Zioła wpływające na wydolność sportowca - Legalny DOPING!

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ze względu na bardzo duże zainteresowanie tematyką ziół wykorzystywanych w sporcie wyczynowym i częste pytania internautów związane z legalnym, zdrowym dopingiem, postaram się wyjaśnić na czym polega cudowna moc adaptogenów.
Co jakiś czas dodam tu opis zioła które "z cherlaka robi kozaka" :ble: i które osobiście testowałem.
Dziś ogólnie opiszę co to są adaptogeny i dlaczego sa wykorzystywane w sporcie i medycynie naturalnej.

Definicja adaptogenu i mechanizmy jego działania

"Adapto (z greckiego) przystosować się, gen powodujący. Zgodnie z nazwą adaptogen to substancja ułatwiająca przystosowanie się organizmu do niekorzystnych warunków środowiskowych. Po raz pierwszy tego terminu użył rosyjski uczony Lazarev w 1947 r., opisując zdolność niektórych surowców do uodparniania organizmu na szkodliwe wpływy czynników zewnętrznych. W latach 50. ubiegłego wieku, rosyjski farmakolog i doktor medycyny holistycznej Breckhman założył własną szkołę badającą adaptogeny, wyjaśniając tajemnice wschodnich leków (żeń-szeń, cytryniec, rodiola). Wraz ze swoim współpracownikiem Dardymovem rozwinęli definicję adaptogenu. Według nich adapotogen to substancja głównie pochodzenia naturalnego, która musi być nieszkodliwa i może powodować minimalne zmiany w psychicznych funkcjach organizmu, musi działać niespecyficznie i wykazywać właściwości normalizujące. Obecnie uważa się, że rośliny adaptogenne – to takie, które mają normalizujący wpływ na ludzki ustrój, ale nie nadstymulujący, ani nie blokujący normalnych jego funkcji, lecz działający raczej jako tonicum (4, 8-10).

Mechanizm działania tych substancji jest jeszcze niezbyt dokładnie poznany. Wiadomo jednak, że u podstaw aktywności na organizm człowieka leżą zmiany morfologiczne, biochemiczne i fizjologiczne. Zachodzą one na poziomie komórkowym poprzez oddziałujące układy enzymatyczne, jak i na poziomie narządów poprzez hormony (3, 11). Zasadniczą rolę w odpowiedzi na stres odgrywa rdzeń nadnerczy, w którym produkowane są i magazynowane: epinefryna, norepinefryna i dopamina. Neurohormony te przygotowują organizm do konfrontacji z szeroko pojętym zagrożeniem. Rośliny adaptogenne stymulują rdzeń nadnerczy, wzmagając nieswoistą zdolność przystosowawczą organizmu i odporność na przeciążenia (2, 3).

Jak podaje piśmiennictwo (2, 6) właściwości adaptogenne wyrażają się poprzez:

– działanie zmiatające wolne rodniki (antyoksydacyjne),

– ochronę wątroby i właściwości antytoksyczne,

– działanie hypoglikemiczne,

– stymulację układu odpornościowego,

– polepszenie procesów zapamiętywania i koncentracji,

– wzrost witalności, poprawę funkcji seksualnych przy ich zaburzeniu,

– zmniejszenie pociągu do alkoholu i łaknienia cukrów,

– redukowanie niepokoju i nerwowości,

– szybsze zdrowienie,

– poprawę napięcia mięśni i wzrost siły ich skurczu,

– poprawę snu, motywacji i produktywności w pracy,

– polepszenie nastroju i samopoczucia,

– działanie anaboliczne.

Według innego podziału (1) aktywność adaptogenów opiera się na następujących zasadach:

– wykazywanie działania nieswoistego, zwiększającego odporność na szkodliwe dla organizmu bodźce fizyczne (wysoka i niska temperatura, brak tlenu, hałas, wibracje), chemiczne (alkohol, trucizny, zanieczyszczone środowisko) i biologiczne (bakterie, wirusy, grzyby);

– wywieranie wpływu normalizującego procesy fizjologiczne organizmu, głównie poprzez oddziaływanie na system neuro-endokrynny;

– wywieranie tylko takiego wpływu na procesy fizjologiczne organizmu, jaki jest pożądany, bez wpływu na prawidłowe funkcjonowanie organizmu.

Oprócz nieswoistości wobec stresora adaptogeny cechują się brakiem związku pomiędzy ich strukturą chemiczną a mechanizmami działania. Różnorodność substancji adaptogennych jest duża, można tu wymienić na przykład saponozydy, fitoekdyzony, rodiolozydy, czy flawonoidy. Nastręcza to wiele problemów przy określaniu siły działania biologicznego surowców adaptogennych, z trudem poddają się one standaryzacji. Jako przykład można tu podać Rhaponticum carthamoides – korzenie tej rośliny zawierają fitoekdyzony i poliacetyleny, które są adapotogenami, natomiast w liściach występują związki o innej strukturze chemicznej, którym także przypisuje się działanie adaptogenne i immunostymulujące (9, 13)."

