12:00
Dystans 13.10 km
Czas trwania 4g:00m:00s
Średnia prędkość 3.3 km/h
Kalorie 2247 kcal
Mała wycieczka w góry, trasa Ustroń-Czantoria-Soszów-Stożek-Wisła Głebce......
Niedziela
III Bieg Świerklaniecki na 5 km
Nie mam wyników wiec poczekam na oficjalne, w ferworze walki nie załączyłem stopera na starcie....nie mniej napewno wynik końcowy w okolicy 19 minut,wiec plan zrealizowany z nawiązką....relacja dodam póxniej
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Ale ostatnio mam wpisowe plecy....szybciej mam gratulacje niz podaję wyniki
Nie mniej jeszcze raz....III Bieg Świerklaniecki
Dystans 5km
Czas 18:57
Średnia prędkość 3:47 min/km
Miejsce open 23
Czasy kilometrów:
1km xxxx nie chce mi się liczyc a stopera nie wlaczylem
2km 3:45
3km 3:45
4km 4:02
5km 3:40
Jestem baaardzo zadowolony, nie wiedziałem że aż tak poszaleję, treningi jakoś mi tak dobrze nie wchodzą, dzień wcześniej cały dzień w górach , trochę się nachodziłem, z rana przed startem czułem nogi , do tego było naprawdę ciepło....nie mniej potwierdza to moją teorię że 5km to taki dystans ze człowiek się nawet nie za bardzo zdąży spocić ani zmęczyć
Fajnie to wyszło , teraz czas przenieść to na 10km.....40minut może czuć się zagrożone :D
Generalnie mój plan biegowy realizuję się prawidłowo,wszystko zgodnie z planem i to mnie cieszy najbardziej
W połowie dystansu...
Na finiszu....
Po biegu pamiątkowe zdjęcie rodzinne...
By mar_jas at 2012-08-20
Nie mniej jeszcze raz....III Bieg Świerklaniecki
Dystans 5km
Czas 18:57
Średnia prędkość 3:47 min/km
Miejsce open 23
Czasy kilometrów:
1km xxxx nie chce mi się liczyc a stopera nie wlaczylem
2km 3:45
3km 3:45
4km 4:02
5km 3:40
Jestem baaardzo zadowolony, nie wiedziałem że aż tak poszaleję, treningi jakoś mi tak dobrze nie wchodzą, dzień wcześniej cały dzień w górach , trochę się nachodziłem, z rana przed startem czułem nogi , do tego było naprawdę ciepło....nie mniej potwierdza to moją teorię że 5km to taki dystans ze człowiek się nawet nie za bardzo zdąży spocić ani zmęczyć
Fajnie to wyszło , teraz czas przenieść to na 10km.....40minut może czuć się zagrożone :D
Generalnie mój plan biegowy realizuję się prawidłowo,wszystko zgodnie z planem i to mnie cieszy najbardziej
W połowie dystansu...
Na finiszu....
Po biegu pamiątkowe zdjęcie rodzinne...
By mar_jas at 2012-08-20
Ostatnio zmieniony 20 sie 2012, 22:34 przez mar_jas, łącznie zmieniany 1 raz.
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Zaczęły sie znów upały, trzeba troche odpuścić chwilowo...dzisiaj zupełnie luźno po Piekarach Śląskich
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-20 18:40
Dystans 15.62 km
Czas trwania 1g:32m:00s
Średnia prędkość 5:53 min/km
Kalorie 1464 kcal
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-20 18:40
Dystans 15.62 km
Czas trwania 1g:32m:00s
Średnia prędkość 5:53 min/km
Kalorie 1464 kcal
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Urlop spowodował że nie tylko nie piszę nic ale równiez o wiele mniej czytam o wyczynach innych...w poniedziałek wracam do pracy więc nadrobie zaleglości..obiecuję
No..ale chociaz biegam normalnie
Wczoraj ponad 30km na rowerku...
a dziś:
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-22 17:00
Dystans 14.20 km
Czas trwania 1g:30m:00s
Średnia prędkość 6:20 min/km
Kalorie 1351 kcal
Stadion LA w Chorzowie ....
