Jakieś nudne to nasze kobiece forum :)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
Anja.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 296
Rejestracja: 07 gru 2011, 15:10
Życiówka na 10k: 1'02'46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Żoliborz

Nieprzeczytany post

scieslik pisze:Czyli są jakieś plusy tych temperatur :hejhej:
Lecę na tydzień do Turcji, torbę "biegową" już mam spakowaną. Aklimatyzacja - zaliczona :hahaha:
:bum:

.... wczoraj na rozladowanie pmsa polecialam wolno potruchtac, kolko ktore w dobrym dniu robie w 24' poszlo w 29
:ech:
....ale przynajmniej udalo sie wejsc z powrotem na 2 p do domu i w ostatniej chwili przed padnieciem na zimne kafelki zlapac izotona :)
Dzis jest jakies 6 stopni wiecej to moze tylko wyjde do sklepu po jakies bezalkoholowe
:hej:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
dont_ask
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 462
Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
Życiówka na 10k: 1:01:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Nieprzeczytany post

Ja wczoraj dałam radę szurać 40 minut - potem to już tylko przemieszczałam się w kierunku domu... no normalnie tętno nawet w marszu mi szalało.
No i spocona niewiarygodnie. No kurcze, nawet z sauny nie wychodzę taka mokra.

może należy rozstawić zraszacz na trawniku i biegać dookoła? na boso? nie, chłop i dziecko umarli by ze śmiechu...
Awatar użytkownika
Angua
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 798
Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak znosicie ostatnie dni? Ja się przyznaję bez bicia, że się ostatnio trochę zapuściłam. Jak dajecie radę z upałem?
Blogowanie
Komentowanie
Obrazek
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Awatar użytkownika
dont_ask
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 462
Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
Życiówka na 10k: 1:01:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Nieprzeczytany post

basen :hej:
za godzinkę wybywam z roboty i idę zrobić kilometerek lub dwa :hejhej:
zazdrościcie mi, co ?
Awatar użytkownika
Asiula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
Życiówka na 10k: 45:37
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

dont_ask pisze:basen :hej:
za godzinkę wybywam z roboty i idę zrobić kilometerek lub dwa :hejhej:
zazdrościcie mi, co ?
A ja dziś zaczęłam urlop i się bycze 3,5 tygodnia :hej:
Oczywiście dziś bieganie, pogoda wrecz idealna do potruchtania :usmiech:

A za tydzień będę śmigać po plaży :taktak:
Endo

10km: Życiowa Dycha - Krynica 7.09.2013 45:37
21km: Półmaraton Silesia 12.05.2013 1:47:35
Awatar użytkownika
Angua
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 798
Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Asiula pisze: A ja dziś zaczęłam urlop i się bycze 3,5 tygodnia :hej:
Oczywiście dziś bieganie, pogoda wrecz idealna do potruchtania :usmiech:

A za tydzień będę śmigać po plaży :taktak:
Ładnie to tak zazdrość u innych wywoływać? :sss:
Tylko uciekaj od pana M. :hahaha:
Basen...żebym jeszcze umiała pływać :hejhej: ale dzisiaj też lecę potasiać, koniecznie, zwłaszcza, że wczoraj na mojej wadze odbyła się zacięta bitwa między 5 a 6 z przodu :taktak:
Blogowanie
Komentowanie
Obrazek
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Awatar użytkownika
Anja.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 296
Rejestracja: 07 gru 2011, 15:10
Życiówka na 10k: 1'02'46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Żoliborz

