Kanas78 - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wolf1971 pisze: dzieki za zaproszenie i poprosze linka do imprezy.
http://swieto-papieru.pl/pl/index.php?t=triathlon - link do tegorocznej edycji, mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie powtórka. Półmaraton o którym mówisz to Chełmno-Świecie. Nawet się zapisałem zanim mi się giry nie rozsypały.
Ogólnie bardzo poważnie myślę o tri bo coś mi się wydaje, że nawet jak już się nogi naprawią to za wiele biegać z tymi wadliwymi kulasami nie będę mógł. W sumie to postępuję zgodnie z zaleceniami ortopedy, który polecił mi się zająć innym sportem.
misthunt3r pisze:Co tak wszyscy wokół te kontuzje łapią? Strach się bać patrząc na to co i jak realizuję :P
W moim przypadku to połączenie zbyt dużej ambicji i wady wrodzonej. Jeśli nie masz obu tych cech naraz to masz szansę na bezkontuzyjne bieganie. Czy mi się wydaje, czy jesteś z Torunia?
New Balance but biegowy
misthunt3r
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 474
Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
Życiówka na 10k: 48:42
Życiówka w maratonie: 4:14:37
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

robbur pisze:
misthunt3r pisze:Co tak wszyscy wokół te kontuzje łapią? Strach się bać patrząc na to co i jak realizuję :P
W moim przypadku to połączenie zbyt dużej ambicji i wady wrodzonej. Jeśli nie masz obu tych cech naraz to masz szansę na bezkontuzyjne bieganie. Czy mi się wydaje, czy jesteś z Torunia?
Ambicja wielka mi nie grozi, raczej głupota w treningu :) Nie wydaje Ci się, zaiste jestem z Torunia.
Obrazek
Because Running Sucks
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Tylko cholera co z rowerem? Nie ma szosowki...
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wolf1971 pisze:Tylko cholera co z rowerem? Nie ma szosowki...
Na zdjęciach z tegorocznej edycji Starogrodu widać, że przeważały górale - mimo przeważającej częśći asfaltowej, fragmenty trasy biegną leśnymi ścieżkami. Ba - nawet jakiegoś takiego z miejską kierownicą (tą taką powyginaną, jak na składakach) wypatrzyłem. No i sporo osób w kąpielówkach, bez pianki. Czyli amatorszczyzna w pięknym wydaniu ;)
Co do szosy - mam nadzieję do wiosny uciułać na coś w okolicy 3 tyś, a na razie trochę podpieściłem mojego górala pochodzącego z lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia ;). O piance nawet nie myślę. Mam zamiar sfinansować jej zakup z nagród ze startów w tri ;)
misthunt3r - to pewnie się zobaczymy od czasu do czasu na jakichś zawodach. Tylko raczej nie w tym roku.
misthunt3r
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 474
Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
Życiówka na 10k: 48:42
Życiówka w maratonie: 4:14:37
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

wolf1971 pisze:Tylko cholera co z rowerem? Nie ma szosowki...
Oj tam Wolf. Na 1/2 IM byli na góralach i trekingach, DOM skończyła swoją olimpijkę na trekingu, a Ty się szosą przejmujesz? Jeśli nie zamierzasz się na nic większego czy bicie rekordu to szkoda kasy. Ja kupiłem bo za rok będzie mi potrzebna.

robbur - ja tam płynąłem w piance do surfingu z Decathlonu, więc da się :) A szosa za 3k to już całkiem ładny konkret na start.
Całkiem możliwe, na pewno będę na Mikołajach.
Obrazek
Because Running Sucks
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jest pewna szansa, przynajmniej teoretyczna, że na mikołaje się wyrobię.
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Mam dwa rowery: jeden jakis aluminiowy i ten nadaje sie na szose :oczko: (jakis taki niemiecki trekking z lat 70-tych na cienkich kolach z biegami przy kierownicy i szeroka kierownica) i gorala z kolami trekkingowymi (troche grubsze niz klasyczne). No nic trzeba bedzie wykupic karnecik multisport w pracy na zime :)
A tu link od juniorki :
Obrazek
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Trzymam kciuki za cały Wolf Team! :) Na fejsie widziałam, że był carboloading i izotoniki :bum:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