Najpierw rozgrzewka 1,6km, potem rozciągania trochę
Potem 4x1,2km w tempie 4:00 z przerwami po 3minuty
Miało być 8x, ale ze względu na pogodę ( 30st i pełne słońce) potem była przerwa 5minut i nastepnie
4x1km w tempie 4:00 z przerwami 3 minuty....
Dwa interwały klasycznie, poza tym całość treningu na śródstopiu...coraz lepiej mi to idzie...chyba na tartanie trochę łatwiej....zmieniam tez zdanie- da się szybko biegac na śródstopiu!!!na razie jeszcze dosyć mocno czuję w łydkach..ale przy wolniejszych biegach nie mam tego kłopotu...a do szybkich z czasem tez sie przyzwyczaję.....zaczyna mi sie podobać taki styl a jedyny minus na razie to zwiększona ilośc blaz nadużych palcach
Buty Jomy coraz lepiej współpracują
Na koniec 4 kółeczka schłodzenia na boso po trawie wokół boiska..przyjemny chłodek od trawki
Na ten tydzień jeszcze:
Czwartek TM
Piątek rower
Sobota BBL
Niedziela - wybieganie - ostatnie długie, a własciwie najdłuższe...plan jest na 32km
Poniedzialek - TM
No..ale chociaz biegam normalnie
Wczoraj ponad 30km na rowerku...
a dziś:
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-22 17:00
Dystans 14.20 km
Czas trwania 1g:30m:00s
Średnia prędkość 6:20 min/km
Kalorie 1351 kcal
Stadion LA w Chorzowie ....
Najpierw rozgrzewka 1,6km, potem rozciągania trochę
Potem 4x1,2km w tempie 4:00 z przerwami po 3minuty
Miało być 8x, ale ze względu na pogodę ( 30st i pełne słońce) potem była przerwa 5minut i nastepnie
4x1km w tempie 4:00 z przerwami 3 minuty....
Dwa interwały klasycznie, poza tym całość treningu na śródstopiu...coraz lepiej mi to idzie...chyba na tartanie trochę łatwiej....zmieniam tez zdanie- da się szybko biegac na śródstopiu!!!na razie jeszcze dosyć mocno czuję w łydkach..ale przy wolniejszych biegach nie mam tego kłopotu...a do szybkich z czasem tez sie przyzwyczaję.....zaczyna mi sie podobać taki styl a jedyny minus na razie to zwiększona ilośc blaz nadużych palcach
Buty Jomy coraz lepiej współpracują
Na koniec 4 kółeczka schłodzenia na boso po trawie wokół boiska..przyjemny chłodek od trawki
Na ten tydzień jeszcze:
Czwartek TM
Piątek rower
Sobota BBL
Niedziela - wybieganie - ostatnie długie, a własciwie najdłuższe...plan jest na 32km
Poniedzialek - TM
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Wczorajszy wieczór
Park Śląski
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-23 19:00
Dystans ok 19.00 km
Czas trwania ok 1g:40m:00s
Średnia prędkość 5:16 min/km
Kalorie 1727 kcal
1km rozgrzewki + 17km TM + 1 km schłodzenia
W towarzystwie rowerzystki wiec zupełnie bez sprzętu i gadżetów- tylko zegarek....cały trening na sródstopie...nie zabralem sprzętu pomiarowego jeszcze z jednego powodu, mianowicie chciałem poćwiczyć bieganie TM na czuja.....3km na mojej pętli są oznaczone idealnie co kilometr, 1,5km z tego jest na podbiegu dosyć mocnym i 1,5km zbiegu....cały czas tempo idealnie na 5 min/km ( + - 2 sek) bardzo jestem zadowolony, czuję to tempo, mam nadzieję że podczas zawodów będzie tak samo.....dzisiaj bolą mnie łydki, pierwszy raz biegalem tak że wogóle nie lądowałem na pięcie - wyjęcie wkładek z moich gel pulsów spowodowało znaczne ułatwienie lądowania na przedniej częsci stopy.... jedno co mnie martwi, to czy nie za późno na takie eksperymenta, po 17-19km bola mnie łydki, wczoraj po biegu tez dosyć mocno bolaly, a gdzie tam 42km? żebym sobie sam nie strzelił samobója....do tej pory plan zakładał że część dystansu tak przebiegnę ( max 30km) a potem reszta klasycznie.... ale z dnia na dzień biega mi sie lepiej na śródstopie i pytanie czy bede umiał jeszcze biegac na pięte....marathony z Jomy raczej tez nie pomagaja w bieganiu na pięte......
