Początek

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
KoloPepsi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 03 sie 2012, 16:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam nazywam się Patryk dziś zacząłem biegać pierwszy raz mam dość dużą nadwagę i chce to zrzucić. Moja dieta wygląda następująco:
Śniadanie: omlet z 3 jajek + 3 łyżki płatków owsianych
II Śniadanie: jakiś owoc lub warzywo
Obiad: 100g ryżu + mięso gotowane na parze
Kolacja: do wyboru mam serek wiejski,ryba,zółty ser czyli wszystko co nie ma węglowodanów albo ma ich mało

Dodam że ćwiczę regularnie na siłowni.
Sprzętu do biegania nie mam (brak kasy) wiec biegam w zwykłych tramkach, gdy wychodzę biegać zakładam grube ciuchy żeby się jak najwięcej spocić, pożyczyłem od kolegi rower stacjonarny więc wieczorkiem też czasami jeżdżę.
Dziś po bieganiu i w trakcie miałem 2 sprawy które bolą xD. Po 1 podczas biegu odczuwałem ból piszczeli coś jakby w kości i po 2 po biegu dolna partia kręgosłupa boli jak diabli nie mogę się wyprostować :/. Kolejną sprawą jest fakt i nie wiem czy się tym martwić czy nie, chudnę zbyt szybko dziś rano ważyłem 106 kg przy wzroście 185 cm (wiem że sporo ale spale to !!!!) a teraz wieczorem po całodziennym piciu i jedzeniu 102 :/ to 4 kg fakt że dziś miałem sporo wysiłku i jestem wykończony ale czy tak w ogóle się da :/.
Mój dzień wyglądał dziś następująco jeżeli chodzi o trening w południe założyłem 3 koszulki 2 bluzy i poszedłem biegać przebiegłem 3 km przy mojej nadwadze to chyba dobry dystans, gdzieś około 15:00 jeździłem na rowerze stacjonarnym jakieś 40 minut szybkim tempem + rąbałem drzewo. Poradźcie coś w sprawie tego bólu i spadku dość dużej ilości kg .
PS: Dodam też że biorę spalacz Thermo Speed Extreme
PKO
michal90
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 22 sty 2012, 21:35
Życiówka na 10k: 00:45:57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak dla mnie za dużo tego wszystkiego, co ma spowodować utratę wagi. To może spowodować, że szybko się zniechęcisz. Jeśli chodzi o bieganie polecam wybór któregoś z planu : http://www.bieganie.pl/?cat=19
Jeśli da radę, to radze odłożyć na buty do biegania, bo to jedyna ważna rzecz, która uchroni Cię przed niepotrzebnymi kontuzjami.
Po co zakładasz tyle rzeczy !? Intensywność pocenia nie ma wpływu na spalanie tkanki tłuszczowej, więc odpuść sobie zakładanie tylu warstw, bo niepotrzebnie się męczysz !
Jeśli chodzi o bóle piszczeli, to są one spowodowane prawdopodobnie tym, że nie są przyzwyczajone do wysiłku (kwestia czasu). No i co ważne nie biegać codziennie, a np. co drugi dzień.
Jeśli chodzi o kręgosłup to może być to wina złego obuwia i zbyt twardego podłoża po którym biegasz.
Co do wagi, to aby pomiar był dokładny waż się np. każdego ranka na czczo po przebudzeniu. Waga w ciągu dnia zmienia się w zależności od przyjętych/straconych pokarmów oraz płynów. Czy dietę ktoś Ci układał i ten spalacz również polecił jakiś lekarz ? Jeśli nie, to radzę to odstawić i dostosować się do: 5 posiłków dziennie w odstępach ok. 2-3 godzinnych, ostatni ok. 3 godziny przed snem. Wyeliminować słodycze, słodkie napoje, alkohol. Pić dużo czystej wody. Stosowanie tych rad + regularne treningi da wystarczające moim zdaniem efekty. Na wszystko potrzeba czasu oraz cierpliwości.
Poczytaj forum. Jest dużo wskazówek dla początkujących.

