Progi metaboliczne
-
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 942
- Rejestracja: 25 cze 2001, 23:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
O wytrenowaniu świadczy wyższa prędkość na progu a nie przesunięcie tętna.
R.
R.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 13 wrz 2005, 15:35
Są to wszystkie dane jakie posiadam i z tego co wiem obejmują pierwszy stopień testu (najniższe obciążenie odpowiada prędkości biegu 12km/h). Przypomnę jednak, że test Żołędzia który wykonywał pan Panie Ryszardzie mojemu koledze tenisiście dał w kontekście rozważań wysokości progu beztlenowego podobny wynik. Wówczas wyznaczona prędkość progowa odpowiadała tętnu 181sk./min. co stanowiło ponad 92% tętna maksymalnego. Może więc jest to normalne dla tenisistów. Czy na podstawie tego można sformułować następujące twierdzenie:
Średnia intensywność wysiłku podczas treningów tenisistów ma charakter odpowiadający przemianom tlenowym i mieszanym. Konsekwencją tego jest przesunięcie progu beztlenowego do góry co może wiązać się z niezbyt wystarczającym przygotowaniem na wysiłek w strefie przemian beztlenowych (najbardziej wyczerpujące mecze turniejowe).
Średnia intensywność wysiłku podczas treningów tenisistów ma charakter odpowiadający przemianom tlenowym i mieszanym. Konsekwencją tego jest przesunięcie progu beztlenowego do góry co może wiązać się z niezbyt wystarczającym przygotowaniem na wysiłek w strefie przemian beztlenowych (najbardziej wyczerpujące mecze turniejowe).
-
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 942
- Rejestracja: 25 cze 2001, 23:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
W takim razie z wyników, które podałeś wynika, że próg mleczanowy jest na szybkości 13,5 km/h tj. 4:24 na km, przy tętnie 180 a stęzenie mleczanu to 3,2 mmol/l.
Wydaje mi się, że ten zawodnik ma słabo wytrenowaną wytrzymałość tlenową. Ma małą rezerwę tętna i wysokie zakwaszenie na progu.
R.
Wydaje mi się, że ten zawodnik ma słabo wytrenowaną wytrzymałość tlenową. Ma małą rezerwę tętna i wysokie zakwaszenie na progu.
R.
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
!,2mmol/l to wartosc spoczynkowa,chyba.
3,2mmol/l to wartosc dużego zakwaszenuia na progu, dziwne
5,0mmol/l to w takim razie wartośc tragiczna, osobnik niewytrenowany tlenowo????????
Ale przeciez układy buforujace la działaja rewelacyjnie w ostatnim przypadku, czyli zawodnik dobry w pracy beztlenowej
A może wartosc spoczynkowa la jest tez sprawa indywidualną??????
Troche to dla mnie zbyt skomplikowane.
Jeszcze
3,2mmol/l to wartosc dużego zakwaszenuia na progu, dziwne
5,0mmol/l to w takim razie wartośc tragiczna, osobnik niewytrenowany tlenowo????????
Ale przeciez układy buforujace la działaja rewelacyjnie w ostatnim przypadku, czyli zawodnik dobry w pracy beztlenowej
A może wartosc spoczynkowa la jest tez sprawa indywidualną??????
Troche to dla mnie zbyt skomplikowane.
Jeszcze

