Ból w kolanie
-
- Dyskutant
- Posty: 38
- Rejestracja: 28 sty 2008, 15:09
Biegam od kilku lat, różnie z moimi kolanami bywało, przerwa i zimne okład pmagały, ale nie tym razem.
Kolano boli i bieganie dzień po dniu wykluczone.
W lewym kolanie, które boli z tyłu powstało wyraźne wybrzuszenie, wyczuwalne dotykiem, w prawym tego nie ma.
Może ktoś coś poradzi??????
Będe wdzięczny.
Kolano boli i bieganie dzień po dniu wykluczone.
W lewym kolanie, które boli z tyłu powstało wyraźne wybrzuszenie, wyczuwalne dotykiem, w prawym tego nie ma.
Może ktoś coś poradzi??????
Będe wdzięczny.
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 27 lip 2011, 22:31
- Życiówka na 10k: 48 min
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Hej,
Pisze na forum bo juz sie troche podlamuje moim kolanem.
Po dobrych kilku latach za biurkiem postanowilem sie ruszyc i schudnac bo 85 kg przy 173 cm to juz bylo za wiele, zwlaszcza, ze w liceum mialem 69 kg i 4 lata gralem w pilke (3 treningi w tygodniu + mecz).
Zaczalem biegac z aplikacja na iPhona, przygotowujaca do polmaratonu, treningi 6 razy w tygodniu, od 20 minut wzwyz. Po ok 3 miesiacach zgubilem 8 kg, czulem sie swietnie, pokonywalem 10 km w 55 min i czulem sie super, robilem sobie wybieganie po 13-16 km, rekord 18 km.
Na 3 tyg przed zaplanowanym pol-maratonem zaczelo mnie bolec lewe kolano. W wyprostowanej nodze i napieciu miesni bolalo w srodku i z lewej strony, rano budzilem sie z uczuciem "zmeczonego kolana", rozchodzilo sie w ciagu dnia, ale zawsze bolalo na nastepny dzien po bieganiu. Zrobilem 3 dni przerwy i pobieglem - bolalo. Zrobilem tydzien przerwy i pobiegle 15 km - bolalo. Nie jakis wielki bol, ale ze juz mam 32 lata to rozum wygral. Zrezygnowalem z pol-maratonu.
Przyjechalem na urlop do PL i poszedlem do poleconego lekarza. Wyjasnilem wszystko, nigdy nie bylo opuchniecia ani mechanicznych uszkodzen, staw stabiliny, bol w srodku kolana minal po 2 tyg, pozostalo "zmeczenie" i lekki bol z boku, mocny po wiekszej aktywnosci. Pomacal, porownal oba kolana, wyszlo mu, ze to uszkodzenie rzepki wynikle z przetrenowania. Kazal odpoczac przez 4-6 tyg, dal 2 zastrzyki z jakims zelem zeby usprawnic kolano i pomoc w regeneracji, wykupilem 2 rodzaje tabletek; suplement diety na stawy (2 rano) i cos na zwyrodnienia stawow (1 po obiedzie).
Minely 4 tyg. Nie biegam. W pracy siedze. Malo chodze. Wczoraj wieczorem sie polozylem na plecach i przez 5 min robilem "rowerek" w powietrzu. Dzis rano kolano mnie bolalo...
Nie ludze sie, ze nastepne 2 tyd cos zmienia, nie biegam juz od 24 sierpnia, moje ostatnie 15.5 km (dzis jest 26 pazdziernik), od 4 tyg jestem na tych tabletkach.
Mieszkam w UK, lekarze tutaj sa fatalni a dostanie sie do specjalisty graniczy z cudem, nastepnym razem bede w PL w styczniu, nie chce tyle czekac.
Moze ktos sie z tym zetknal, wie co to jest?
Dziekuje za rady.
Marcin
Pisze na forum bo juz sie troche podlamuje moim kolanem.
Po dobrych kilku latach za biurkiem postanowilem sie ruszyc i schudnac bo 85 kg przy 173 cm to juz bylo za wiele, zwlaszcza, ze w liceum mialem 69 kg i 4 lata gralem w pilke (3 treningi w tygodniu + mecz).
