Wypraszam sobię kiboli..u Was pewnie taka rzecz nie istnieje i sam zadajesz sobie ból idąc na imprezę wypełnioną taką ekipą. Wybrać się musisz raz na jakiś czas, na 4 godzinki do klubu z muzyką, którą lubisz i nie jest oblegany przez dresowo - barbie'owe ekipy.Sylw3g pisze:chodzenie po jakiś klubach, które są wypełnione debilo-kibolami, no i nie lubię być narażony na głośną muzykę zbyt długo...
Sylw3g - sweet komcie... :P
Moderator: infernal
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Gife, poczułeś się urażony ?Wypraszam sobię kiboli..
Jadę w weekend nad jeziorko. Nie wiem zbytnio gdzie zrobię długi wybieg, ale coś może wykombinuję. Trochę odżyję.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Twoja niewiedza na temat kiboli mnie boli raczej. Przedstawiasz w złym świetle zupełnie obcą Tobie grupę kibiców. A jest przecież dobry kibol jak ja i wielu innych na tym forum. Myślę, że nie powinieneś w ogóle użyć tego wyrazu w tamtym zdaniu o imprezach
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Kibol to nie kibic!A jest przecież dobry kibol jak ja i wielu innych na tym forum.
Ehm... Jak można nazywać się kibolem i być z tego dumnym? Kibol wg mojej definicji to pajac, który myśli, że "walczy za barwy" i w trakcie tej swojej wyimaginowanej walki potrafi napie****ć się z policją, którą zresztą uważa jako instytucję szczególnie ich represjonującą, rozwalając przy tym otoczenie w poszukiwaniu amunicji do ciskania w ową policję. To tak jakby się nazwać bandytą i się tym chęłpić. Wiem co mówię, bo wyznawców JP100% słuchających 30~40letnich raperów i ich tekstów-litanii jak to ich spisuje policja za picie alkoholu w miejscu publicznym, albo na klatkach schodowych jest u mnie na dzielnicy od groma. A ta cała subkultura JP jest ostoją właśnie dla owych kiboli. Smutek mnie bierze jak widzę 15letniego pryszczatego szczawia, który puszcza na głośnik swojej komóreczki owe tekstu JP, a przy tym macha tym swoimi wielkimi 50kg barami z poważną miną. Kibol to nie kibic. Te bardziej żywo reagujące grupy kibiców, a nie łapiących się w mojej definicji kibola-bandyty są po prostu ultrasami.
Kibol = pseudokibic = bandyta.
Sądzę, że te określenie kibola ostatnimi czasy zostało przeinaczone przez kibiców, którym zabroniono wchodzić na stadiony po decyzji Tuska, który w ten sposób ukarał pseudo jak i prawdziwych kibiców.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Widać, jak blisko Ci do stereotypowej wizji kibica/kibola/pseudokibica w jednym. Nie czytasz czasem dużo Gazety Wyborczej na śniadanie? Ten sam obraz szkalowania i podejścia do sprawy, którą zna sie tylko z opowieści.
http://sport.interia.pl/aktualnosci-spo ... nId,553319 Sensowne wytłumaczenie. Kibol to pojęcie kibica i wywodzi sie z Poznania. Nie wiem więc, jakim cudem Warszawiak, gdzie na imprezy nie nosi się barw w obawie przed kosą od wroga, pisze, że oblega je kibolska chołota
Panie, zejdź na ziemię i poczytaj trochę o kibicowaniu, odróżnieniu kibica, kibola, janusza, pseudokibica, ultrasa i bojówki
http://sport.interia.pl/aktualnosci-spo ... nId,553319 Sensowne wytłumaczenie. Kibol to pojęcie kibica i wywodzi sie z Poznania. Nie wiem więc, jakim cudem Warszawiak, gdzie na imprezy nie nosi się barw w obawie przed kosą od wroga, pisze, że oblega je kibolska chołota
Panie, zejdź na ziemię i poczytaj trochę o kibicowaniu, odróżnieniu kibica, kibola, janusza, pseudokibica, ultrasa i bojówki
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- szymon_szym
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1763
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:52:14
Gife, tak aktywnie się wypowiadasz, że zachodzi podejrzenie, że meczu Lecha nie oglądasz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Sylwek, sprawa jest skomplikowana. Popatrz na te pyski w kapturach. Toż to gęby debila. Dla takiego głupka to jedyna okazja aby się pokazać i wykazać,...Sylw3g pisze:Kibol to nie kibic!A jest przecież dobry kibol jak ja i wielu innych na tym forum.
