Sylw3g - sweet komcie... :P
Moderator: infernal
- szymon_szym
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1763
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:52:14
Dwa lata temu biegłem ten półmaraton w Mławie
Ale też wybrałbym zdrowe zęby
Jakieś zawody planujesz w najbliższym czasie?
Ale też wybrałbym zdrowe zęby
Jakieś zawody planujesz w najbliższym czasie?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
mi zadne pasy nie podeszły i powoli powoli nauczyłem sie trzymac butelke w reku a pas dalem kumplowi ktoremu spasował i jest z niego zadowolony
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Zahaczyłbym się gdzieś, ale to dopiero po wypłacie. Na zęby przyjdzie mi wydać jeszcze dużo więcej niż dzisiaj... Także na razie na żadne zawody się nie wybieram, chyba, że się trafi jakiś bieg za symboliczne 10zł, ale nie monitoruję tego. Trening do maratonu trwa.
Ja tam rok temu wpadłem do tego zalewu . Tam gdzie był taki konar, który trzeba było na kucka omijać - wbiegłem tam na pełnej prędkości nie znając trasy i straciłem równowagęDwa lata temu biegłem ten półmaraton w Mławie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
Strzałeczka Sylw3g.
Chciałem zapytać cię o namiary na ten pas, który teraz kupiłeś.
Chciałem zapytać cię o namiary na ten pas, który teraz kupiłeś.
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Tego kwiatu pół światu, ale ja kupiłem TUTAJ. Widzę, że nie mają ich u siebie na stronie, ale bankowo są, albo przynajmniej były jak ja kupowałem. Pewnie to kwestia dryndnięcia i umówienia się. Jakbyś jednak chciał kupić w innym miejscu to model się zowie "RaidLight Trail Flask". Mnie wyszedł 122zł i trzeba przyznać, że na długie wybiegania jest bardzo przydatnym gadżetem.
- przemekWCH
- Stary Wyga
- Posty: 228
- Rejestracja: 18 wrz 2009, 16:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wałbrzych
Ja ze swojej strony polecam pas do maratonu w Decathlonie - podobne wykonanie.
A co do tętna w treningu to zbliżasz się do średniego 13....
Ja dzisiaj z ciekawości polecę 10-12km w 5:06 i zobaczę co wyjdzie średnio.
Wczoraj znowu na treningu na stadionie trafiłem na kenijczyków ja kółko w 1:37 a oni w 1:17 ) A chude te chłopy... czizis...
Pozdrowienia z Wałbrzycha
p.s. ten maraton co leciałem w Alpach, żeby było śmiesznie.. był cały czas z górki ))) Ciekawe doświadczenie.
A co do tętna w treningu to zbliżasz się do średniego 13....
Ja dzisiaj z ciekawości polecę 10-12km w 5:06 i zobaczę co wyjdzie średnio.
Wczoraj znowu na treningu na stadionie trafiłem na kenijczyków ja kółko w 1:37 a oni w 1:17 ) A chude te chłopy... czizis...
Pozdrowienia z Wałbrzycha
p.s. ten maraton co leciałem w Alpach, żeby było śmiesznie.. był cały czas z górki ))) Ciekawe doświadczenie.
Pozdrawiam
Przemek
VRC Runner !
Run4fun !!!
Przemek
VRC Runner !
Run4fun !!!
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
A ja odradzam :P Przynajmniej tego z pojedynczym bidonem, bo to straszna bieda, która lata po calym ciele.Ja ze swojej strony polecam pas do
maratonu w Decathlonie - podobne
wykonanie
Byloby miło.A co do tętna w treningu to zbliżasz się do średniego 13....
Tez sie szykujesz na jesień w Warszawie?
Kenijczycy niech się tam nie meczą nawet - Warszawe tym razem ja wygrywam
A żeby nie bylo tak kolorowo, to dodam, że znowu mnie coś zawiało, albo się nadwyrężyłem. Nie mogę poruszać szyją - dziś w obozie pracy nie mam z tego powodu łatwo.
- przemekWCH
- Stary Wyga
- Posty: 228
- Rejestracja: 18 wrz 2009, 16:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wałbrzych
Ja tym razem BMW Frankfurt Marathon
Będę próbował chyba na 3:15. Boję się szybciej bo mdleję jak idę na pełnym gazie ) W Warszawie zemdlałem na 36km Ale Twoje tempo maratońskie odważne i będę z pewnością trzymał kciuki.
Ja wybieram zachód - taka sama droga czasowa jak do Warszawy.