aha....na sródstopie o wiele łatwiej biega się podbiegi..mniej meczą, nie wiem czy to norma, ale z jaką łatwością podrzucam sam siebie na podbiegu się nie moge nadziwić......aaaa i .....pierwsze okrążenie z bólem jakby kolkowym tylko ciut wyzej i mocno przechodzącym aż na łopatkę,myslałem że zdechne...ale tylko na podbiegu kiedy miałem lekko podniesiony oddech... na drugim i trzecim kółku juz znacznie lepiej...musze przestać czytać o bólach bo jak widać można szybko się zarazić
Park Śląski
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-23 19:00
Dystans ok 19.00 km
Czas trwania ok 1g:40m:00s
Średnia prędkość 5:16 min/km
Kalorie 1727 kcal
1km rozgrzewki + 17km TM + 1 km schłodzenia
W towarzystwie rowerzystki wiec zupełnie bez sprzętu i gadżetów- tylko zegarek....cały trening na sródstopie...nie zabralem sprzętu pomiarowego jeszcze z jednego powodu, mianowicie chciałem poćwiczyć bieganie TM na czuja.....3km na mojej pętli są oznaczone idealnie co kilometr, 1,5km z tego jest na podbiegu dosyć mocnym i 1,5km zbiegu....cały czas tempo idealnie na 5 min/km ( + - 2 sek) bardzo jestem zadowolony, czuję to tempo, mam nadzieję że podczas zawodów będzie tak samo.....dzisiaj bolą mnie łydki, pierwszy raz biegalem tak że wogóle nie lądowałem na pięcie - wyjęcie wkładek z moich gel pulsów spowodowało znaczne ułatwienie lądowania na przedniej częsci stopy.... jedno co mnie martwi, to czy nie za późno na takie eksperymenta, po 17-19km bola mnie łydki, wczoraj po biegu tez dosyć mocno bolaly, a gdzie tam 42km? żebym sobie sam nie strzelił samobója....do tej pory plan zakładał że część dystansu tak przebiegnę ( max 30km) a potem reszta klasycznie.... ale z dnia na dzień biega mi sie lepiej na śródstopie i pytanie czy bede umiał jeszcze biegac na pięte....marathony z Jomy raczej tez nie pomagaja w bieganiu na pięte......
aha....na sródstopie o wiele łatwiej biega się podbiegi..mniej meczą, nie wiem czy to norma, ale z jaką łatwością podrzucam sam siebie na podbiegu się nie moge nadziwić......aaaa i .....pierwsze okrążenie z bólem jakby kolkowym tylko ciut wyzej i mocno przechodzącym aż na łopatkę,myslałem że zdechne...ale tylko na podbiegu kiedy miałem lekko podniesiony oddech... na drugim i trzecim kółku juz znacznie lepiej...musze przestać czytać o bólach bo jak widać można szybko się zarazić
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Ostatni dzień urlopu.... niestety moja mała Księżniczka Niunia I się rozchorowała więc musiałem zmienić plany..z nudów mała przejażdżka regeneracyjna po Śląsku: Bytom-Świony-Katowice-Park Śląski-Dolina Górnika-Żabio Doły-Bytom ..... razem 38km w jakies 2:15.... tyłek tylko trochę boli
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Zajęcia BBL w Mikołowie...
Rozgrzewka, trochę cwiczeń, rozciągania, trochę zabawy.... a potem 2 serie po 2km
I seria z Jacmą w tempie 3:55
II seria goniąc Jacme w tempie 3:50 .... fajnie szybko, przyjemnie....jestem zadowolony..