Zaczalem biegac z aplikacja na iPhona, przygotowujaca do polmaratonu, treningi 6 razy w tygodniu, od 20 minut wzwyz. Po ok 3 miesiacach zgubilem 8 kg, czulem sie swietnie, pokonywalem 10 km w 55 min i czulem sie super, robilem sobie wybieganie po 13-16 km, rekord 18 km.
Na 3 tyg przed zaplanowanym pol-maratonem zaczelo mnie bolec lewe kolano. W wyprostowanej nodze i napieciu miesni bolalo w srodku i z lewej strony, rano budzilem sie z uczuciem "zmeczonego kolana", rozchodzilo sie w ciagu dnia, ale zawsze bolalo na nastepny dzien po bieganiu. Zrobilem 3 dni przerwy i pobieglem - bolalo. Zrobilem tydzien przerwy i pobiegle 15 km - bolalo. Nie jakis wielki bol, ale ze juz mam 32 lata to rozum wygral. Zrezygnowalem z pol-maratonu.
Przyjechalem na urlop do PL i poszedlem do poleconego lekarza. Wyjasnilem wszystko, nigdy nie bylo opuchniecia ani mechanicznych uszkodzen, staw stabiliny, bol w srodku kolana minal po 2 tyg, pozostalo "zmeczenie" i lekki bol z boku, mocny po wiekszej aktywnosci. Pomacal, porownal oba kolana, wyszlo mu, ze to uszkodzenie rzepki wynikle z przetrenowania. Kazal odpoczac przez 4-6 tyg, dal 2 zastrzyki z jakims zelem zeby usprawnic kolano i pomoc w regeneracji, wykupilem 2 rodzaje tabletek; suplement diety na stawy (2 rano) i cos na zwyrodnienia stawow (1 po obiedzie).
Minely 4 tyg. Nie biegam. W pracy siedze. Malo chodze. Wczoraj wieczorem sie polozylem na plecach i przez 5 min robilem "rowerek" w powietrzu. Dzis rano kolano mnie bolalo...
Nie ludze sie, ze nastepne 2 tyd cos zmienia, nie biegam juz od 24 sierpnia, moje ostatnie 15.5 km (dzis jest 26 pazdziernik), od 4 tyg jestem na tych tabletkach.
Mieszkam w UK, lekarze tutaj sa fatalni a dostanie sie do specjalisty graniczy z cudem, nastepnym razem bede w PL w styczniu, nie chce tyle czekac.
Moze ktos sie z tym zetknal, wie co to jest?
Dziekuje za rady.
Marcin
- Marietto
- Stary Wyga
- Posty: 237
- Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wygląda to tak, obciążyłeś kolano trochę zbyt forsownie lub na złym podłożu lub złym obuwiu. To z czym masz do czynienia to najprawdopodobniej uogólniona reakcja zapalna ze strony stawu. Polecam miejscowe środki przeciwzapalne oraz chłodzenie. Jeśli nie możesz siąść na piętach i zrobić przeprostu w stawie to potwierdza zapalenie. Jeśli to rzepka trudne będzie wchodzenie i (szczególnie) schodzenie ze schodów a ból będzie tylko przy siadaniu na pietach. Inne jest też leczenie. Tutaj potrzebujesz fizjoterapeuty.
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 27 lip 2011, 22:31
- Życiówka na 10k: 48 min
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Hej,
To moze byc od zlych butow, pierwsze 2 pary byly takie sobie/ niedobre, ale potem zainwestowalem w New Balance i biegalo sie w nich super, naprawde komfortowo. Z tym ze faktycznie, zaczely sie tez wtedy spore dystanse. Jak juz bedzie ok to postawie na spokojne bieganie i spokojne dokladanie kilometrow, teraz chyba bylo za szybko...
Dziekuje za porady, ale...
Wchodze i schodze ze schodow bez problemow, nic nie boli. Siadam na pietach i tez wszystko ok. Generalnie funkcjonuje bez problemu, w koncu mam siedzaca prace i do samochodu blisko;). Problem sie pojawia po wysilku: 20 przysiadow wieczorem = bol rano, 5 min rowerek w powietrzu = bol rano. I to nie taki normalny bol jak po uderzeniu, zadne klucie, nic takiego, tylko takie dziwne uczucie przemeczenia / dyskomfortu w jednym (lewym) kolanie.
Wysmarowalem 2 masci przeciwbolowe i przeciwzapalne jak jeszcze sie ludzilem, ze kilka dni odpoczynku i taka masc dadza rade, ale jak nic nie pomagalo przez 3 tyg to odstawilem.