Ehm... Jak można nazywać się kibolem i być z tego dumnym? Kibol wg mojej definicji to pajac, który myśli, że "walczy za barwy" i w trakcie tej swojej wyimaginowanej walki potrafi napie****ć się z policją, którą zresztą uważa jako instytucję szczególnie ich represjonującą, rozwalając przy tym otoczenie w poszukiwaniu amunicji do ciskania w ową policję. To tak jakby się nazwać bandytą i się tym chęłpić. Wiem co mówię, bo wyznawców JP100% słuchających 30~40letnich raperów i ich tekstów-litanii jak to ich spisuje policja za picie alkoholu w miejscu publicznym, albo na klatkach schodowych jest u mnie na dzielnicy od groma. A ta cała subkultura JP jest ostoją właśnie dla owych kiboli. Smutek mnie bierze jak widzę 15letniego pryszczatego szczawia, który puszcza na głośnik swojej komóreczki owe tekstu JP, a przy tym macha tym swoimi wielkimi 50kg barami z poważną miną. Kibol to nie kibic. Te bardziej żywo reagujące grupy kibiców, a nie łapiących się w mojej definicji kibola-bandyty są po prostu ultrasami.
Kibol = pseudokibic = bandyta.
Sądzę, że te określenie kibola ostatnimi czasy zostało przeinaczone przez kibiców, którym zabroniono wchodzić na stadiony po decyzji Tuska, który w ten sposób ukarał pseudo jak i prawdziwych kibiców.
To zdjęcie nie oddaje jeszcze istoty sprawy. Gdy wybuchła zadyma z Polonią, ilustrowano to fotką łysego debila ze szmatą na ryju. Niestety, jesteśmy w pewnej pułapce. Ze względów humanitarnych, jesteśmy mu winni współczucie.
Oczywiście, ja jako współczujący mam tylko jedną terapię dla tego towarzystwa,...gumą po tępych ryjach,...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
http://www.youtube.com/watch?v=zKUO3uIgOcA
To też nagrał KIBOL
GW dodać szczyptę TVN-u i wizerunek kibiców jak TRALALA
To też nagrał KIBOL
GW dodać szczyptę TVN-u i wizerunek kibiców jak TRALALA
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Nadinterpretujesz. Nie czytam żadnych gazet, telewizji też mało oglądam, a nazwa gazeta czy stacja "opiniotwórcza" przyprawia mnie o ból głowy. Wiem natomiast kto we mnie rzucał butelkami po browarach, kto mi rozwala miasto i bawi się w patriotyzm podczas bitek z policją.
Możemy się różnić co do nomenklatury, ale podkreślam, że ja nie mam NIC, absolutnie nic do kibiców (niezależnie czy są to żywo reagujący ultrasi czy rodziny z dziećmi), ale do obrazu mentalnego dna troglodyty pokazanego w obrazku wyżej. Ja takie jednostki nazywam kibolskim dnem, które powinno być odseparowywane od społeczeństwa.
Jeżeli uważacie, że takie sytuację jak na obrazku wyżej są naganne, a osoby w nich uczestniczące powinny być ostro złapane za jaja, to jesteśmy po tej samej stronie. I tej hołoty jest u mnie na Pradze dużo, za dużo.
To czy ja ich nazywam Kibolami to już kwestia nazewnictwa. Ale jeżeli rzeczywiście w Poznaniu na kibica mówi się Kibol, a w Warszawie Kibol = zjeb w kapturze rzucający kamieniami dla rozrywki w policję, to jak sam widzisz może to powodować nieporozumienia.
