01.08.2012
Bieg Spokojny
8.05km 00:43:23(5'23''km)
----------------------------------
02.08.2012
Rower
20.05km 00:41:46(2'05''km)AvgSpeed 28.8km/h
----------------------------------
To był najlepszy urlop w kraju,od początku mojej emigracji

.Najlepszy pod względem towarzysko-wypoczynkowym,ale niestety nie sportowym

.Trochę tylko popływałem w jeziorze,przy okazji rodzinnego czterodniowego biwaku

.Plus jest taki,że nogi odpoczęły i mam nadzieję będą gotowe,tak jak ja jestem gotowy

.
Wczoraj mimo zmęczenia podróżą(spałem tylko godzinę),postanowiłem od razu pobiegać.Do niedzieli chcę się "dotrzeć" tak by od poniedziałku ruszyć z przygotowaniami do połówki w Oxfordzie.Biegło mi się o dziwo lekko i przyjemnie,choć lało się ze mnie jak kranu(pozostałości urlopowe

) .Dzisiejszy rowerek też nie najgorzej,choć króciutki.Pod koniec czułem "czwórki".
p.s. Z urlopu oprócz opalenizny,przywiozłem jeszcze prawie 2 kg więcej siebie

.
Jutro bieg spokojny