Frankfurt wybrany ze względu na finisz no i jeden z faworytów olimpiady Wilson Kipsang pocisnął tam 2:03:41 zerknij na filmik jak wygląda meta
http://www.youtube.com/watch?v=BX-rvcpuyO0
Pozdro !
p.s. najgorsze, że słabo mi treningi idą bo cały czas jakiś ból w kręgosłupie
Będę próbował chyba na 3:15. Boję się szybciej bo mdleję jak idę na pełnym gazie ) W Warszawie zemdlałem na 36km Ale Twoje tempo maratońskie odważne i będę z pewnością trzymał kciuki.
Ja wybieram zachód - taka sama droga czasowa jak do Warszawy.
Frankfurt wybrany ze względu na finisz no i jeden z faworytów olimpiady Wilson Kipsang pocisnął tam 2:03:41 zerknij na filmik jak wygląda meta
http://www.youtube.com/watch?v=BX-rvcpuyO0
Pozdro !
p.s. najgorsze, że słabo mi treningi idą bo cały czas jakiś ból w kręgosłupie
Pozdrawiam
Przemek
VRC Runner !
Run4fun !!!
Przemek
VRC Runner !
Run4fun !!!
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
No, meta jest świetna, ale czy będzie taki sam dla wszystkich uczestników? W Łodzi mamy podobne zakończenie maratonu, ale bez takiej widowni. Co nie zmienia faktu, że jak się tam wbiegnie po tej całej męczarni, to człowiek jest w siódmym niebie - takie zwieńczenie tego wszystkiego. W Warszawie teraz meta też będzie ciekawa, bo pewnie organizatorzy będą często wykorzystywać ten stadion w ramach swojej infrastruktury (w końcu i tak mało się będzie na nim dziać w ciągu roku )
3:15 jeszcze idzie zrobić... To są jeszcze dość ludzkie możliwości, ale do łamania 3h, to trzeba już cyborga, niestety. Jak dobrze się przygotujesz, to na pewno dasz radę. Moje najdłuższe wybieganie (jedno) do tego 3:16 z wiosny wyniosła chyba 29km,a reszta to 20~25, ale wiadomo... każdy jest inny, no i ja miałem już parę lat biegania w nogach. A te moje "Tempa maratonu" na treningach, to mi często nie wychodzą i z 4:24min/km robi mi się szybko 4:15, także tym się nie sugeruj. Chcę celować w 3:10, 6minut poprawy na tym poziomie to i tak dużo. Będę musiał się nauczyć tego tempa, bo na 3:10 raczej pacemakerów nie będzie . Do tego postaram się zrobić kilka dłuższych długich wybiegań niż to mam w zwyczaju, aby nie nie skończyć jak w Łodzi. Żeby zrobić trening typu 30km, to muszę się na niego psychicznie nastawiać cały tydzień, a co dopiero 20km + 10km w tempie maratonu (co też mam zamiar zrobić). Co tu dużo gadać... Po prostu nie lubię się przygotowywać do maratonu, ale lubię to uczucie osiągnięcia dobrego czasu
3:15 jeszcze idzie zrobić... To są jeszcze dość ludzkie możliwości, ale do łamania 3h, to trzeba już cyborga, niestety. Jak dobrze się przygotujesz, to na pewno dasz radę. Moje najdłuższe wybieganie (jedno) do tego 3:16 z wiosny wyniosła chyba 29km,a reszta to 20~25, ale wiadomo... każdy jest inny, no i ja miałem już parę lat biegania w nogach. A te moje "Tempa maratonu" na treningach, to mi często nie wychodzą i z 4:24min/km robi mi się szybko 4:15, także tym się nie sugeruj. Chcę celować w 3:10, 6minut poprawy na tym poziomie to i tak dużo. Będę musiał się nauczyć tego tempa, bo na 3:10 raczej pacemakerów nie będzie . Do tego postaram się zrobić kilka dłuższych długich wybiegań niż to mam w zwyczaju, aby nie nie skończyć jak w Łodzi. Żeby zrobić trening typu 30km, to muszę się na niego psychicznie nastawiać cały tydzień, a co dopiero 20km + 10km w tempie maratonu (co też mam zamiar zrobić). Co tu dużo gadać... Po prostu nie lubię się przygotowywać do maratonu, ale lubię to uczucie osiągnięcia dobrego czasu
- szymon_szym
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1763
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:52:14
hej! dobrze widziałem komentarzach u kogoś, że nabiegałeś kiedyś 36' na dychę? nieźle
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Niee, źle mnie zrozumiałeś, albo ja coś sknociłem. Chodziło mi o to, że mam zamiar kiedyś tyle biegać
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Sylwek, jak poczytasz mój blog od początku, to sobie zobaczysz, jak ja dochodziłem do 36'/10 KM Uważaj na stronach, gdzie Garmina nie używałem bo było mocno dyskusyjnie, ale swoje nabiegałem
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- szymon_szym
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1763
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:52:14
to źle zrozumiałem
to jak jeszcze nie biegałeś to będziesz powodzenia!
