jackma, otwarty na rady i sugestie.

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Maurice
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
Życiówka na 10k: 33:59
Życiówka w maratonie: 2:38:40
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

piękny czas
wielkie graty twardzielu
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
jackma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1642
Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 3:09:06
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

Jeszcze raz dzięki.

Co do leków to nie czuję żadnego "kaca moralnego" bo to nie są środki niedozwolone. Niestety dopadła mnie kontuzja która nie jest prosta w zdiagnozowaniu, więc co dopiero mówić o jej wyleczeniu. Męczę się z tym prawie dwa lata i nie na zasadzie samo przyszło, samo pójdzie, tylko chodzę po lekarzach, masażystach, fizioterapełtach i nic. Wiele osób pisało do mnie na PW o podobnej dolegliwości i kłopotach z wyleczeniem. Niestety nawet przerwa nie pomaga. Mam wybór: prochy, blokada lub kanapa.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
Awatar użytkownika
pulchniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2433
Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
Życiówka na 10k: 39,29
Życiówka w maratonie: 3,33,58

Nieprzeczytany post

Spóźnione wyrazy podziwu. Szacun
Obrazek

blog komentarze

10 km 39:29 21,097 km 1:31:43 42,195 km 3:11:57
Maurice
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
Życiówka na 10k: 33:59
Życiówka w maratonie: 2:38:40
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

"kategorycznie odłożyć prochy"
i weź to sobie do serca drogi kolego...
pozdrawiam
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Hmmma pytałeś go o maraton we wrześniu?? bez prochów przecież nie da rady....
ale generalnie fajnie bo znów jakby się troche ruszyło...chociaz któremu lekarzowi wierzyć? :echech:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
jackma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1642
Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 3:09:06
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

Maurice pisze:"kategorycznie odłożyć prochy"
i weź to sobie do serca drogi kolego...
pozdrawiam
Prochy odstawiam i nie ma to tamto. Nigdy nie byłem zwolennikiem środków przeciwbólowych ale... czasem człowiek zmienia podejście do pewnych spraw jak na czymś bardzo zależy. Proszę o rozgrzeszenie :smutek:
mar_jas pisze:Hmmma pytałeś go o maraton we wrześniu?? bez prochów przecież nie da rady....
ale generalnie fajnie bo znów jakby się troche ruszyło...chociaz któremu lekarzowi wierzyć? :echech:
O maratonie wie od pierwszej wizyty. Zobaczymy, najwyżej połówkę przebiegnę, a połówkę przemaszeruję :hahaha:, będzie fajne zwiedzanie Berlina. Nie każdy ma tę możliwość spacerku środkiem ulicy w tak dużym mieście.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
Awatar użytkownika
plusch
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 367
Rejestracja: 17 paź 2011, 18:43
Życiówka na 10k: 00:51:47
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

jackma pisze: Co do leków to nie czuję żadnego "kaca moralnego" bo to nie są środki niedozwolone. Niestety dopadła mnie kontuzja która nie jest prosta w zdiagnozowaniu, więc co dopiero mówić o jej wyleczeniu. Męczę się z tym prawie dwa lata i nie na zasadzie samo przyszło, samo pójdzie, tylko chodzę po lekarzach, masażystach, fizioterapełtach i nic. Wiele osób pisało do mnie na PW o podobnej dolegliwości i kłopotach z wyleczeniem. Niestety nawet przerwa nie pomaga. Mam wybór: prochy, blokada lub kanapa.
Pozwolę sobie jeszcze wrócić do tematu leków :).
Po pierwsze, nie ukrywam, że fajnie się przeczytało, że odstawiasz prochy :), obyś nie musiał do nich wracać.
Dodam, jeszcze od siebie, że sam twierdzę, że jeśli weźmie się raz na jakiś czas tabletkę przeciwbólową, to nic złego się nie stanie. Gorzej, jeśli robi się to regularnie, bo na dłuższą metę może ona nie przynosić oczekiwanej ulgi, a robi zbędne spustoszenie w żołądku (po prostu szkoda zdrowia).
Co ciekawe, sam kiedyś dostałem radę od lekarza sportowego, który powiedział mi, że jak będę biegł maraton, to żebym wziął sobie do kieszeni jakąś tabletkę p/bólową. Tak zrobiłem i czasem sobie myślę, że świadomość, że mam tę tabletkę czasem bardziej pozwala pokonać ból, aniżeli ona sama. Oczywiście tabletki nie zażyłem.

Czytając Twój blog tak się zastanawiam czy bóle pojawiają się u Cienie na długich wybieganiach, ale w bardzo WOLNYM tempie?

