Raczej nie. Po pierwsze tej glukozy wcale nie ma jakoś wiele, w końcu nie jesz jej łyżkami, a po drugie, mięśnie w czasie wysiłku mają zwiększoną wrażliwość na insulinę, więc wydziela się jej mało, a glukoza z krwi zamiast być przekształcana w glikogen zostaje wykorzystywana bezpośrednio do zasilania mięśni. Na tej samej zasadzie działają wszelkie żele energetyczne, przecież to same węglowodany, co za różnica, żel, czy glukoza z wodą?
Dopiero bardzo duże porcje węglowodanów, np duży żel maxima (300kcal w 100g, czyli około 75g czystych węglowodanów o wysokim IG) walnięty "na raz" powoduje taki wyrzut insuliny, że potrafi to zamulić, przynajmniej mnie

.
The faster you are, the slower life goes by.