Moderator: infernal
10 miesięcy po zerwaniu wiązadeł jak je zobaczyłem to w pierwszym odruchu schowałem ze wstydu. POtem wyciągam, patrzę i oczu nie wierzę ! ten sam gość a jak by go stado os pogryzło 
ważyłem 115kg. Teraz 85. Tyle że 8-9 poleciało mi od kiedy biegam czyli jakieś dobre 3 miesiące.
Nic się nie martw..wręcz będzie więcej treningów..tylko mniej pisania...poza tym własnie za niecałe 7 tyg w Warszawie start mojego życia..nowego..biegowego teżzu.zu pisze:
Nie obijaj się tam za bardzo na tym urlopie. Maraton Warszawski już za 50 dni.
Nigdzie nie wyjeżdżam ale i tak będą to najfajniejsze i najbardziej wyczekiwane dwa tygodnie jakie pamiętam....dzisiaj baaardzo udany prologMartyna_K pisze:Mar_jas, a gdzie spędzasz urlop?
Nie ma co sie oglądać wstecz...tzreba patrzec do przodu i pracowaćsebagw pisze:Ja ostatnio znalazłem swoje zdjęcie z wigilii 2007 roku
Mar_jas, widzę,że urlop dobrze na Ciebie wpływa... Zaledwie preludium ,a Ty już taki refleksyjny się robisz...mar_jas pisze:
Nie ma co sie oglądać wstecz...tzreba patrzec do przodu i pracować
) więc to co innego ... przetrenowanie ? choc byłem 2 dni z rzędu na sali w piłkę pograć (choć już wtedy mnie pobolewało). Najgorzej przy chodzeniu po schodach, no i cały czas delikatnie kuleję 
Mów za siebie Asiula.Asiula pisze:On jest 2 razy większy od nas
Zarówno Tobie, jak i Twojej zawodniczce 
okładasz czyms to kolano? ja w początkowych okresach biegania miałem spore bole przeciązeniowe, smarowałem maściami, okładałem lodem, bole ustępowały...po jakims czasie przeszlo.....teraz właściwie juz nie mam większych kłoppotów, ale spadła mi sporo waga no i ostatnio zacząłem trochę na śródstopiu i już wogóle zapomninam o bólach...dbaj o kolana, to ważnesebagw pisze:Czy Ciebie bolało kolano na jakimś etapie biegania ? chodzi mi po jakiś przetrenowaniach. Ćwiczyłeś/ćwiczysz nogę w jakiś specjalny sposób ?
Od 2,3 dni strasznie mnie boli moje, nie wyczuwam jakiejś niestabilności (a mam w tym już spore doświadczenie
