Witam!
Jestem tu nowy i jest to mój pierwszy wpis i od razu zacznę od pytania.
Biegam już 2,5 r. i obecnie trenuję 3-4 razy w tyg. po 10 km.
Problemem moim od jakiegoś czasu jest intensywniejsze niż wcześniej pocenie w czasie jakiegokolwiek wysiłku. O ile w czasie biegu jest to normalne i jestem przyzwyczajony, to w innych sytuacjach jest to po prostu uciążliwe. Nie pocę się jak nic nie robię, ale jak coś wymaga wysiłku lub jest po prostu gorąco, to jest to aż nie do zniesienia, bo momentalnie pot cieknie mi po ciele. Nawet żona się skarży, że czasami nie może się przytulić, bo jestem cały mokry a przez to i zimny = nieprzyjemny w dotyku. Mokre mam całe ciało, nie tylko pod pachami czy w pachwinach. Jeszcze do niedawna nie pociłem się tak intensywnie. Czuję się dobrze, nie mam jakichś spadków formy, nic mnie nie boli, nie zmieniałem też diety. Czy to może po prostu organizm się nauczył, że jak jest wysiłek, to będzie konkretny i zaczyna niejako "na zapas" się chłodzić?
Intensywność pocena
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Prawdopodobnie zbyt dużo białka w twojej diecie. Białko wytwarza więcej energii cieplnej niż tłuszcz i węglowodany. Bierz przed snem magnez
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
- Eddie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1570
- Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Też tak mam. Pocenie się to naturalny mechanizm organizmu. Aczkolwiek kolega powyżej może mieć rację, skoryguj dietę i obserwuj.
-
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 23 lut 2009, 13:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin/Wałcz
Ja mam z kolei tak, że jak po bieganiu odpowiednio się nie nawodnię, to następnego dnia jakikolwiek wysiłek wiąże się z tonami potu. Odkąd zacząłem pić co najmniej dwa litry dziennie problem praktycznie przestał istnieć.
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Sama woda to za mało gdyż przeleci przez ciebie jak przez durszlak. Ważne są też elektrolity.
Dobrze jest po treningu zjeść pomidora posypanego solą
Dobrze jest po treningu zjeść pomidora posypanego solą
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.