źródło:
http://sportacademy.pl/smf/index.php?topic=58.0
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2012, 12:54 przez apaczo, łącznie zmieniany 1 raz.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dziś przedstawię wam zioło które sie nazywa
Zioło Nr.1
Yerba Santa

Wiele osób myli to zioło z popularnym napojem Yerba Mate ( to całkiem inne zioła. Mają tyle wspólnego ze sobą co Zamek królewski i zamek błyskawiczny)
To znakomite zioło, wykorzystywane w sportach wydolnościowych, tlenowych. Tam gdzie dużą pracę wykonują płuca, gdzie trzeba dostarczyć sporo tlenu, gdzie potrzebna jest sprawna wymiana gazowa.
W medycynie używana jest w chorobach górnych i dolnych dróg oddechowych. W leczeniu astmy, nieżycie krtani i katarze siennym. Działa znakomicie przy dolegliwościach związanych z zapaleniem oskrzeli.

Yerba Santa, wielokrotnie wprowadzałem do swojej suplementacji. Znakomicie rozpręża pęcherzyki płucne, co sprawia, że oddycha nam się dużo lżej nawet przy intensywnych wyścigach. Można to zaobserwować w trakcie treningów gdzie przy biegach progowych nasz dużo mniejszy i puls (serce wykonuje mniejszą prace dostarczając więcej tlenu), a po zakończeniu biegu widzimy wyraźnie szybszy spadek tętna.
Jak dla mnie to zioło warte uwagi i zastosowania w sportach wydolnościowych. Yerba Santa łącze z kilkoma innymi ziołami potęgując ich działanie (legalny doping) ale o tym napiszę następnym razem.

Oceniam to ziółko na 9 punktów w 10-cio stopniowej skali

http://sportacademy.pl/smf/index.php?topic=31.0
Ostatnio zmieniony 09 sie 2012, 14:26 przez apaczo, łącznie zmieniany 1 raz.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jutro opiszę następne zioło, moje ulubione :ble:
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

No, w końcu te swoje tajemnicze ziółka opisujesz :)
The faster you are, the slower life goes by.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

klosiu pisze:No, w końcu te swoje tajemnicze ziółka opisujesz :)
klosiu, nie mam czasu odpisywać każdemu z osobna na prywatne wiadomości, więc narodził się pomysł na stworzenie takiego tematu. Zresztą jak równość , to równość i niech wszyscy wiedzą na czym sportowcy w całego robią wyniki.
Obiecuję, że będzie ciekawie :ble:
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
evodr
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 04 sie 2012, 16:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

no proszę -wieczór i z polskim i z angielskim się zapowiada:) może by tak przy ocenie tez podawać od razu dawkowanie (ilość, częstość) testowane już i dobrane z doświadczenia:)?
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

wojtek, wiesz jak jest

Postaram się pokazać temat od kuchni, praktycznie jak to wygląda i co z czym się je.
W tym artykule do którego dałeś linka jest jeden akapit niezwykle ważny, a mówi on o tym , że niezwykle ważna jest jakość towaru (zioła) jego pochodzenie, proces zbioru i suszenia oraz odmiana danego zioła. Przerobiłem to wielokrotnie i sam byłem zdumiony , że te samo zioło od różnych producentów działa z różna mocą , ale o tym i innych sprawach już wkrótce
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

evodr pisze:no proszę -wieczór i z polskim i z angielskim się zapowiada:) może by tak przy ocenie tez podawać od razu dawkowanie (ilość, częstość) testowane już i dobrane z doświadczenia:)?
Wszystko w swoim czasie.
Oczywiście, że podam ile czego brać w zależności od wagi delikwenta , wieku oraz obciążenia treningowego
Wszystko potwierdzone latami praktyki
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
evodr
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 04 sie 2012, 16:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

od kiedy suplementujesz się ziołami?

hmm przeczytałem polisz i inglisz. Jak tylko opiszesz z doświadczenia które produkty warto brać to spróbuję zweryfikować różnicę w biegu na 3 km i w jeździe na cykloergometrze - może próg mi się z 360 podniesie do 400W :P:)
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