I podkreślę jeszcze bardziej dobitnie, że ja nie uogólniam obrazu kibica na podstawie tego tych durniów. Znam kilku kiboli (wg mojego nazewnictwa), z którymi nawet chodziłem do podstawówki i gimnazjum i wiem, że przez marne towarzystwo i puszczenie ich samopas przez rodziców zaczęli się przymilać do "starszych", którzy też mieli w głowach wiórki kokosowe... Zatracili się w tym syfie, bo teraz tylko @#$%^,@#$%^,ja pierdole, hwdp, dilerka i przechwałki na fb jak to na rozbiórce KDT(kupieckie domy towarowe) poszli sobie na zadymę i wylądowali na dołku.
Możemy się różnić co do nomenklatury, ale podkreślam, że ja nie mam NIC, absolutnie nic do kibiców (niezależnie czy są to żywo reagujący ultrasi czy rodziny z dziećmi), ale do obrazu mentalnego dna troglodyty pokazanego w obrazku wyżej. Ja takie jednostki nazywam kibolskim dnem, które powinno być odseparowywane od społeczeństwa.
Jeżeli uważacie, że takie sytuację jak na obrazku wyżej są naganne, a osoby w nich uczestniczące powinny być ostro złapane za jaja, to jesteśmy po tej samej stronie. I tej hołoty jest u mnie na Pradze dużo, za dużo.
To czy ja ich nazywam Kibolami to już kwestia nazewnictwa. Ale jeżeli rzeczywiście w Poznaniu na kibica mówi się Kibol, a w Warszawie Kibol = zjeb w kapturze rzucający kamieniami dla rozrywki w policję, to jak sam widzisz może to powodować nieporozumienia.
I podkreślę jeszcze bardziej dobitnie, że ja nie uogólniam obrazu kibica na podstawie tego tych durniów. Znam kilku kiboli (wg mojego nazewnictwa), z którymi nawet chodziłem do podstawówki i gimnazjum i wiem, że przez marne towarzystwo i puszczenie ich samopas przez rodziców zaczęli się przymilać do "starszych", którzy też mieli w głowach wiórki kokosowe... Zatracili się w tym syfie, bo teraz tylko @#$%^,@#$%^,ja pierdole, hwdp, dilerka i przechwałki na fb jak to na rozbiórce KDT(kupieckie domy towarowe) poszli sobie na zadymę i wylądowali na dołku.
No tak, mam wyprany mózg Traktuję to jako prowokację w moim kierunkuhttp://www.youtube.com/watch?v=zKUO3uIgOcA
To też nagrał KIBOL
GW dodać szczyptę TVN-u i wizerunek kibiców jak TRALALA
Ostatnio zmieniony 26 lip 2012, 23:25 przez Sylw3g, łącznie zmieniany 1 raz.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Ale zgodzisz się ze mną co do tego?
Jeżeli uważacie, że takie sytuację jak na obrazku wyżej są naganne, a osoby w nich uczestniczące powinny być ostro złapane za jaja, to jesteśmy po tej samej stronie.
- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
Sylw na imprezach to tylko kibole? Ja chyba chodzę w inne miejsca ale wiadomo nie jestem ze stolicy
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Grr... Znowu to samo.Sylw na imprezach to tylko kibole? Ja chyba chodzę w inne miejsca ale wiadomo nie jestem ze stolicy
I podkreślę jeszcze bardziej dobitnie, że ja nie uogólniam obrazu kibica na podstawie tego tych durniów.
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
Sylwek, Ty nie inwestuj w 'prochy', tylko w zwykłą morfologię krwi...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Sylwek Joasia ma rację. Idź do lekarza pierwszego kontaktu i poproś o skierowanie na badanie krwi. Morfologia z rozmazem, podstawowe badanie moczu. BCCA też się przyda ale przy Twojej intensywności treningowej raz-dwa razy w roku musisz sobie takie badanie zrobić. Idź, "ryj" Ci łaski nie robi, że da skierowanie.