Jak kupić rower szosowy?

Dla biegowych górali wyżynnych i nizinnych!
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Trzeba szukać:
http://allegro.pl/rower-szosowy-bianchi ... 91195.html
http://allegro.pl/rower-szosowy-radon-b ... 17610.html
Naprawdę lepiej te 400 zł dołożyć do sprzętu na 105 i karbonowego widelca. Na Radonie sam jeżdżę - bardzo zwrotna i sztywna rama.
Lemondka coś tam pomaga, ale naprawdę nie jest kluczowa na początku :). Przyda się jak już osiągniesz taki poziom, że będziesz jechał np 90km w 2:10-2:20 i będziesz chciał urwać pojedyńcze minuty. Na amatorskich triatlonach naprawdę nie wszyscy jeżdżą na specjalizowanych rowerach triatlonowych z lemondkami.
Jeśli wywodzisz się z biegania to z początku na pewno na rowerze będziesz słaby i ważniejsze będzie czyste i brutalne poprawianie wydajności, a nie bajery typu lemondka czy 11 rzędowa kaseta.
Przejście do biegu pewnie może boleć, nie próbowałem triatlonu, ale sobie tak wyobrażam.
Triatloniści robią specjalne treningi, tzw cegłę, od razu po rowerze bieg.
The faster you are, the slower life goes by.
PKO
bartek.p
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 241
Rejestracja: 28 lis 2010, 18:20
Życiówka na 10k: 45m
Życiówka w maratonie: 3h50m

Nieprzeczytany post

A ja mam takie troche lamerskie pytanie odnosnie rowerow do triathlonu,a mianowicie da sie takiego roweru uzywac jako tak zwanego "everyday bike"? tzn moge nim dojezdzac do pracy po bardzo zatloczonym miescie itp?
Awatar użytkownika
ContactLost
Wyga
Wyga
Posty: 74
Rejestracja: 24 mar 2010, 17:36
Życiówka na 10k: 58:01
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

bartek.p pisze:A ja mam takie troche lamerskie pytanie odnosnie rowerow do triathlonu,a mianowicie da sie takiego roweru uzywac jako tak zwanego "everyday bike"? tzn moge nim dojezdzac do pracy po bardzo zatloczonym miescie itp?
Ja tam znam pewnego pana, który to Hummerem jeździ po zatłoczonym mieście więc rowerem czasowym pewnie też by się dało ;)
about.me
Biegam po Szczecinie (Gumieńce) 5 - 15km, 5:45 - 6:30 min/km, jeśli masz ochotę na wspólne biegi to pisz maila :)
@: majkel.w@gmail.com
bartek.p
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 241
Rejestracja: 28 lis 2010, 18:20
Życiówka na 10k: 45m
Życiówka w maratonie: 3h50m

Nieprzeczytany post

ContactLost pisze:.....więc rowerem czasowym pewnie też by się dało ;)
No wlasnie "dalo by sie" ale czy da sie na pewno w miare komfortowo?
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Nie, poza tym bałbym się że mi ukradną. Do takich celów naprawdę lepiej kupić starą szosówkę na allegro za 500 zł.
The faster you are, the slower life goes by.
jass1978
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 862
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
Życiówka na 10k: 37:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Na miasto to najlepsze jest ostre. Nie ma problemów z konserwacją - smarujesz łańcuch i jedziesz. A jak ktoś go chce ukraść to i tak nie da rady bo się zaraz wypieprzy :)
bartek.p
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 241
Rejestracja: 28 lis 2010, 18:20
Życiówka na 10k: 45m
Życiówka w maratonie: 3h50m

Nieprzeczytany post

jass1978 pisze:Na miasto to najlepsze jest ostre.
Czyli?
jass1978
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 862
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
Życiówka na 10k: 37:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

czyli fix - rowert z napędem bezpośrednim - jak w torówce
bartek.p
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 241
Rejestracja: 28 lis 2010, 18:20
Życiówka na 10k: 45m
Życiówka w maratonie: 3h50m