edit:
mocna piątka. na zawodach poleciałbyś szybciej.
pamiętam jak kiedyś zrobiłem sobie taki test jak Ty na dychę. pobiegłem jakoś z 46' i padłem na twarz, bo dałem z siebie wszystko. miesiąc później na zawodach zrobiłem dychę w 42:xx na trudniejszej trasie. na treningu bardzo, bardzo trudno o taką motywację i podświadomie się odpuszcza.
to jak jeszcze nie biegałeś to będziesz powodzenia!
edit:
mocna piątka. na zawodach poleciałbyś szybciej.
pamiętam jak kiedyś zrobiłem sobie taki test jak Ty na dychę. pobiegłem jakoś z 46' i padłem na twarz, bo dałem z siebie wszystko. miesiąc później na zawodach zrobiłem dychę w 42:xx na trudniejszej trasie. na treningu bardzo, bardzo trudno o taką motywację i podświadomie się odpuszcza.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Sprawdziany są najgorsze do zniesienia dla głowy. W planie fajnie to wygląda i człowiek się nastawia, a przychodzi co do czego, to widzisz pustkę, brak ścigantów i sportowa złość musi się obejść ze smakiem, a to ona dodaje tej adrenaliny i powoduje, że chce się walczyć o dobre rezultaty. Plusy samotnych testów są takie, że masz kontrolę nad sobą i każdy detal możesz zapamiętać. Na zawodach nie zawsze na to masz czas ..
A jak robisz plan pod maraton to nie oczekuj mocnego wyniku na 5tkę..To zupełnie inne światy
A jak robisz plan pod maraton to nie oczekuj mocnego wyniku na 5tkę..To zupełnie inne światy
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Sprawdziłem. I powiem Ci, że skok w możliwościach był bardzo drastyczny...Sylwek, jak poczytasz mój blog od początku, to sobie zobaczysz, jak ja dochodziłem do 36'/10 KM
Tak to się układało:
3.07.2010 – 10KM Trening - 39:54
10.10.2010 – Maraton - 3:30 (Widać było brak wytrzymałości)
Dalsza część jesieni nie była jakoś strasznie bogata w trening.
2.04.2011 – 38:59 trening
01.05.2011 – 36:54 - zawody
Zmiana tempa na 10km z 3:54/km na 3:41 na przełomie miesiąca (nic to,że jedna dycha była na treningu, a druga na zawodach, bo różnica jest ogromna)jest czymś abstrakcyjnym. We łbie mi się to nie mieści mówiąc szczerze. No bo przecież, żeby zrobić wynik na poziomie tych 37min, to trzeba mieć jakiś obraz swoich możliwości, żeby mądrze rozłożyć tempo na cały dystans, a jeszcze miesiąc wcześniej ten sam dystans zrobiłeś w 2min wolniej. Rozumiem, że te 39 były z treningu, ale to są aż 2minuty różnicy... To tak jakbym ja na zwodach mógł na 5km polecieć w 18:14. Nie potrafię tego wytłumaczyć inaczej, jak jakimiś "predyspozycjami" (choć pewnie się ze mną nie zgodzisz ) Albo może miałeś jakąś fajną koleżankę na mecie, której chciałeś się pokazać z dobrej strony
Coś może bym i tam urwał, ale sądzę, że byłoby to w graniach 10-15sec (oczywiście mówimy o optymalnych warunkach pogodowych). Aż takich różnic na pewno bym nie zanotował.pobiegłem jakoś z 46' i padłem na twarz, bo dałem z siebie wszystko. miesiąc później na zawodach zrobiłem dychę w 42:xx na trudniejszej trasie.
Czysta ciekawość mnie do tego skłoniła, a poza tym musiałem odczarować tamtą trasę. Zresztą już teraz wiem, że 5km nie będzie moim dystansem Zabić się można Ale jednak jeżeli mam robić testy, to wolę już je robić krócej i intensywniej niż dłużej i mniej intensywnie - kwestia głowy.A jak robisz plan pod maraton to nie oczekuj mocnego wyniku na 5tkę..To zupełnie inne światy