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 13 wrz 2005, 15:35
Ryszard,
co miałeś na myśli pisząc "wysokie zakwaszenie na progu"? O jakim prógu mówisz?
Jak pogoda będzie sprzyjać mam zamiar wykonać test Conconiego. Czy próg beztlenowy określony przy pomocy tego testu powinien wykazać wartości progowe tętna i prędkości szacowane przez Ciebie, czy te odpowiadającą poziomowi zakwaszenia 4 mmol/l? Czy jest gdzieś opisana metoda określająca wartości progowe na podstawie danych pomiarowych, która uwzględnia dynamikę zmian tętna i zakwaszenia?
co miałeś na myśli pisząc "wysokie zakwaszenie na progu"? O jakim prógu mówisz?
Jak pogoda będzie sprzyjać mam zamiar wykonać test Conconiego. Czy próg beztlenowy określony przy pomocy tego testu powinien wykazać wartości progowe tętna i prędkości szacowane przez Ciebie, czy te odpowiadającą poziomowi zakwaszenia 4 mmol/l? Czy jest gdzieś opisana metoda określająca wartości progowe na podstawie danych pomiarowych, która uwzględnia dynamikę zmian tętna i zakwaszenia?
-
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 942
- Rejestracja: 25 cze 2001, 23:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Wyjaśniałem już wiele razy, że w przypadku wysiłków trwających powyżej 70 - 80 minut istotny jest próg mleczanowy. I taki mam na myśli. Próg beztlenowy to teoretycznie ten sam próg tylko wyznaczony na podstawie parametrów gazowych. Conconi nie wyznacza żadnego progu tylko tzw. punkt załamania, który nie jest odpowiednikiem żadnego progu.
Zawodnik o dobrze rozwiniętej wytrzymałości tlenowej (duże szybkości na niskich tętnach) ma niską wartość spoczynkową mleczanu. Jest to najczęściej między 1,5 a 2 mmol/l. Próg mleczanowy to inaczej ostatnia wartość spoczynkowa mleczanu w wysiłku o narastającej intensywności. Wybiegani zawodnicy niezależnie czy biegają 2:11 maraton czy 4h mają zawsze niskie wartości spoczynkowe mleczanu. Różnią się tylko szybkościami na poszczególnych stopniach
W takim wypadku 3,2 mmol/l jest wartością wysoką charakteryzującą zawodników szybkościowo siłowych. Łagodne wzrastanie mleczanu w kolejnych stopniach mówi o nieźle rozwiniętej glikolizie, czyli pracy w warunkach deficytu tlenowego.
Moim zdaniem źle dobrana byłą pierwsza szybkość testu. To było 5:00/km. Lepiej byłoby zacząć 6:00/km czyli 10km/h.
Niestety nie znam takiej literatury. To co piszę to wypadkowa wykonania kilkuset testów nie tylko wg. prof. Żołądzia ale również Conconiego i innych a także zebrana wiedza z kilkunastu publikacji lub podręczników fizjologii i teorii sportu.
Żeby wykonać dokładnie test to trzeba poświęcić zawodnikowi minimum 1h a potem kolejną na opracowanie i przemyślenie wyników. Wiem, że czasami specjalnie w laboratoriach skraca się stopnie aby test trwał krócej i można było przetestować więcej zawodników i tym samym więcej skasować.
Oczywiście nie twierdzę, ze to miało miejsce w opisanym przypadku.
R.
Zawodnik o dobrze rozwiniętej wytrzymałości tlenowej (duże szybkości na niskich tętnach) ma niską wartość spoczynkową mleczanu. Jest to najczęściej między 1,5 a 2 mmol/l. Próg mleczanowy to inaczej ostatnia wartość spoczynkowa mleczanu w wysiłku o narastającej intensywności. Wybiegani zawodnicy niezależnie czy biegają 2:11 maraton czy 4h mają zawsze niskie wartości spoczynkowe mleczanu. Różnią się tylko szybkościami na poszczególnych stopniach
W takim wypadku 3,2 mmol/l jest wartością wysoką charakteryzującą zawodników szybkościowo siłowych. Łagodne wzrastanie mleczanu w kolejnych stopniach mówi o nieźle rozwiniętej glikolizie, czyli pracy w warunkach deficytu tlenowego.
Moim zdaniem źle dobrana byłą pierwsza szybkość testu. To było 5:00/km. Lepiej byłoby zacząć 6:00/km czyli 10km/h.
Niestety nie znam takiej literatury. To co piszę to wypadkowa wykonania kilkuset testów nie tylko wg. prof. Żołądzia ale również Conconiego i innych a także zebrana wiedza z kilkunastu publikacji lub podręczników fizjologii i teorii sportu.
Żeby wykonać dokładnie test to trzeba poświęcić zawodnikowi minimum 1h a potem kolejną na opracowanie i przemyślenie wyników. Wiem, że czasami specjalnie w laboratoriach skraca się stopnie aby test trwał krócej i można było przetestować więcej zawodników i tym samym więcej skasować.
Oczywiście nie twierdzę, ze to miało miejsce w opisanym przypadku.
R.
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
No i dzięki Ryszardowi powoli wychodzimy z ciemnych wieków średniowiecza
w okres oświecenia 
Ja powoli zaczynam rozumieć .
, choc nie do końca 
Dzięki Mistrzu!.


Ja powoli zaczynam rozumieć .


Dzięki Mistrzu!.