No i jeszcze z innej beczki pozwolę sobie zapytać, ponieważ biegałeś w różnych butach, jak oceniasz Nike Streak'a w odniesieniu do Adidasów Ace'ów?
Awatar użytkownika
jackma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1642
Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 3:09:06
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

plusch pisze: Czytając Twój blog tak się zastanawiam czy bóle pojawiają się u Cienie na długich wybieganiach, ale w bardzo WOLNYM tempie?

No i jeszcze z innej beczki pozwolę sobie zapytać, ponieważ biegałeś w różnych butach, jak oceniasz Nike Streak'a w odniesieniu do Adidasów Ace'ów?
Dokładnie tak. Bóle pojawiają się przy spokojnych biegach po około 20-22km i z każdym następnym nasilają się. Robiąc podobny dystans w formie interwałów nie odczuwam żadnych dolegliwości. Próbowałem jakoś to obejść i efekt jest taki, że wypracowałem niezłą prędkość, ale ucierpiała wytrzymałość. Niestety z 12-15km nie ma jak wypracować wytrzymałości.

Co do butów, to w jednych i drugich biega się dobrze. Adidasy są bardziej amortyzowane, dynamikę mają fajną, jedynie są wąskie. Właśnie dlatego jak wkładka lekko się zbiła to miałem odciski na zewnętrznej stronie śródstopia. Aktualnie maja ponad 800km przebiegu i używam ich na spokojne biegi, bo zrobiły się "płaskie".
Striki są praktycznie niewyczuwalne na nodze, to startówka z prawdziwego zdarzenia. Nawet przy pierwszym założeniu nie miałem żadnych obtarć ani odcisków, trzeba je mocno wiązać żeby była jakaś stabilność. najlepsza chyba jest podeszwa która nawet na ostrych i szybkich zakrętach, nawrotach jest jak przyklejona do asfaltu. Niestety jak każda startówka tak i Nike nie należą do wygodnych, po biegu jestem szczęśliwy jak je zdejmę, ale na następny bieg ubieram je z chęcią. Moje maja 200km i chyba w sródstopiu zero amortyzacji-deska.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
Awatar użytkownika
jackma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1642
Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 3:09:06
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

plusch pisze: Po pierwsze, nie ukrywam, że fajnie się przeczytało, że odstawiasz prochy :),
:usmiech:
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
Awatar użytkownika
plusch
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 367
Rejestracja: 17 paź 2011, 18:43
Życiówka na 10k: 00:51:47
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Potwierdziłeś moje przypuszczenia. Tak mi się wydawało, że Ace'y są bardziej amortyzowane.
Cały czas się zastanawiam czy testowo nie kupić sobie takich butów (tym bardziej, że są przeceny:)). Jedyna obawa to fakt, że biegam z pięty, a i moje prędkości nie są zawrotne ... choć nie ukrywam, że ciekawość jest ogromna, jakby się biegało w takich butach.
Nike muszę odrzucić całkowicie, bo jak przymierzałem, to miałem wrażenie, że mam watę pod nagami, były niesamowicie miękkie. Z drugiej strony wydawały mi się trochę ciasne z przodu.
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

Cześć Jacek.
Spózniony jestem ostatnio,dopiero przeczytałem.
Dziękuję za życzenia urodzinowe.Co do formy?Będę walczył :taktak:
Karol
Awatar użytkownika
Asiula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
Życiówka na 10k: 45:37
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Trudne warunki, piękny czas! Gratuluję!

Ps. Piekne zdjęcie ;)
Endo

10km: Życiowa Dycha - Krynica 7.09.2013 45:37
21km: Półmaraton Silesia 12.05.2013 1:47:35
Dawid79
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1046
Rejestracja: 16 lis 2010, 21:36
Życiówka na 10k: 34'01''
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Goleniów

Nieprzeczytany post

gratuluje wyniku. W tych warunkach (temperaturowych) to prawdziwy sukces
komentarze do blogu

życiówki
1000m - 02:47,27
1500m - 04:22,6
3000m - 09:35,1
5k - 16:40
na 10km - 34:01
półmaraton 01:31:48
1/8 IM - 01:14:34
Awatar użytkownika
Asiula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
Życiówka na 10k: 45:37
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

:hahaha: Fajne są takie zdjęcia :oczko: :hahaha: Motywujące dla innych :usmiech:
Endo

10km: Życiowa Dycha - Krynica 7.09.2013 45:37
21km: Półmaraton Silesia 12.05.2013 1:47:35
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Chyba wstawie swoje z dawnych czasów :hahaha: A co do Twojej wagi..Porównaj sobie Nas na zdj z Cracovii..Wtedy ważyłem 63 kg..Sporo musiałbyś zejść z bicków i barów :szok: na Berlin może to być zbyt gwałtowny spadek wagi..Może powolutku, na przyszły rok działaj w tym kierunku i na Łodzi atakuje 3:39? :)
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
ODPOWIEDZ