Pozdrawiam !
Obrazek
KoloPepsi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 03 sie 2012, 16:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Co do diety i spalacza sięgnąłem opinii na forum kfd.pl tam mi wszystko ułożyli podpowiedzieli itp. Fakt że biegam po lesie gdzie jest sporo konarów itp więc jest dość twardo,a co do tylu rzeczy to oglądałem na polsat play program tapout i tam pewien zawodnik mma żeby szybko zrzucić kg zakładał właśnie sporo rzeczy i ćwiczył intensywnie przez 30 minut i to mu bardzo pomagało.
Awatar użytkownika
jack73
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków i okolice ;)

Nieprzeczytany post

Nic nie napisałeś ile biegasz, czy według jakiegoś planu, od jak dawna ...
Z tym grubym ubieraniem to masz powód dlaczego w jeden dzień tracisz 4kg :hej:
Idąc takim tokiem rozumowania człowiek składa się w większości z wody, ale
poniżej pewnego poziomu się umiera :)
Nie wiem jaki jest sens ubierać tyle ubrań, chcesz się odwodnić na siłę?
Pomijam już komfort samego biegania, a przecież powinna być to radość :)
Miej też na uwadze, że do prawidłowego funkcjonowania potrzebujemy różnych
takich dodatków jak potas, sód, wapń, magnez itp. Jak się dużo pocisz to trochę
tego też i ubywa - jak to uzupełniasz?

Codziennie jesz te omlety na śniadanie, kurde szacunek ja bym po tygodniu chyba
miał dość :bum: a tak poważniej to musisz poczytać o diecie na odchudzanie a tego
już tu na forum było sporo. Jakieś tam węglowodany to jednak pasuje jeść szczególnie
jak dużo ćwiczysz na siłowni. Jedz częściej ale mniej tak żebyś nie czuł głodu. 4 posiłki
przy Twojej aktywności to trochę za mało, zasadniczo jakieś 3 bo jak zjesz marchewkę
na II śniadanie to organizm więcej wyda na jej strawienie niż przyniesie Ci energii ;)
Gdybyś nic innego nie robił tylko chciał schudnąć to może jest to do przyjęcia,
zapychasz organizm sałatą, marchewką i wodą .... Ale Ty chcesz ciężko eksploatować
to biedne ciało, budować mięśnie, tracić tłuszczyk czyli jednocześnie chudnąć. Hmm...

Tak na marginesie nie za dużo wszystkiego jednocześnie - różnych aktywności?
Fajnie, że się zabrałeś za siebie, tylko rób to z głową. Zacznij od czytania tego forum
bo wszystkie Twoje problemu już były poruszane :)
robin
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 16 maja 2012, 10:35
Życiówka na 10k: 39:41
Życiówka w maratonie: 2:58:53

Nieprzeczytany post

KoloPepsi pisze:gdy wychodzę biegać zakładam grube ciuchy żeby się jak najwięcej spocić
W ten sposób to wypacasz wodę, którą i tak musisz potem uzupełnić. W spalaniu tłuszczu Ci to nie pomoże.
KoloPepsi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 03 sie 2012, 16:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Co do twojego pytania ile biegam ciezko okreslic jak sie kiedys odchudzalem zaczynalem majac wage 120 kg po 1 miesiacu mialem czas na 1 km 4 min 7 sek., jak zaczynalem mialem ok. 6 min wiec to duzy postep. Po tym jak kiedys scbudlem znow sie "spaslem" . Mam tez cos dziwnego z lydkami pomimo nadwagi nie ma na nich tluszczu poprostu sa strasznie umiesnione rodzice mi mowia ze mam tak od malego ale nie wiem czy to pomaga w bieganiu czy nie ?
Awatar użytkownika
szmitas
Wyga
Wyga
Posty: 73
Rejestracja: 05 paź 2011, 22:25
Życiówka na 10k: 39:51
Życiówka w maratonie: słaba :(
Lokalizacja: Luboń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

