B&B - komentarze
Moderator: infernal
- Beauty&Beast
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1158
- Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
- Życiówka na 10k: 00:45:29
- Życiówka w maratonie: 3:42:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Dziękuję, dziękuję Myślę, że po prostu odrobiłam lekcję z Zakopanego i dlatego teraz mogłam sie zwyczajnei cieszyć górami.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Taki CrossFit to nie krosfit, u nas na kompanii (za PRL) jak se starszy sierżant sztabowy Marucha podpił, to dopiero koty miały krosfit... Eee tera to żaden krosfit...
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Zobaczyłam dzisiaj ten medal na fejsie i tak jak wczoraj byłam już niemal pewna, że pier***lę, nie biegnę, tak dzisiaj już sama nie wiem Do tego jeszcze na blogu napisałaś, że obóz w górach pomoże, a akurat jadę za tydzień, więc już mam totalnie namieszane w głowie Mam nadzieję, że za dwa tygodnie nadal będą miejsca, bo decyzję chyba podejmę po obozie. Ale ten medal jest faaaajnyyyy!
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- plusch
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 367
- Rejestracja: 17 paź 2011, 18:43
- Życiówka na 10k: 00:51:47
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Medal bardzo ładny, choć mnie zawsze trochę wkurza jak mogę zobaczyć medal przed startem.
Raczę wolę zaskoczenie (zazwyczaj bardzo pozytywne) po skończonym biegu .
Raczę wolę zaskoczenie (zazwyczaj bardzo pozytywne) po skończonym biegu .
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Anno, ponoć interwał nazywa się interwałem wtedy, kiedy przerwa jest czasowo krótsza bądź równa odcinkowi intensywnemu. Zwrócono mi kiedyś na to uwagę, więc przekazuję dalej.
Każdy biega tak jak lubi i jak chce, ale jeżeli chciałabyś poprawiać wyniki, to sądzę, że po pierwsze trzeba by skrócić kilometraż, albo zmienić proporcję, bo to takie czyste zamulanie się teraz. No, chyba, że chcesz się bawić w ultra.
Robiąc po blisko 400km miesięcznie przy porządnym treningu powinnaś łamać 3h z palcem w nosie
Każdy biega tak jak lubi i jak chce, ale jeżeli chciałabyś poprawiać wyniki, to sądzę, że po pierwsze trzeba by skrócić kilometraż, albo zmienić proporcję, bo to takie czyste zamulanie się teraz. No, chyba, że chcesz się bawić w ultra.
Robiąc po blisko 400km miesięcznie przy porządnym treningu powinnaś łamać 3h z palcem w nosie
-
- Stary Wyga
- Posty: 239
- Rejestracja: 06 paź 2011, 22:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 4:43:20
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Łozesz ty... Widzę, ze wszyscy lecimy na ten kawałek blachy jak muchy na lep, albo raczej na ofiary na ścięcie.Sylaba pisze:Do dziś, do tej chwili bylam pewna, że zadebiutuję maratonowo w Poznaniu.
A teraz to ja chcę być "BOHATEREM NARODOWEGO".
No żeby mi kawałek blachy tak w głowie namieszał ...
Sam przed miesiącem myślałem tylko o Poznaniu - tu masz! Wczoraj opłaciłem Narodowy. Uprzedzam jednak ze na mecie może być małe rozczarowanie.
you got to lose to know how to win
Moje wypociny...
... i wasz odzew.
10 km 44:56 (Liverpool Spring 10k 2016) półmaraton 1:40:41 maraton 3:32:53 (Dębno 2013) Ultra 100+ 16:08:02 (B7D 2014)
Moje wypociny...
... i wasz odzew.
10 km 44:56 (Liverpool Spring 10k 2016) półmaraton 1:40:41 maraton 3:32:53 (Dębno 2013) Ultra 100+ 16:08:02 (B7D 2014)
- Beauty&Beast
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1158
- Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
- Życiówka na 10k: 00:45:29
- Życiówka w maratonie: 3:42:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Sylw3g, interwałem nazwałam to sobie dla uproszczenia... Faktycznie był to bieg zmienny krosowy
Nie robię 400 km miesięcznie (no, dwa razy mi się zdarzyło, rzez 6 lat), raczej ok. 300, w tym roku to raptem trzeci miesiąc powyżej 300 km - po styczniu (330) i czerwcu (313).