A jutro mnie czeka najdłuższe wybieganie...zobaczymy co będzie
Rozgrzewka, trochę cwiczeń, rozciągania, trochę zabawy.... a potem 2 serie po 2km
I seria z Jacmą w tempie 3:55
II seria goniąc Jacme w tempie 3:50 .... fajnie szybko, przyjemnie....jestem zadowolony..
A jutro mnie czeka najdłuższe wybieganie...zobaczymy co będzie
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
po suuuuper imprezie w sobotni wieczór i baaardzo ciężkim poranku w niedziele trza było się zwlec na planowe wybieganie...chyba najważniejszy trening w całym moim planie a ja wyglądałem i czułem się jak wypluty wymoczek......
Rosołek oraz biały ryż na słodko jakoś postawił mnie w miarę na nogi i o 15:00 udało się wyjść...
Pierwsze 10km w tempie 6:00
Drugie 10km na 5:30
Trzecie miało być ciut szybciej...wyszło jakieś szarpane..po 30km walka o życie
razem:
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-26 14:58
Dystans 36.18 km
Czas trwania 3g:28m:59s
Średnia prędkość 5:47 min/km
Kalorie 3373 kcal
Wysokość 304 m / 393 m
Pogoda pochmurno i ok 20-22 st
Endo czasem dalej bezedury pokazuje...chyba trzeba się do tego przyzwyczaić
Wiedziałem że muszę mieć jakiś cel na takim długim dystansie więc z Bytomia, przez wycieczkę po Świonach, potem na Kochłowice i przez lasy kochłowickie na Retę Śmiłowicką, potem przez Mokre prosto do rodziców do Mikołowa.....
Minimalnie za długi dystans, ale ciężko tak wymierzyć idealnie.... celem było też sprawdzenie jak zachowuje się mój organizm po 30km...kilka wniosków jest, na pewno to pomoże przy określaniu "taktyki" na maraton....
Od 12km wychodziła sobotnia łiski ze mnie po 20km już czułem się zmęczony, po 30km bóle mięśniowe, ale bez skurczów mięśni czy innych "atrakcji"..nadal nie wiem co to ta słynna ściana....potrafię po 30km biegać w tempie nawet znacznie poniżej 5:00/km .... dzisiaj zostało trochę bóli mięsniowych, ale poranny spacer do pracy na nogach poprawił ich ruchomość..wczoraj bolało mocno, dzisiaj jest nawet ok...
Wieczorem 12km TM
Rosołek oraz biały ryż na słodko jakoś postawił mnie w miarę na nogi i o 15:00 udało się wyjść...
Pierwsze 10km w tempie 6:00
Drugie 10km na 5:30
Trzecie miało być ciut szybciej...wyszło jakieś szarpane..po 30km walka o życie
razem:
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-26 14:58
Dystans 36.18 km
Czas trwania 3g:28m:59s
Średnia prędkość 5:47 min/km
Kalorie 3373 kcal
Wysokość 304 m / 393 m
Pogoda pochmurno i ok 20-22 st
Endo czasem dalej bezedury pokazuje...chyba trzeba się do tego przyzwyczaić
Wiedziałem że muszę mieć jakiś cel na takim długim dystansie więc z Bytomia, przez wycieczkę po Świonach, potem na Kochłowice i przez lasy kochłowickie na Retę Śmiłowicką, potem przez Mokre prosto do rodziców do Mikołowa.....
Minimalnie za długi dystans, ale ciężko tak wymierzyć idealnie.... celem było też sprawdzenie jak zachowuje się mój organizm po 30km...kilka wniosków jest, na pewno to pomoże przy określaniu "taktyki" na maraton....
Od 12km wychodziła sobotnia łiski ze mnie po 20km już czułem się zmęczony, po 30km bóle mięśniowe, ale bez skurczów mięśni czy innych "atrakcji"..nadal nie wiem co to ta słynna ściana....potrafię po 30km biegać w tempie nawet znacznie poniżej 5:00/km .... dzisiaj zostało trochę bóli mięsniowych, ale poranny spacer do pracy na nogach poprawił ich ruchomość..wczoraj bolało mocno, dzisiaj jest nawet ok...
