książki

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Acid
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 22 lis 2003, 10:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bedlno k/Kutna

Nieprzeczytany post

Może i sie czepiam ale jak czegos nie rozumiem to drążę. Przy czasie 45 min/km Vo2 max =4,10 min/km str 158 jesli mówisz 4,30 min/km to skad facet wziął te 4,10min/km. Zerknij jeszcze na strone 107.
Moze przeniesiemy ten wątek na gg
1524413 albo na maila, masz w moim profilu.
Greg
PKO
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Masz rację, że się czepiasz.:hej:

Problem tkwi w tym co nazwałem koniecznością przeredagowania całości, tam aby nie było rozbieżnośći i było to bardziej przyjazne dla czytelnika nie mającego egzaminu do zdania ale chcącego poukładać samodzielnie trening.

Fakt, w tabelce na końcu jest tak jak podałeś.

Na 107str.od góry
Podaje dwa przykłady, jeden dla 800metrowca drugi dla 10 kilometrowca.W obydwu prędkości tempówek są liczone od wyniku na zawodach.

Na końcu nie ma tabelki dla 800metrowców jest natomiast dla 10km i tam przy najlepszym wyniku na 10 km (28min- życiówka) norma intensywności w treningu dla poprawy VO2max wynosi 2,48 min/km. Czyli jest idealnie równa średniej z 10km.
I tylko dla tego wyniku, pozostałe lepsze i gorsze (najlepsze wyniki) mają zalecane szybsze tempówki.:echech:

Wróćmy ponownie do str 107.
Dla mnie istotne są takie zdania:
"Można taki trening biegać szybciej,ale to nie oznacza lepiej."
"Podstawą jednak wszystkich programów treningowych jest osiągnięcie przystosowania (adaptację do określonego tempa biegu) a nie wyczerpanie. Kiedy organizm  przyzwyczai się do do wysiłku związanego z bieganiem w maksymalnym VO2 możemy do nieznacznie podwyższyć (co jest ryzykowne)...."

Teraz tak- pamiętaj, że to jest pozycja pisana przez byłego zawodowca pod zawodowców.
Jak porównasz zalecane tempa z tych tabelek na końcu to okaże się, że podobne tempo jest zalecane dla poprawy VO2max czy progu latacji dla osoby, która biega 10km w 44min  oraz prawie takie samo dla kogoś kto biega maraton w 2h 52min.
Jak ma to stosować amator, który biega na dystansach od 5km do maratonu?
Przecież ktoś kto ma najlepszy czas na 10km w granicach 44min nie jest w stanie pobiec maratonu 2.52
Są amatorzy, którzy mają problem ze złamaniem 4h w maratonie. Jeśli autor podaje, że dla czasu 2.48h należy dla adaptacji do długotrwałych wysiłków biegać 6min20s/km (zaraz kończy się tabelka, a w następnej pozycji jest błąd) to jaki czas byłby zalecany dla kogoś kto biega te wspomniane 4h? to nawet nie byłby trucht


Moja sugestia- amatora człapaka.
kierować się takimi kryteriami:
subiektywne odczucia
wskazania pulsometru lub pomiar ręczny w trakcie przerwy
i jeszcze- niezależnie czy 100 czy 400 czy 1000m to zawsze wolniej niż taki odcinek możnaby pobiec na maksa.
życiówki brać pod uwagę tylko przy specjalizacji

Ps. Na 71-73str jest o obliczniu intensywności tempówek i z tego co ja wyczytałem, to ma się to nijak do tabelek z końca.


(Edited by outsider at 2:18 pm on Oct. 10, 2005)


(Edited by outsider at 2:22 pm on Oct. 10, 2005)
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
Awatar użytkownika
Acid
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 22 lis 2003, 10:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bedlno k/Kutna

Nieprzeczytany post

wiesz co outsaider ja jednak zostanę przy planach Skarzyńskiego, zaleca on biegi w tempie wb3 a 4 tygodnie przed zawodami tempówki w tempie wyścigu (oczywiście wolniej niż na maxa tak na 95 % tętna). Z mojego doświadczenia wynika że bardzo dobre efekty przynosi bieganie wb3 na 92 %T biegałem tak 4 km i 5 min przerwy bez pełnego wypoczynku. Po około 1,5 miesiąca doszedłem do 45 min na 10 km z +- 49 min a te 45 min to sobie biegłem na zaciągniętym recznym , myślę że 43 to bym połamał. A co do książki to zaczerpnę z niej wiadomości o kształtowaniu siły ogolnej, tempówkach, przerwach między nimi, wiem że jeszcze muszę wiele przeczytać aby poprawnie interpretować informacje zawarte w książce. Ale masz rację najlepsze  najlepszy sposób to własne odczucia tempa, a te tabelki to zostawmy zawodowcom.
Greg
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