apaczo pisze:
wojtek, wiesz jak jest

Postaram się pokazać temat od kuchni, praktycznie jak to wygląda i co z czym się je.
W tym artykule do którego dałeś linka jest jeden akapit niezwykle ważny, a mówi on o tym , że niezwykle ważna jest jakość towaru (zioła) jego pochodzenie, proces zbioru i suszenia oraz odmiana danego zioła. Przerobiłem to wielokrotnie i sam byłem zdumiony , że te samo zioło od różnych producentów działa z różna mocą , ale o tym i innych sprawach już wkrótce
http://www.competitivecyclist.com/produ ... .45.1.html
You will want these capsules to be as effective as possible. In this second-generation Optygen HP, you get Rhodiola that's twice as strong as the original formula. The Rhodiola has 5% rosavin helping the body adapt to high levels of physical stress. Rhodiola is also known as golden root and roseroot and has been taken for centuries to improve mood; recent tests have shown improved mental and physical performance.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
jass1978
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 862
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
Życiówka na 10k: 37:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Też znam jedno zioło, które jest dobre na wszystko ale niestety nielegalne więc nie będę o nim pisał -*
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

evodr pisze:od kiedy suplementujesz się ziołami?

hmm przeczytałem polisz i inglisz. Jak tylko opiszesz z doświadczenia które produkty warto brać to spróbuję zweryfikować różnicę w biegu na 3 km i w jeździe na cykloergometrze - może próg mi się z 360 podniesie do 400W :P:)
Nigdy w życiu nie paliłem tytoniu czy innych ziół! :spoczko:
Te wszystkie ziółka są w kapsułkach które sie łyka i popija wodą. :ble:
Twój pomysł żeby sprawdzić moc na cyklometrze jest wyśmienity i może dużo wnieść pożytecznego. Ważne żeby to co piszę było przetestowane przez innych zawodników. Wasza opinia na ten temat jest BEZCENNA!
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zioło nr.2
Holy Basil


Holy Basil jest to adaptogen, dlatego doskonale nadaje się do zmniejszenia depresji, stresu i niepokoju. Promuje zdrowie i dobre samopoczucie , chroni ciało i umysł.
Zwiększa siłę, wytrzymałość oraz pozwala organizmowi efektywniej wykorzystać tlen, bierze udział w syntezie białek w organizmie. W medycynie ajurwedyjskiej, jest to bardzo ważne zioło.
Bardzo mocno poprawia trawienie , wzmacnia układ odpornościowy oraz układu krążenia. W Indiach jest wykorzystywana do wprowadzania się w stan równowagi, w medytacji i rozwoju duchowym. Święty Bazyli poprawia krążenie mózgowe i pamięć. Rozjaśnia umysł, dlatego jest stosowane w leczeniu ADD i ADHD i depresji.
Wprowadza równowagę hormonalną i pomaga utrzymać zdrowy poziom kortyzolu, który jak wiemy bardzo mocno wzrasta zaraz po treningu. Posiada właściwości przeciwzapalne, jak również jest pomocne w utrzymaniu prawidłowego stężenia cukru we krwi.
Holy Basil jest często stosowany w leczeniu kaszlu, bólu gardła i przeziębienia, ponieważ zwiększa zdolność organizmu do walki i obrony z infekcjami, wirusami i bakteriami oraz gorączką. Jest z powodzeniem wykorzystywana w leczeniu układu oddechowego, zapaleniu oskrzeli, astmy i alergii.
Zawiera przeciwutleniacze które chronią organizm przed niebezpiecznymi wolnymi rodnikami i utlenieniem.
Święta Bazylia jest doskonała w nieżytach wątroby i wpływa na jej niezawodne funkcjonowanie. Może wyeliminowanie szkodliwych substancji chemicznych we krwi i chroni przed chorobami wątroby. Posiada on również zdolność do wzmacniania nerek.
Zioło to jest także pomocne w utrzymaniu zdrowia zębów i redukuje nieprzyjemny zapach w jamie ustnej.
Ponieważ korzystnie działa na cały organizm, dlatego jest uważana za zioło długowieczności i poprawy zdrowia ogólnego.

http://sportacademy.pl/smf/index.php?topic=11.0

Nie ukrywam , że jest to jedno z moich ulubionych ziół (mam taka trójcę, bez której trudno o dobre wyniki)
Przede wszystkim biorę Holy Basil ze względu na fakt, że znacznie obniża poziom Kortyzolu, a jak wiemy jest to najbardziej znienawidzony hormon w sporcie ( oczywiście jego nadmiar który pojawia się po forsownym treningu)
To nadmiar kortyzolu wpływa destrukcyjnie na włókna mięśniowe i co szalenie ważne, promuje rozwój podskórnej tkanki tłuszczowej w obrębie pasa i ud.
Holy Basil zawiera sporą dawkę kwasu ursolowego , a to nic innego jak naturalny, bezpieczny anabolik! Po przez pobudzenie ekspresji genu IGF-1 dochodzi do wzrostu i odbudowy komórek mięśniowych. Dzięki temu regenerujemy mięśnie w których w trakcie treningu dochodzi do mikro urazów. Szybsza regeneracja = szybszy powrót do formy i forsownego treningu. Zasada podobna jak przy działaniu TESTOSTERONU i hormonu wzrostu –(GH)

I najważniejsze na koniec.
Dzięki odpowiedniej dawce Holy Basil dochodzi do niesamowitej wentylacji płucnej. Biegamy szybciej nie obciążając zbyt mocno serca.
Jest tylko jeden mankament suplementacji tego cudownego zioła. Nasz przewód pokarmowy po pewnym czasie jest tak idealnie podrasowany, że lodówka staje się naszym ulubionym meblem , a jej zawartość znika w oka mgnieniu.