Wieczorem 12km TM
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Nie biegałem jednak wczoraj...idąc jednak za radą bardziej doświadczonego Jacmy odpuściłem bieganie zamieniająć je na krótką przejażdżkę rowerem....
Dyscyplina Jazda na rowerze
Start 2012-08-27 17:06
Dystans 16.24 km
Czas trwania 1g:33m:44s
Średnia prędkość 10.4 km/h
Kalorie 386 kcal
Wysokość 291 m / 371 m
Przewyższenie 322 m ↑ / 296 m ↓
Zupełnie luźno, regeneracyjnie, w towarzystwie mojej właścicielki, zwiedzanie okolic Bytomia. Spróbuję dzisiaj wyjść na to zaległe TM, ale jak się uda to pewnie bardzo późno
Wczoraj poszły przelewy za Krynicę ( numer startowy 530 ) oraz za Warszawę....dzisiaj przyszło potwierdzenie:
Pana/Pani numer startowy to: 5814
Dyscyplina Jazda na rowerze
Start 2012-08-27 17:06
Dystans 16.24 km
Czas trwania 1g:33m:44s
Średnia prędkość 10.4 km/h
Kalorie 386 kcal
Wysokość 291 m / 371 m
Przewyższenie 322 m ↑ / 296 m ↓
Zupełnie luźno, regeneracyjnie, w towarzystwie mojej właścicielki, zwiedzanie okolic Bytomia. Spróbuję dzisiaj wyjść na to zaległe TM, ale jak się uda to pewnie bardzo późno
Wczoraj poszły przelewy za Krynicę ( numer startowy 530 ) oraz za Warszawę....dzisiaj przyszło potwierdzenie:
Pana/Pani numer startowy to: 5814
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Wczoraj wieczór:
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-28 19:40
Dystans 14.62 km
Czas trwania 1g:13m:06s
Średnia prędkość 5:00 min/km
Kalorie 1296 kcal
Wysokość 286 m / 413 m
Przewyższenie 266 m ↑ / 276 m ↓
Trening przełożony z poniedziałku. Pierwszy raz wieczorem po Bytomiu...mam nadzieję ze ostatni...poprostu w tym mieście nie ma gdzie biegać wieczorami, nawet na głównych ulicach sa miejsca że nie ma latarni. cud ze sobie coś nie zrobiłem. Najważniejsze ze się udało, założenie było na 12km tempa maratońskiego....wyszło 12km ale znacznie szybciej, dopiero dzisiaj to do mnie dotarło jak zobaczyłem stoper i średnie tempo z endo.
12km TM zrobiłem w 58:17 czyli zdecydowanie za szybko, ale bardzo nierówny , pogórkowaty teren mocno obniza moje poczucie tempa, dwa baardzo długie i dosyć mocne podbiegi po drodze.
Wogóle to albo mnie coś dopadło ale coś ostatnio zjadłem nie teges, ale straszne skurcze żołądka miałem, jelita też jakieś nabuzowane ... okropnie się czułem. Na szczęscie dałem rade dobiec do domu
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-28 19:40
Dystans 14.62 km
Czas trwania 1g:13m:06s
Średnia prędkość 5:00 min/km
Kalorie 1296 kcal
Wysokość 286 m / 413 m
Przewyższenie 266 m ↑ / 276 m ↓
Trening przełożony z poniedziałku. Pierwszy raz wieczorem po Bytomiu...mam nadzieję ze ostatni...poprostu w tym mieście nie ma gdzie biegać wieczorami, nawet na głównych ulicach sa miejsca że nie ma latarni. cud ze sobie coś nie zrobiłem. Najważniejsze ze się udało, założenie było na 12km tempa maratońskiego....wyszło 12km ale znacznie szybciej, dopiero dzisiaj to do mnie dotarło jak zobaczyłem stoper i średnie tempo z endo.
12km TM zrobiłem w 58:17 czyli zdecydowanie za szybko, ale bardzo nierówny , pogórkowaty teren mocno obniza moje poczucie tempa, dwa baardzo długie i dosyć mocne podbiegi po drodze.