oglądałem na polsat play program tapout i tam pewien zawodnik mma żeby szybko zrzucić kg zakładał właśnie sporo rzeczy i ćwiczył intensywnie przez 30 minut i to mu bardzo pomagało.
Wypacają wodę, aby szybko zrzucić "zbędne" kilogramy do ważenia - trzeba zmieścić się w kategorii, zapewne o to chodzi.
Mam tez cos dziwnego z lydkami pomimo nadwagi nie ma na nich tluszczu poprostu sa strasznie umiesnione rodzice mi mowia ze mam tak od malego ale nie wiem czy to pomaga w bieganiu czy nie ?
Nie "pomimo" a "dzięki" - nogi w końcu dźwigają cały Twój ciężar :)
Współorganizator Lubońskiego Biegu Niepodległości 2011, 2012
http://www.biegniepodleglosci.lubon.pl
KoloPepsi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 03 sie 2012, 16:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Poradźcie coś bo od wczoraj mam problem po bieganiu strasznie mnie boli środkowa część kręgosłupa tak potworny ból szczególnie gdy się schylam i próbuję się wyprostować nie da się tego wytrzymać i nie wiem co z tym zrobić :/
rufuz

Nieprzeczytany post

KoloPepsi pisze:Witam nazywam się Patryk dziś zacząłem biegać pierwszy raz mam dość dużą nadwagę i chce to zrzucić. Moja dieta wygląda następująco:
Śniadanie: omlet z 3 jajek + 3 łyżki płatków owsianych
II Śniadanie: jakiś owoc lub warzywo
Obiad: 100g ryżu + mięso gotowane na parze
Kolacja: do wyboru mam serek wiejski,ryba,zółty ser czyli wszystko co nie ma węglowodanów albo ma ich mało

Dodam że ćwiczę regularnie na siłowni.
Sprzętu do biegania nie mam (brak kasy) wiec biegam w zwykłych tramkach, gdy wychodzę biegać zakładam grube ciuchy żeby się jak najwięcej spocić, pożyczyłem od kolegi rower stacjonarny więc wieczorkiem też czasami jeżdżę.
Dziś po bieganiu i w trakcie miałem 2 sprawy które bolą xD. Po 1 podczas biegu odczuwałem ból piszczeli coś jakby w kości i po 2 po biegu dolna partia kręgosłupa boli jak diabli nie mogę się wyprostować :/. Kolejną sprawą jest fakt i nie wiem czy się tym martwić czy nie, chudnę zbyt szybko dziś rano ważyłem 106 kg przy wzroście 185 cm (wiem że sporo ale spale to !!!!) a teraz wieczorem po całodziennym piciu i jedzeniu 102 :/ to 4 kg fakt że dziś miałem sporo wysiłku i jestem wykończony ale czy tak w ogóle się da :/.
Mój dzień wyglądał dziś następująco jeżeli chodzi o trening w południe założyłem 3 koszulki 2 bluzy i poszedłem biegać przebiegłem 3 km przy mojej nadwadze to chyba dobry dystans, gdzieś około 15:00 jeździłem na rowerze stacjonarnym jakieś 40 minut szybkim tempem + rąbałem drzewo. Poradźcie coś w sprawie tego bólu i spadku dość dużej ilości kg .
PS: Dodam też że biorę spalacz Thermo Speed Extreme
Rabales drzewo czy drewno bo to roznica. Drzewo to to co rosnie a drewno to to co jest po scieciu drzewa :ble:
KoloPepsi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 03 sie 2012, 16:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

drewno* :hahaha:
Dziś miałem bardzo udany dzień 6 km przebiegłem :oczko: wczoraj tylko 3 więc jest to spory postęp :hej:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