Kolano lekko trzaska, ale chyba niewiele wiecej niz normalnie, na to dostalem te 2 zastrzyki zelowe, zeby to wspomoc. Znalazlem opakowania, ten suplement diety to Flexus, te drugie to Aglan 15 (Meloksykam) i to wlasnie jest przeciwbolowe i przeciwzapalne.
Staralem sie wszystko opisac maksymalnie dokladnie, mowi Ci to cos? Jestem bardzo wdzieczny za pomoc.
Jesli to chlodzenie nadal wchodzi w gre to mozesz mi podpowiedziec jak to sie dokladnie robi? Lod? Jak dlugo?
dzieki bardzo.
Marcin
To moze byc od zlych butow, pierwsze 2 pary byly takie sobie/ niedobre, ale potem zainwestowalem w New Balance i biegalo sie w nich super, naprawde komfortowo. Z tym ze faktycznie, zaczely sie tez wtedy spore dystanse. Jak juz bedzie ok to postawie na spokojne bieganie i spokojne dokladanie kilometrow, teraz chyba bylo za szybko...
Dziekuje za porady, ale...
Wchodze i schodze ze schodow bez problemow, nic nie boli. Siadam na pietach i tez wszystko ok. Generalnie funkcjonuje bez problemu, w koncu mam siedzaca prace i do samochodu blisko;). Problem sie pojawia po wysilku: 20 przysiadow wieczorem = bol rano, 5 min rowerek w powietrzu = bol rano. I to nie taki normalny bol jak po uderzeniu, zadne klucie, nic takiego, tylko takie dziwne uczucie przemeczenia / dyskomfortu w jednym (lewym) kolanie.
Wysmarowalem 2 masci przeciwbolowe i przeciwzapalne jak jeszcze sie ludzilem, ze kilka dni odpoczynku i taka masc dadza rade, ale jak nic nie pomagalo przez 3 tyg to odstawilem.
Kolano lekko trzaska, ale chyba niewiele wiecej niz normalnie, na to dostalem te 2 zastrzyki zelowe, zeby to wspomoc. Znalazlem opakowania, ten suplement diety to Flexus, te drugie to Aglan 15 (Meloksykam) i to wlasnie jest przeciwbolowe i przeciwzapalne.
Staralem sie wszystko opisac maksymalnie dokladnie, mowi Ci to cos? Jestem bardzo wdzieczny za pomoc.
Jesli to chlodzenie nadal wchodzi w gre to mozesz mi podpowiedziec jak to sie dokladnie robi? Lod? Jak dlugo?
dzieki bardzo.
Marcin
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 27 lip 2011, 22:31
- Życiówka na 10k: 48 min
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Update!!!
Jak siadam na stopach przy zlaczonych kolanach - wszystko ok, nie ma bolu. Jak usiadlem na pietach przy kolanach maksymalnie od siebie oddalonych - pojawia sie minimalny bol. Usiadlem na czyms troszke wyzszym niz stopy, kolana daleko od siebie i odchylilem sie do tylu - wtedy zaczal sie rwacy bol, wiec juz nie tylko uczucie zmeczenia, ale przy tego rodzaju wygieciu nogi boli dosyc mocno.
Any idea?
Jak siadam na stopach przy zlaczonych kolanach - wszystko ok, nie ma bolu. Jak usiadlem na pietach przy kolanach maksymalnie od siebie oddalonych - pojawia sie minimalny bol. Usiadlem na czyms troszke wyzszym niz stopy, kolana daleko od siebie i odchylilem sie do tylu - wtedy zaczal sie rwacy bol, wiec juz nie tylko uczucie zmeczenia, ale przy tego rodzaju wygieciu nogi boli dosyc mocno.
Any idea?
-
- Wyga
- Posty: 137
- Rejestracja: 02 mar 2009, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:44
- Życiówka w maratonie: 3:56
przede wszystkim zrób sobie dobre USG, a jeżeli masz trochę kasy to najlepiej od razu rezonans, żeby wykluczyć uszkodzenia w kolanie.
Rezonans jest lepszy, bo więcej na nim wychodzi, niektóre rzeczy podczas badania USG są niedostępne. Ja chciałem przyoszczędzić na rezonansie, a i tak skończyło się tak, że musiałem na niego pójść - i całe szczęście, bo już byłem zapisany na operację.