Wogóle to albo mnie coś dopadło ale coś ostatnio zjadłem nie teges, ale straszne skurcze żołądka miałem, jelita też jakieś nabuzowane ... okropnie się czułem. Na szczęscie dałem rade dobiec do domu
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Wczorajszy treining..bieżnia na stadionie w Chorzowie
Rozgrzewka 1,6km luźno
3x1000m tempem 3:45 p.3min
1km 3:46
2km 3:43
3km 3:41
2x1600m tempem 4:00 p.4:00
1. ( czasy 400m) 1:38+1:34+1:34+1:32
2. 1:36+1:36+1:35+1:30
Następnie skipy,chód w przysiadzie i w wypadzie, kilka przebieżek
Schłodzenie
Całość:
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-29 17:00
Dystans 10.00 km
Czas trwania 1g:00m:00s
Średnia prędkość 6:00 min/km
Kalorie 941 kcal
Tempo 3:45 biega się coraz luźniej, pamiętam jak biegałem to poraz pierwszy...po jednym takim myślałem że to mój koniec Teraz już spokojnie, nawet wychodzi ciut szybciej. Tempo 4:00 zaczyna być tempem w którym jestem w stanie biec dłużej...myślę że 10km po płaskim na zawodach już bym dał radę ( zweryfikujemy to w Krynicy ) przy bardziej zróżnicowanym terenie jeszcze nie, trochę trzeba jeszcze popracować. Coraz też łatwiej potrafię kontrolować tempo szybkiego biegu, to też jest ważne.
We wtorek zrobię jeszcze jeden akcent szybki przed Krynicą, 2x3km w tempie 4:00 lub 4:10 , po Krynicy już nie bedzie szybkiego biegania, zostaną tempa maratońskie i luźne wybiegania tzw regeneracyjne.
Wczoraj biegałem w Jomach, większość na śródstopiu, natomiast zastanawiam się czy maratonu jednak nie pobiec w Asicsach, w Jomach baaardzo źle się biegnie spadając na pięte, buty sa miekkie, wręcz galaretowate,pewnie dlatego że do najlżejszych nie należę ( myślę że w Warszawie będzie zgodnie z planem , czyli ciut poniżej 80kg) a jak wiadomo maratonu nie da się przebiec w całości na śródstopiu, wg mnie dam rade max 20km, czyli pewnie pierwszą połowę plus podbiegi. chcąc oszczędzić kolana lepiej by było wystartować w butach typowo treningowych. Zobaczymy jeszcze, na dziś dzień z dwóch treinigów na TM kazdy robię w innych butach, o butach na start w Warszawie zdecyduję po ostatnim, będe baczniej obserwował co się dzieje w trakcie biegów, tym bardziej ze we wrześniu tempa maratońskiego jeszcze trochę przybędzie....
Rozgrzewka 1,6km luźno
3x1000m tempem 3:45 p.3min
1km 3:46
2km 3:43
3km 3:41
2x1600m tempem 4:00 p.4:00
1. ( czasy 400m) 1:38+1:34+1:34+1:32
2. 1:36+1:36+1:35+1:30
Następnie skipy,chód w przysiadzie i w wypadzie, kilka przebieżek
Schłodzenie
Całość:
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-29 17:00
Dystans 10.00 km
Czas trwania 1g:00m:00s
Średnia prędkość 6:00 min/km
Kalorie 941 kcal
Tempo 3:45 biega się coraz luźniej, pamiętam jak biegałem to poraz pierwszy...po jednym takim myślałem że to mój koniec Teraz już spokojnie, nawet wychodzi ciut szybciej. Tempo 4:00 zaczyna być tempem w którym jestem w stanie biec dłużej...myślę że 10km po płaskim na zawodach już bym dał radę ( zweryfikujemy to w Krynicy ) przy bardziej zróżnicowanym terenie jeszcze nie, trochę trzeba jeszcze popracować. Coraz też łatwiej potrafię kontrolować tempo szybkiego biegu, to też jest ważne.