A tak wyglądała Walka o Przetrwanie (nie o ogień) bez zbędnego komentarza: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... nych_.html
Dodam jedynie, że jednym z tych twardzieli, którzy zrezygnowali był człowiek, który następnego dnia zajął drugie miejsce w swoim katorżniczym biegu. I kilka słów komentarza z innego forum:

Totalna porażka biegu o ogień
Żałosne..
1. prawie, że zerowa asekuracja w wodzie. Na pontonie byli w ogóle ratownicy wodni? Jeżeli tak to totalnie bez doświadczenia. NIE POTRAFILI PODPŁYNĄĆ DO TONĄCEJ OSOBY! Ten ponton sądząc po ilości osób w nim był raczej tylko dla zabawy. "Ratownicy" w nim po zabraniu jednej osoby totalnie olali wołanie o pomoc drugiej uczestniczki (a dostała mocnych skurczów).
2. Ci sami wielcy ratownicy krzyczeli, że bieg przerwany i należy wracać. Okazało się jednak, że kiedy uczestnicy ratowali siebie nawzajem, to na mete wbiega jakiś Pan (tak to sponsor!) biegnie z ogniem i jest ogłaszany zwycięzcą! To jest brak szacunku dla uczestników, którzy wpłacili niemałą kwotę na start i przejechali kilkadzięsiąt kilometrów żeby się zabawić. KPINA!
3. Bardzo dziwne, że jedyną osobą, która wiedziała jak łatwo jest dojść po ogień to sponsor..

Panowie organizatorzy - zachłysnęliście się renomą Biegu Katorżnika a uczestników traktujecie jak bydło, które zapłaciło i dalej niech już sobie radzi samo..
Najlepiej uśmiechnąć się i odejść bo przecież uczestnik to idiota i nie należy z nim porozmawiać. Honor żołnierza poległ. Kolejny raz liczy się tylko kasa.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Gratulacje dla całego Wolf Teamu, a szczególnie dla Kanas - mam nadzieję, że nie zniechęciłaś się do pływania! Filmu i artykułu jeszcze nie czytałam, ale już Twój opis był wystarczająco dramatyczny... Szkoda, że tak się ułożyło, ale i tak jesteś wielka! :taktak:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jednak relacje na gorąco mają dają lepsze wrażenia. Teraz, na chłodno będziesz mogła sobie przeanalizować sprawę z jeziorem. Mnie w ogóle dziwi, że miałaś odwagę tam wleźć, bo ja, umiejąc dobrze pływać i widząc paskudne jezioro w ogóle do niego nie wchodzę. Fakt, że to bieg katorżniczy i musi być szambo, ale są granice, których człowiek nie przekroczy :) Tak więc, jak do wody, to tylko bez czucia dna, chyba, że jest to basen.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kanas i cały Wolf Team...: chapeau bas! :taktak: :taktak:
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Gife pisze:Mnie w ogóle dziwi, że miałaś odwagę tam wleźć, bo ja, umiejąc dobrze pływać i widząc paskudne jezioro w ogóle do niego nie wchodzę. Fakt, że to bieg katorżniczy i musi być szambo, ale są granice, których człowiek nie przekroczy :)
No i granica nie została przekroczona. Nawet nie miałbys szans tam poplywac (nawet silnik lodzi nie dawal rady), poniewaz jezioro strasznie zaroslo. Zreszta jak plynac z pochodnia w reku i odgarniac zielsko? Podjela wyzwanie i to sie liczy :taktak:
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Kansas --> za parę miesięcy będziesz to bardzo miło wspominać, o dziwo człowiek najlepiej pamięta najcięższe momenty :)
The faster you are, the slower life goes by.
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kanas, powtórzę się: OBŁĘDNE ZDJĘCIA :taktak:
ODPOWIEDZ