A potem prywatnie z wynikami zapisz się do lekarza - ortopedy sportowego.
Jeżeli masz taki sam ból w obu kolanach, to na początku zrób badanie jednego stawu.
Powodzenia!
Rezonans jest lepszy, bo więcej na nim wychodzi, niektóre rzeczy podczas badania USG są niedostępne. Ja chciałem przyoszczędzić na rezonansie, a i tak skończyło się tak, że musiałem na niego pójść - i całe szczęście, bo już byłem zapisany na operację.
A potem prywatnie z wynikami zapisz się do lekarza - ortopedy sportowego.
Jeżeli masz taki sam ból w obu kolanach, to na początku zrób badanie jednego stawu.
Powodzenia!
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 27 lip 2011, 22:31
- Życiówka na 10k: 48 min
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Hej,
Dzieki za odpowiedz.
Właśnie jestem trochę zły, ze lekarz od razu nie wrzucił mnie na skan tylko chyba trochę zgadywal po objawach.
Dzisiaj jestem umowiony do lekarza, ale to tylko GP, odpowiednik polskiego lekarza rodzinnego, nie spodziewam się zbyt wiele:(.
Dzieki za odpowiedz.
Właśnie jestem trochę zły, ze lekarz od razu nie wrzucił mnie na skan tylko chyba trochę zgadywal po objawach.
Dzisiaj jestem umowiony do lekarza, ale to tylko GP, odpowiednik polskiego lekarza rodzinnego, nie spodziewam się zbyt wiele:(.
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 27 lip 2011, 22:31
- Życiówka na 10k: 48 min
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Troje mnie nie było, więc daje znać co z kolanem.
Lekarz dał mi przeciwzapalne i przeciwbólowe, co oczywiscie nic nie dało.
Poszedłem do fizjoterapeuty. Pomacal, obejrzał, pozginal, kazał robic ćwiczenia i patrzył jak sie kolano zachowuje. Stwierdził, ze mam słabe mięśnie lewego posłanka oraz bardzo ściągnięte mięśnie z boku ud, z czego w lewym było tak zle, ze ciągnęło rzepkę na bok i powodowało zle ułożenie nogi w czasie biegu a w konsekwencji ból i zapalenie. Stopę stawiałem prosto, ale jak robiłem krok przy bieganiu to noga nie szła prosto tylko na końcu "sciagalo" ja na lewo.
Fizjo zalecił ćwiczenia wzmacniające mięśnie dookoła kolana: ugiecia w kolanie na jednej nodze, wypady, rozciagniecia. Mało biegania, tylko 2-3 km.
6 wizyt, ból zniknął bardzo szybko, stabilizacja w kolanie bardzo sie poprawiła, znowu biegam, znowu w planie pół maraton.
Nie mówię, ze kolano jest idealne, boli przy kucaniu, ale da sie na nim biegać, dziś zrobiłem 11 km w 56 min, nadal robię cw wzmacniające w wolne od biegania dni.
Pół happy end:)
Lekarz dał mi przeciwzapalne i przeciwbólowe, co oczywiscie nic nie dało.
Poszedłem do fizjoterapeuty. Pomacal, obejrzał, pozginal, kazał robic ćwiczenia i patrzył jak sie kolano zachowuje. Stwierdził, ze mam słabe mięśnie lewego posłanka oraz bardzo ściągnięte mięśnie z boku ud, z czego w lewym było tak zle, ze ciągnęło rzepkę na bok i powodowało zle ułożenie nogi w czasie biegu a w konsekwencji ból i zapalenie. Stopę stawiałem prosto, ale jak robiłem krok przy bieganiu to noga nie szła prosto tylko na końcu "sciagalo" ja na lewo.
Fizjo zalecił ćwiczenia wzmacniające mięśnie dookoła kolana: ugiecia w kolanie na jednej nodze, wypady, rozciagniecia. Mało biegania, tylko 2-3 km.
6 wizyt, ból zniknął bardzo szybko, stabilizacja w kolanie bardzo sie poprawiła, znowu biegam, znowu w planie pół maraton.
Nie mówię, ze kolano jest idealne, boli przy kucaniu, ale da sie na nim biegać, dziś zrobiłem 11 km w 56 min, nadal robię cw wzmacniające w wolne od biegania dni.
Pół happy end:)