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 13 wrz 2005, 15:35
Ryszard,
To co napisałeś daje mi większe wyobrażenie o zmianach adaptacyjnych organizmu powodowanych treningiem niż wszystkie definicje i wzory szacunkowe razem wzięte. Wydaje się to tak logiczne, że aż dziw bierze, że ja sam takich wniosków nie wysnułem. A mówiąc poważnie, czym jaśniejsze stają się kwestie związane z poruszanym tu tematem tym bliższy jestem podjęcia decyzji o wprowadzeniu laboratoryjnych testów wysiłkowych do obowiązkowego programu Małopolskiego Związku Tenisowego.
To co napisałeś daje mi większe wyobrażenie o zmianach adaptacyjnych organizmu powodowanych treningiem niż wszystkie definicje i wzory szacunkowe razem wzięte. Wydaje się to tak logiczne, że aż dziw bierze, że ja sam takich wniosków nie wysnułem. A mówiąc poważnie, czym jaśniejsze stają się kwestie związane z poruszanym tu tematem tym bliższy jestem podjęcia decyzji o wprowadzeniu laboratoryjnych testów wysiłkowych do obowiązkowego programu Małopolskiego Związku Tenisowego.
-
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 942
- Rejestracja: 25 cze 2001, 23:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Tak naprawdę minimalny czas na zauważalne zmiany wywołane treningiem to ok. 6 tygodni.
Chociaż np. Robert Korzeniowski robił test, jechał na obóz na 4 tygodnie, po powrocie robił kolejny i przesuwał prędkość progową o dwadzieścia kilka sekund.
Najlepiej jest robić na początku jakiegoś cyklu i za 6 - 8 tygodni.
Test oprócz wyznaczenia stref i prędkości powinien sprawdzać czy trening jest efektywny i przynosi oczekiwane rezultaty.
R.
Chociaż np. Robert Korzeniowski robił test, jechał na obóz na 4 tygodnie, po powrocie robił kolejny i przesuwał prędkość progową o dwadzieścia kilka sekund.
Najlepiej jest robić na początku jakiegoś cyklu i za 6 - 8 tygodni.
Test oprócz wyznaczenia stref i prędkości powinien sprawdzać czy trening jest efektywny i przynosi oczekiwane rezultaty.
R.
- zolwik
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 03 lis 2005, 14:45
Dziękuję za odpowiedź. Wychodzi mi na to, że bez opieki trenerskiej robienie tego testu mija się z celem. Bo ja sobie nie jestem w stanie dobrze ustawić treningi bo nie umiem wyciągnąć wniosków. Jedyny korzystny wniosek, jaki został wyciągnięty to ten, że praktycznie nie zdarzało mi się biegać w I zakresie tylko wyżej. Zatem zwalniam i tylko przebieżki.
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
O kurcze, ale numer.
Jeszcze raz- jakie dane mamy o zawodniku?
wiek, dyscyplina, staż treningowy, rodzaj wysiłku podczas treningu i zawodów, tetno max, tempo na progu, zakwazenie, . Podsumujmy analitycznie dany przypadek.

Jeszcze raz- jakie dane mamy o zawodniku?
wiek, dyscyplina, staż treningowy, rodzaj wysiłku podczas treningu i zawodów, tetno max, tempo na progu, zakwazenie, . Podsumujmy analitycznie dany przypadek.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 13 wrz 2005, 15:35
bebej,
Oto pełne informacje o zawodniku.
Wiek: 16 lat i 8miesięcy
Dyscyplina: tenis
Staż treningowy: 8 lat (intensywny trening specjalistyczny od 4 lat)
Rodzaj wysiłku podczas treningu: średnie tętno z 1,5h zajęć na korcie 140-150sk/min; maksymalne z treningu około 190sk./min; podczas meczu turniejowego podobnie.
Wszystkie pozostałe dane uzyskane podczas testów opisałem szczegółowo wcześniej.
Oto pełne informacje o zawodniku.
Wiek: 16 lat i 8miesięcy
Dyscyplina: tenis
Staż treningowy: 8 lat (intensywny trening specjalistyczny od 4 lat)
Rodzaj wysiłku podczas treningu: średnie tętno z 1,5h zajęć na korcie 140-150sk/min; maksymalne z treningu około 190sk./min; podczas meczu turniejowego podobnie.
Wszystkie pozostałe dane uzyskane podczas testów opisałem szczegółowo wcześniej.