B&B - komentarze
Moderator: infernal
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Też trzymam kciuki!
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wielkie brawa za Karkonosze..
Naprawdę PODZIWIAM!
Naprawdę PODZIWIAM!
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
- Beauty&Beast
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1158
- Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
- Życiówka na 10k: 00:45:29
- Życiówka w maratonie: 3:42:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
No już jest, na razie krótko, ale już ledwo na oczy widzę
Nogi mnie jakby bolą trochę. Ale w końcu nogami się nie pisze
Nogi mnie jakby bolą trochę. Ale w końcu nogami się nie pisze
- Beauty&Beast
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1158
- Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
- Życiówka na 10k: 00:45:29
- Życiówka w maratonie: 3:42:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Będzie. Tutaj to miały być dwa zdania, ale jakoś sie rozpędziłam.
Na plecach to: http://www.sklep.napieraj.pl/product-po ... te-25.html, jest też nowsza wersja, nieco ładniejsza i jeszcze lżejsza - http://www.sklep.napieraj.pl/product-po ... e-25-.html.
Taaak, sprawdził się, jest bardzo pakowny (co na samo bieganie jest mniej ważne, ale n. sprawdza się na wycieczkach po gorach), wygodny i zdecydowania mniej obciera. A jakbym miała normalna koszulke, pewnie by i nie obtarł w ogóle. Natoiast komfort korzystania nieporównywalny do kamelka z decathlonu, ktorego uzywalam do tej pory. Tylko uwaga, bukłak trzeba osobno dokupić (ja wykorzystałam ten od kamelka). Generalnie polecam Te 25 l brzmi trochę przerażająco, ale sznurkami się go ściaga do całkiem małego rozmiaru, a spokojnei mozna jakieś ciuchy (kurtka) jeszcze wrzucić czy coś.
Na plecach to: http://www.sklep.napieraj.pl/product-po ... te-25.html, jest też nowsza wersja, nieco ładniejsza i jeszcze lżejsza - http://www.sklep.napieraj.pl/product-po ... e-25-.html.
Taaak, sprawdził się, jest bardzo pakowny (co na samo bieganie jest mniej ważne, ale n. sprawdza się na wycieczkach po gorach), wygodny i zdecydowania mniej obciera. A jakbym miała normalna koszulke, pewnie by i nie obtarł w ogóle. Natoiast komfort korzystania nieporównywalny do kamelka z decathlonu, ktorego uzywalam do tej pory. Tylko uwaga, bukłak trzeba osobno dokupić (ja wykorzystałam ten od kamelka). Generalnie polecam Te 25 l brzmi trochę przerażająco, ale sznurkami się go ściaga do całkiem małego rozmiaru, a spokojnei mozna jakieś ciuchy (kurtka) jeszcze wrzucić czy coś.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1712
- Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
- Życiówka na 10k: 40:28
- Życiówka w maratonie: 03:24:00
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Nawet nie wiedziałem, że biegliśmy razem w Skarżysku Gratulacje za miejsce !
Okazuje się, że nie tylko dla mnie trasa była trudna, a to znaczy, że nie wypadłem źle jak na debiut. Mnie też ten bieg bardzo się podobał (bardzo fajna okolica).
A w kieleckiem wcale tak nie p.....dzi, prawda?
Okazuje się, że nie tylko dla mnie trasa była trudna, a to znaczy, że nie wypadłem źle jak na debiut. Mnie też ten bieg bardzo się podobał (bardzo fajna okolica).
A w kieleckiem wcale tak nie p.....dzi, prawda?
10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Pytanie z zupełnie innej beczki, jaką miałaś życiówkę na 10k po powiedzmy 1-2 latach regularnego biegania?
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- Beauty&Beast
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1158
- Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
- Życiówka na 10k: 00:45:29
- Życiówka w maratonie: 3:42:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Helou, helou...
wbrew wszystkiemu, nie umarłam i nie przestałam biegać (chociaż niewiele brakowało... o setkowych tygodniach mogę zapomniec ostatnio )
Le0n71 - piździ, piździ, ino nóg nie urywa Ja tym razem byłam mądrzejsza o fatalny wystep sprzed dwóch lat Ale będę tam wracać, bo sie mi podobało. Tak generalnie.
Zoltar7, po roku miałam 47:35 (z 63:30 ) Po dwóch - coś w okolicach 46' i następne dwa lata nie mogłam tego złamać (chyba 45:58).
wbrew wszystkiemu, nie umarłam i nie przestałam biegać (chociaż niewiele brakowało... o setkowych tygodniach mogę zapomniec ostatnio )
Le0n71 - piździ, piździ, ino nóg nie urywa Ja tym razem byłam mądrzejsza o fatalny wystep sprzed dwóch lat Ale będę tam wracać, bo sie mi podobało. Tak generalnie.
Zoltar7, po roku miałam 47:35 (z 63:30 ) Po dwóch - coś w okolicach 46' i następne dwa lata nie mogłam tego złamać (chyba 45:58).
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
To dobrze, bo już z Wolfem spekulowaliśmy.. Ja wymyśliłam, że zbierasz już siły na MW i dlatego nie trenujesz. Z tego przejęcia przyśniłaś mi się, że byłaś na jakichś zawodach biegowych w roli opiekunki jakiejś kobiecej drużyny biegowej i rozdawałaś kobietom ze swojego teamu pakiety startowe i miałam okazję spytać, czy nie biegasz, bo odpoczywasz przed maratonem i to właśnie potwierdziłaś potem usiadłaś na brzegu mostu (tyłem do rzeki) i kazałam Ci zejść, żebyś nie wpadła do wodyBeauty&Beast pisze:Helou, helou...
wbrew wszystkiemu, nie umarłam i nie przestałam biegać (chociaż niewiele brakowało... o setkowych tygodniach mogę zapomniec ostatnio )
Le0n71 - piździ, piździ, ino nóg nie urywa Ja tym razem byłam mądrzejsza o fatalny wystep sprzed dwóch lat Ale będę tam wracać, bo sie mi podobało. Tak generalnie.
Zoltar7, po roku miałam 47:35 (z 63:30 ) Po dwóch - coś w okolicach 46' i następne dwa lata nie mogłam tego złamać (chyba 45:58).
Tak czy siak, trzymam kciuki za najbliższe zawody i przy okazji chciałam spytać, czy tegoroczny MW jest Twoim najważniejszym startem w tym roku?
- Beauty&Beast
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1158
- Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
- Życiówka na 10k: 00:45:29
- Życiówka w maratonie: 3:42:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
:D na to wygląda. Inaczej - takie było założenie i mam nadzieję, że mimo wszystko je zrealizuję.
A potem może z rozpędu jeszcze jakaś dyszka....
A potem może z rozpędu jeszcze jakaś dyszka....
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
...i nie umieraj... bo tak jak sądziłem jesteś (still ) żywym przykładem, że postęp w bieganiu jest wykładnikiem zaangażowania w trening i ilości przebiegniętych kilometrów. Teraz jak którąś biegową sierotkę ogarnie zwątpienie, będę wytykał cię palcem albo nawet wszystkimi palcyma... jako chwalebny przykład do naśladowaniaBeauty&Beast pisze:Helou, helou...
wbrew wszystkiemu, nie umarłam i nie przestałam biegać
Zoltar7, po roku miałam 47:35 (z 63:30 ) Po dwóch - coś w okolicach 46' i następne dwa lata nie mogłam tego złamać (chyba 45:58).
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.