Nie sądzę, żebym się zamulała, na te kilometry składają się biegi zmienne, krosy, podbiegi, trochę górek, sporo rytmów, trochę startów.
Celem głównym jest teraz maraton - i ja muszę się do niego tak, a nie inaczej, przygotować, próby dobrego biegania maratonu bez długich wybiegań w moim przypadku są skazane na porażkę, sprawdziłam to kilkukrotnie (mało przyjemnie).
Zresztą, te trzydziestki będą teraz ewoluować trochę...
A poza tym, na razie zostałam zwolniona z opcji "myślenie" i przestawiona w tryb "wykonywanie zaleceń"
Trójki raczej nigdy łamać nie będę, ale jeszcze trochę mam do urwania
Wiking, sugerujesz, że na mecie nie będzie kibiców, czy że ten medal może nie być AŻ TAK ładny?
Szczerze pisząc, dla mnie jego uroda będzie wprost proporcjonalna do uzyskanego wyniku
Nie robię 400 km miesięcznie (no, dwa razy mi się zdarzyło, rzez 6 lat), raczej ok. 300, w tym roku to raptem trzeci miesiąc powyżej 300 km - po styczniu (330) i czerwcu (313).
Nie sądzę, żebym się zamulała, na te kilometry składają się biegi zmienne, krosy, podbiegi, trochę górek, sporo rytmów, trochę startów.
Celem głównym jest teraz maraton - i ja muszę się do niego tak, a nie inaczej, przygotować, próby dobrego biegania maratonu bez długich wybiegań w moim przypadku są skazane na porażkę, sprawdziłam to kilkukrotnie (mało przyjemnie).
Zresztą, te trzydziestki będą teraz ewoluować trochę...
A poza tym, na razie zostałam zwolniona z opcji "myślenie" i przestawiona w tryb "wykonywanie zaleceń"
Trójki raczej nigdy łamać nie będę, ale jeszcze trochę mam do urwania
Wiking, sugerujesz, że na mecie nie będzie kibiców, czy że ten medal może nie być AŻ TAK ładny?
Szczerze pisząc, dla mnie jego uroda będzie wprost proporcjonalna do uzyskanego wyniku
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Where's a will, there's a way. Moje ulubione stwierdzenie.Trójki raczej nigdy łamać nie będę, ale
jeszcze trochę mam do urwania
- Beauty&Beast
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1158
- Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
- Życiówka na 10k: 00:45:29
- Życiówka w maratonie: 3:42:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Taaaak Ale jeszcze jest tzw. fizycznośćSylw3g pisze:Where's a will, there's a way. Moje ulubione stwierdzenie.Trójki raczej nigdy łamać nie będę, ale
jeszcze trochę mam do urwania
Chociaż, never say never...
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bierzesz udział w Maratonie Karkonoskim? Dobre zrozumiałam...?
- Beauty&Beast
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1158
- Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
- Życiówka na 10k: 00:45:29
- Życiówka w maratonie: 3:42:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Taaak...Martyna_K pisze:Bierzesz udział w Maratonie Karkonoskim? Dobre zrozumiałam...?
-
- Stary Wyga
- Posty: 239
- Rejestracja: 06 paź 2011, 22:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 4:43:20
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Podobno meta dla szaraczków będzie na parkingu OBOK Narodowego!Beauty&Beast pisze:Wiking, sugerujesz, że na mecie nie będzie kibiców, czy że ten medal może nie być AŻ TAK ładny?
you got to lose to know how to win
Moje wypociny...
... i wasz odzew.
10 km 44:56 (Liverpool Spring 10k 2016) półmaraton 1:40:41 maraton 3:32:53 (Dębno 2013) Ultra 100+ 16:08:02 (B7D 2014)
Moje wypociny...
... i wasz odzew.
10 km 44:56 (Liverpool Spring 10k 2016) półmaraton 1:40:41 maraton 3:32:53 (Dębno 2013) Ultra 100+ 16:08:02 (B7D 2014)