Oceniam to ziółko na 10 punktów w 10-cio stopniowej skali
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zioło Nr.3
Cha De Bugre

I w czym tkwi sekret jego wciąż rosnącej popularności?

Cha De Bugre to drzewo rosnące w tropikalnych lasach Brazylii, owocujące małymi czerwonymi ziarnami, które na tamtych terenach używane sa jako substytut kawy, ( owoce nazywane są „kawa drzewna”).

Po wnikliwych badaniach i odkryciu ich fantastycznych właściwości dla ludzkiego organizmu Cha De Bugre został nazwany „drzewkiem cud” JEDEN Z NAJLEPSZYCH NATURALNYCH SKLADNIKOW DO EFEKTYWNEGO ZRZUCENIA WAGI

Można ja znaleźć w aptekach i sklepach w całej Brazylii. Promowana jest jako " hamowacz apetytu" oraz jako formuła na zrzucenie wagi i zwalczenie, cellulitu.

Popularność Dr C. L. Cruz w książce 'Dictionary of the Plants Used in Brazil’, Chá de Bugre wzrosła po publikacji w której to wyjaśnił i przeanalizował jej pozytywne efekty dla ludzkiego ciała. Dr Cruz rekomendował Chá de Bugre jako wspaniałą pomoc przy zrzuceniu wagi oraz tak potrzebny tonik sercowy pomagający w przepływie krwi. Obecnie Chá de Bugre jest także używana na całym świecie przy zwalczaniu grypy, regulowaniu funkcji organizmu i reumatyzmie. Używana jest także zewnętrznie jako pomoc przy gojeniu małych ran.

Obecnie uważany jest za najlepszy naturalny składnik mający spowodować szybkie i efektywne zrzucenie nadwagi.

Analiza Cha De Bugre wykazała, iz zawiera on:

-kofeinę-, która, dzięki właściwościom termogenicznym, pobudza przemianę materii oraz wpływa na szybsze spalanie kalorii
-kwas allantoic-, który redukuje tłuszcz zawarty w organizmie i stymuluje wzrost nowych, zdrowych tkanek
-potas-, wspomagający prace mięśni, wyzwala energie z protein i tłuszczów
- inne wartości odżywcze(Witaminy b1,b2,b3, C, E, Fosfor, Wapno, Proteiny, żelazo oraz kwasy tłuszczowe (Omega 6 i Omega 9) ,które wspomagają walkę z cholesterolem i wiele, wiele innych

Rozpuszcza i spala tłuszcz, który zostaje przerobiony na energie niezbedna do funkcjonowania organizmu.
Znacząco zmniejsza apetyt, dzieki czemu organizm nie otrzymuje zbyt dużej dawki kalorii „z zewnątrz” a wykorzystuje tą nagromadzoną.

Na długo wprowadza organizm w stan sytości.

W procesie utraty wagi dba również o nasz wygląd - uelastycznia skórę przeciwdziałając powstaniu obwisów skórnych i wspomaga zanikanie „pomarańczowej skórki”.

Zwiększa aktywność przewodu pokarmowego i reguluje prace jelit.

Dodatkowe korzyści, jakie posiada Jungle Burn dzięki zawartości Cha De Bugre:

Ten niezwykły preparat z brazylijskiej dżungli, powoduje znaczne zwiększenie energii, polepszenie witalności, ma działanie odmładzające, przeciwnowotworowe, polepsza prace układu krążenia, zmniejsza poziom cholesterolu, tonizuje prace ukladu pokarmowego, przyspiesza metabolizm tłuszczu, jeden z najsilniejszych antyoksydantów.

Bardziej ode mnie zioło te zachwala moja żona , która zrzuciła dzięki niemu w dwa miesiące 5 kg tłuszczu ( nie ćwicząc i nie stosując diet) . Ja to biorę gdyż znakomicie przekształca podskórny tłuszcz w energię . Uważam, że w celach czysto sportowych , dla podniesienia wydolności branie tego solo jest średnio efektywne , ale w połączeniu z kilkoma innymi ziołami czyni cuda.
W okresie letnim trzeba nieco zredukować dawkę , gdyż podnosi nieco temperaturę ciała i potliwość skóry.

Oceniam to ziółko na 6 punktów w 10-cio stopniowej skali (moja żona na 10 :ble: )
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
ODPOWIEDZ