
Nie jestem żadnym ekspertem, co ja tam wiem, to tylko moja opinia

Osobiście jednak żadnego takiego konkretnego schematu bym się nie trzymał, bo dzień do dnia nie podobny i trening Ci się przesunie czy tam posiłek.
Jak boli to moim zdaniem musiał być błąd w technice. Nawet podejrzewam jaki, bo miałem podobne "zapędy". Wymyślił te ćwiczenia człowiek, który trochę w życiu poćwiczył i wyszkolił trochę osób, więc z całym szacunkiem do Twojej opinii, zaufał bym bardziej jego wskazówkom.jsduga pisze:Tak, zrobiłem całość, czyli te 42 dni i prócz tego, że brzuch się troszkę wzmocnił, żadnych wizualnych efektów nie było widać. Do tego doszedł ból kręgosłupa w części szyjnej. Ćwiczenia wykonywałem poprawnie. Osobiście odradzam ten plan.infomsp pisze:A zrobiłeś całość?jsduga pisze:Odradzam Ci A6W! Prędzej nabawisz się kontuzji kręgosłupa niż przyjdą Ci korzyści z tego pseudotreningu. Bardzo czasochłonne ćwiczenia. W połowie cyklu 30 minut przy dobrym tempie to minimum. Lepiej wykorzystać ten czas na inne ćwiczenia, efektywniejsze.
Tutaj się zgadzam z Tobą. Ja większość planu zrobiłem w trakcie jak ból kolana uniemożliwiał bieganie. Jest na pewno angażujący i czasochłonny. Ale zgodnie z przewijającą się w tym wątku myślą: "No pain, no gain" pokornie machałem nogami.jsduga pisze:Ponadto zalecany jest w "szóstce" 42-dniowy ciąg ćwiczeń bez przerw, więc ten plan jest chyba w większości dla ludzi, którzy mają zamiar ćwiczyć tylko to, nie poświęcając się innej aktywności fizycznej.
jsduga pisze:Z tych trzech zarysów to najlepiej 2. Na pusty żołądek bieganie i trening to więcej mięśni spalisz i się wyczerpiesz niż osiągniesz pożądany efekt, natomiast po treningu nic nie jeść też moim zdaniem niezbyt trafione.![]()
Nie jestem żadnym ekspertem, co ja tam wiem, to tylko moja opinia![]()
Osobiście jednak żadnego takiego konkretnego schematu bym się nie trzymał, bo dzień do dnia nie podobny i trening Ci się przesunie czy tam posiłek.
Nie ma określonej pory, wieczór jest polecany bo chodzi tu prawdopodobnie o intensyfikowanie hormonów, można zjeść wieczorem jak i rano czy też popołudniu...A tak naprawdę powinny być do każdego posiłku.Santiago pisze:chyba ja napisałem w tym temacie, jak nie w tym temacie to w innymgremlina pisze:a dlaczego zapominacie dodawać do śniadania zdrowych tłuszczy ??
lecz napisałem na wieczór dobrze zjeść zdrowe tłuszcze
gremlina pisze:No to ja pokażę jak to powinno się liczyć.
Ten sposób obliczeń przytaczając sportowcy (m.in Akop Szostak - mistrz europy w kulturystyce)
Poniżej cytat:
"Krok pierwszy – ustalenie zapotrzebowania kalorycznego.
Na samym początku należy obliczyć zapotrzebowanie kaloryczne, jakie mamy w ciągu dnia. Jak z pewnością już wiecie, kaloria jest to energia którą spalamy nie tylko podczas wysiłku, ale również podczas myślenia, zakupów, spaceru, trawienia posiłku czy nawet odpoczynku! Wszystkie te straty należy pokryć, dostarczając kalorii (energii) z pożywienia.
Podstawowym celem odżywiania dla człowieka powinno być:
- podtrzymanie podstawowych funkcji życiowych, czyli podstawowa przemiana materii PPM – BMR)
- regulację termogenezy (TEF)
- zaspokojenie wydatku energetycznego w trakcie aktywności fizycznej (TEA)
- oraz pozostałe kalorie, które spalamy podczas standardowych czynności dnia codziennego (NEAT)
Wymienione powyżej elementy, składają się na CPM (całkowita przemiana materii).
CPM = BMR + TEF + TEA + NEAT
1) BMR. – podstawowe zapotrzebowanie kaloryczne (ilość kcal jaką organizm musi otrzymywać, aby podtrzymać podstawowe funkcje życiowe w pozycji leżącej):
Dla kobiet:
665.09 + [9.56 x M(kg)] + [1.85 x h(cm)] – [4.67 x W(lata)]
Dla Mężczyzn:
66.47 + [13.75 x M(kg)] + [5 x h(cm)] – [6.75 x W(lata)]
2) TEF – termiczny efekt pożywienia: BMR x 0,1 (10%)
3) Obciążenie pracą wykonywaną w ciągu:
- Niewielki wysiłek i Średni wysiłek (praca głównie siedząca, bardzo mało ruchu np. praca przy komputerze) zapotrzebowanie podstawowe mnożymy razy 0.3 – (30%). – proponuje korzystać z tej wartości.
- Duży wysiłek – zapotrzebowanie podstawowe mnożymy razy 0,5 – (50%).
4) Dla osób ćwiczących
- Osoby początkujące = 300 kcal
- Średnio zaawansowani i zaawansowani = 400 kcal
5) Aby otrzymać CPM dodajemy poszczególne punkty: 1+2+3+4=… kcal, składające się na całkowite dzienne zapotrzebowanie.
IXOF pisze:
tym sposobem wychodzi mi 2424 kalorii na dzień ale to wg mnie po prostu mało... liczyłem to dwoma innymi sposobami które gdzieś w tym temacie podałem, gadałem z trenerem i też powiedział że aby się utrzymać to spokojnie 3000 kalori powinienem jeść więc kogo słuchać ??
a co do kolegi wyżej o tych owocach warzywach i wgl.
to nie jest tak że nie jem a te składniki co napisałem to świętość, od wszystkiego są wyjątki a owoce traktuje jako drobna przekąska i ich też nie wymieniałem ale jedno jabłko dziennie przeważnie jem. z warzywami jest gorzej bo ja bardzo dużo rzeczy nie lubie, a na siłe też nie zjem ale pomidory i ogórki staram się jeść... czytam cały czas o pożywieniu więc dieta cały czas ulega zmianie, tylko śniadanie (bułka i serek zostaje) ale też chyba je zastąpię michą płatków z mlekiem, bo ogólnie mam w planach biegać dwa razy dziennie, rano przed śniadaniem spokojne rozbiegania bez śniadania raczej i wieczorem już konkretny trening wg planu. tylko nie wiem czy długo tak pociągnę
kisio pisze:Do pierwszej wizyty u ortopedy pociągniesz... a potem będziesz się przyglądał jak brzuszek zarasta tłuszczem przez 6+ tygodni rehabilitacji.
Po co chcesz biegać 10+ treningów tygodniowo? Jest tyle innych aktywności. Możesz pójść na rower, na basen, na siłownię, pograć w kosza..
Szybszy efekt uzyskasz słuchając rad o diecie i stosując je niż dowalając sobie biegania do oporu..