We wtorek zrobię jeszcze jeden akcent szybki przed Krynicą, 2x3km w tempie 4:00 lub 4:10 , po Krynicy już nie bedzie szybkiego biegania, zostaną tempa maratońskie i luźne wybiegania tzw regeneracyjne.
Wczoraj biegałem w Jomach, większość na śródstopiu, natomiast zastanawiam się czy maratonu jednak nie pobiec w Asicsach, w Jomach baaardzo źle się biegnie spadając na pięte, buty sa miekkie, wręcz galaretowate,pewnie dlatego że do najlżejszych nie należę ( myślę że w Warszawie będzie zgodnie z planem , czyli ciut poniżej 80kg) a jak wiadomo maratonu nie da się przebiec w całości na śródstopiu, wg mnie dam rade max 20km, czyli pewnie pierwszą połowę plus podbiegi. chcąc oszczędzić kolana lepiej by było wystartować w butach typowo treningowych. Zobaczymy jeszcze, na dziś dzień z dwóch treinigów na TM kazdy robię w innych butach, o butach na start w Warszawie zdecyduję po ostatnim, będe baczniej obserwował co się dzieje w trakcie biegów, tym bardziej ze we wrześniu tempa maratońskiego jeszcze trochę przybędzie....
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Dzisiaj, Park Śląski
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-31 17:08
Dystans 22.56 km
Czas trwania 2g:05m:15s
Średnia prędkość 5:33 min/km
Kalorie 1956 kcal
Wysokość 298 m / 378 m
Przewyższenie 213 m ↑ / 256 m ↓
Trasa nie najłatwiejsza, długi podbieg, 1,5km pokonywany 3 razy, endo dalej oszukuje jak może
18km tempa maratońskiego ( okolice 4:55 ) do tego trochę rozgrzewki i schłodzenia, całość na śródstopiu, czasem na zbiegach dawałem odpocząć łydkom trzaskając trochę piętami.....w domu dwie serie ćwiczeń siłowych. Może niepotrzebnie aż taki dystans,ale fajna biegowa pogoda pozwalała długo i bez zmęczenia biegać, dobrane przeze mnie TM zdaje się być ciut na słabe na moje mozliwości ale nie będe nic zmieniał, to debiut,nie wiem jak organizm to zniesie, poza tym myslę że niewielka różnica czy będzie 3:30 czy 3:20...jak zmieniać to grubo
Zakończony najcięższy okres przygotowań, sierpień to 324km przebiegnięte na 23 treningach, trochę roweru do tego.
Teraz czas na szlifowanie formy, lekki ból w mieśniu dwugłowym,mam nadzieję ze przejdzie, czasem coś uciska na klatce piersiowej po lewej stronie, innych dolegliwości brak
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-31 17:08
Dystans 22.56 km
Czas trwania 2g:05m:15s
Średnia prędkość 5:33 min/km
Kalorie 1956 kcal
Wysokość 298 m / 378 m
Przewyższenie 213 m ↑ / 256 m ↓
Trasa nie najłatwiejsza, długi podbieg, 1,5km pokonywany 3 razy, endo dalej oszukuje jak może
18km tempa maratońskiego ( okolice 4:55 ) do tego trochę rozgrzewki i schłodzenia, całość na śródstopiu, czasem na zbiegach dawałem odpocząć łydkom trzaskając trochę piętami.....w domu dwie serie ćwiczeń siłowych. Może niepotrzebnie aż taki dystans,ale fajna biegowa pogoda pozwalała długo i bez zmęczenia biegać, dobrane przeze mnie TM zdaje się być ciut na słabe na moje mozliwości ale nie będe nic zmieniał, to debiut,nie wiem jak organizm to zniesie, poza tym myslę że niewielka różnica czy będzie 3:30 czy 3:20...jak zmieniać to grubo
Zakończony najcięższy okres przygotowań, sierpień to 324km przebiegnięte na 23 treningach, trochę roweru do tego.
Teraz czas na szlifowanie formy, lekki ból w mieśniu dwugłowym,mam nadzieję ze przejdzie, czasem coś uciska na klatce piersiowej po lewej stronie, innych dolegliwości brak