Nieprzeczytany post

Pytam dlatego ze nie mam zielonego pojecia o rowerach a kielkuje mi w glowie Ironman,troche przegladalem rozne strony ale jak sie nie ma pojecia to jak z wybieraniem pierwszych butow do biegania :ojnie: Chodzi mi po glowie cos takiego Scott Plasma 20 ,sorry ale cos nie moge wkleic linka i dlatego pytam czy da sie tym jezdzic na codzien?
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Na wszystkim się da. Natomiast jest to bezsensowne, raz że mogą ukraść, a im drożej wygląda rower tym większa szansa, dwa że w czasie jazdy po mieście zawsze jest możliwość kraksy i szkoda roweru, bo łeb nie ze szkła ;), trzy to szkoda dobry napęd zarzynać na mieście.
Naprawdę, lepiej na miasto kupić sobie jakiegoś grata za grosze, a rower do treningów używać do treningów.
The faster you are, the slower life goes by.
jass1978
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 862
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
Życiówka na 10k: 37:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Klosiu ma rację. Ja też swojego wyścigowego scotta za nic nie używałbym na miasto. Poza tym geometria sportowa i ogólne wydelikacenie sprzętu średnio się do tego nadaje. A ostre koło jest naprawdę bezawaryjne i poza tym można na nim wypracować dobrą technikę pedałowania - tzw. miękki obrót.
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak sie chce to triathlon zrobi sie na wszystkim :)! Ja ostatnio w Suszu na dystansie half ironman pokonałem trase 90km uwaga! na crossie :) ! i wyprzedzilem na nim ponad 60osob :)! To byl moj pierwszy start w ogole w triathlonie wiec nie liczyl sie czas tylko to zebym to ukonczyl i zdobyl cenne doswiadczenie! Po zawodach ludzie ktorych poznalem gratulowali mi wyczynu przede wszystkim za rower :) Mowili tez ze jakbym mial nawet zwykla szose to bym mogl urwac min 20-30min! Zawody ogolnie mi sie bardzo spodobaly i zaczynam rozgladac sie wlasnie za szosa, ale ze czas mnie nie goni to poczekam do grudnia na wyprzedarze i złoze rower <w sensie mi złożą> za ok 3tys zł. W Krakowie na ul. Wileńskiej jest gość z najstarsza prawdopodobnie licencja serwismana w Polsce ktory szosy i kontakty ma w jednym palcu :)
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
bartek.p
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 241
Rejestracja: 28 lis 2010, 18:20
Życiówka na 10k: 45m
Życiówka w maratonie: 3h50m

Nieprzeczytany post

panucci10 pisze:Jak sie chce to triathlon zrobi sie na wszystkim :)! Ja ostatnio w Suszu na dystansie half ironman pokonałem trase 90km uwaga! na crossie :) ! i wyprzedzilem na nim ponad 60osob :)! To byl moj pierwszy start w ogole w triathlonie wiec nie liczyl sie czas tylko to zebym to ukonczyl i zdobyl cenne doswiadczenie!
Gratulacje i szacunek :taktak:
Ja jednak pozostane przy zamiarze nabycia triathlonowego scotta, tak juz mam ze jak sobie cos wbije do lba to nie ma rady... :oczko: Co do tego pana w Krakowie to odpada poniewaz nie mieszkam w Polsce,jakkolwiek powodzenia i dalszych sukcesow zycze :taktak:
Awatar użytkownika
ContactLost
Wyga
Wyga
Posty: 74
Rejestracja: 24 mar 2010, 17:36
Życiówka na 10k: 58:01
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja mam jedynie MTB i na nim ostatnio spróbowałem zrobić 20km szybko i stwierdzam stanowczo, że 90 na nim bym nie wytrzymał ;)
about.me
Biegam po Szczecinie (Gumieńce) 5 - 15km, 5:45 - 6:30 min/km, jeśli masz ochotę na wspólne biegi to pisz maila :)
@: majkel.w@gmail.com
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

klosiu pisze:Trzeba szukać:

Lemondka coś tam pomaga, ale naprawdę nie jest kluczowa na początku :). Przyda się jak już osiągniesz taki poziom, że będziesz jechał np 90km w 2:10-2:20 i będziesz chciał urwać pojedyńcze minuty. Na amatorskich triatlonach naprawdę nie wszyscy jeżdżą na specjalizowanych rowerach triatlonowych z lemondkami.
Jeśli wywodzisz się z biegania to z początku na pewno na rowerze będziesz słaby i ważniejsze będzie czyste i brutalne poprawianie wydajności, a nie bajery typu lemondka czy 11 rzędowa kaseta.
Przejście do biegu pewnie może boleć, nie próbowałem triatlonu, ale sobie tak wyobrażam.
Triatloniści robią specjalne treningi, tzw cegłę, od razu po rowerze bieg.
Co Ty piszesz? :o

Najlepszy czas w Suszu w tym roku na długim na rowerze to 2:16, 2:20 dawało 5ty czas. To już nie jest rozważanie o to czy mieć lemondkę czy nie, to już nawet nie kwestia czy jechać na czasówce, tylko czy wydać 2k na łożyska. Ludzie się poniżej 2:30 na czasówki przesiadają.

Z lemondką na początkowym etapie chodzi o co innego - o przyzwyczajenie się do niej. O ułożenie sobie dobrej pozycji na rowerze. To nie jest tak hop siup, że dokręcasz przystawkę i wio, tak się też trzeba nauczyć jeździć. Dlatego warto mieć dość wcześnie ją. Nie jest to niezbędne na takim dystansie, ale warto się oswajać. Tak samo jak bezwględnie moim zdaniem od razu jeździć z SPD, to jest po prostu zupełnie inna praca nóg, szkoda tracić czas na platformach.

Co do osprzętu to też można do tego podejść zdroworozsądkowo. Przekładnia z tyłu fajnie jak jest wysoka, tiagra albo 105, ale już z przodu... po co? Ja ostatnio blat z przodu zmieniałem jakieś 4 miesiące temu, nie ma dla mnie znaczenia, czy siedzi tam sora czy dura-ace. To samo tyczy się innych komponentów, więc jak mądrze to poskładać to da się w przedziale 2000-2500 poskładać coś co w kluczowych elementach będzie miało tiagrę/105.

Ale i tak - sprzęt nie pojedzie - trzeba się spocić ;)

A.... nie mówi się cegła! Po polsku jest: ZAKŁADKA ;)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