Nieprzeczytany post

Podejrzanie dobrze znoszę.
W sobotę pojechałam na BBL rowerem, wiec do biegania doszedł nie smigany od 2 lat rower :) - w drodze powrotnej zaliczyłam 2 kurtyny wodne - świetny wynalazek :)
W taki upał chyba lepiej odpuścić długie wybiegania na rzecz długich rowerów - co prawda żadne to obciążenie treningowe (nie ma opcji żeby złapać choćby zadyszkę jadąc po płaskim....) ale za to przyjemne :)
Awatar użytkownika
zu.zu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 660
Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Angua pisze: dzisiaj też lecę potasiać, koniecznie, zwłaszcza, że wczoraj na mojej wadze odbyła się zacięta bitwa między 5 a 6 z przodu :taktak:
To tak jak u mnie od dłuższego czasu. I coś się nie mogę od tej przygranicznej strefy oddalić. :wrrwrr:

A upały mnie wyautowały. Za to w weekend widziałam gostka joggującego w dresie. Takim grubym dresie na miśku, z długimi rękawami i nogawkami. W SAMO POŁUDNIE. Gdyby go Rudy nie obszczekał to bym pomyślała, że dostałam udaru i mam przywidzenia. :hejhej:
Awatar użytkownika
Asiula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
Życiówka na 10k: 45:37
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

zu.zu pisze: To tak jak u mnie od dłuższego czasu. I coś się nie mogę od tej przygranicznej strefy oddalić. :wrrwrr:

A upały mnie wyautowały. Za to w weekend widziałam gostka joggującego w dresie. Takim grubym dresie na miśku, z długimi rękawami i nogawkami. W SAMO POŁUDNIE. Gdyby go Rudy nie obszczekał to bym pomyślała, że dostałam udaru i mam przywidzenia. :hejhej:

Tacy może myślą, że szybciej spalają?! Ale czy wodę można spalić :niewiem: :hahaha:

Ja tez miałam okazję kobietę w dresie spotkać, a ja w cienkiej bokserce i szortach się rozpływałam... :hej:

Wstyd się przyznać, ale ja po zajęciach BBL mam ciągle zakwasy :grr: Czasem warto się porozciągać w grupie :oczko:
Ciekawe czy dziś w ogole bede umiała biec :oczko:
Endo

10km: Życiowa Dycha - Krynica 7.09.2013 45:37
21km: Półmaraton Silesia 12.05.2013 1:47:35
Awatar użytkownika
Angua
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 798
Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zu.zu pisze:
Angua pisze: A upały mnie wyautowały. Za to w weekend widziałam gostka joggującego w dresie. Takim grubym dresie na miśku, z długimi rękawami i nogawkami. W SAMO POŁUDNIE. Gdyby go Rudy nie obszczekał to bym pomyślała, że dostałam udaru i mam przywidzenia. :hejhej:
Łooo, ja bym najchętniej w majtkach latała. W piątek byłam na stadionie całkiem sama, w pobliżu żywej duszy nie było, choć latałam po 21:00. To trzymam kciuki za przekroczenie granicy, tęsknię już bardzo za wagą sprzed ciąży.
Blogowanie
Komentowanie
Obrazek
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

He, he, ta magiczna granica :hejhej: Walczę z tą 6 od paru miesięcy, ale cholera trzyma się mocno, mimo, że brakuje już tak niewiele... Może teraz, jak znowu zaczęłam truchtać w miarę regularnie, coś się w tej kwestii ruszy.
Tymczasem mam wrażenie, że we Wro upał jakby mniejszy, chociaż dalej jest gorąco i duszno. Ale wieczorami nawet da się wytrzymać. No i staram się nie biegać na odkrytych powierzchniach (bo słońce grzeje, mimo, że się chyli ku zachodowi) oraz między blokami (bo tam powietrze nagrzane).
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
zu.zu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 660
Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

W Wawie dzisiaj w nocy była taka obiecująca burza z porannym bisem, ale zostało po niej już tylko wspomnienie. Jeśli się temperatura utrzyma to nie wiem czy moje wieczorne bieganie nie skończy się tak. :hahaha:

Ale tak czy siak damy radę dziewczyny. :taktak: Asiula, u mnie zawsze zakwasy bolą tylko na samym początku ćwiczeń, ale szybko ustępuje i Tobie też tego życzę. :)

Angua, Twoja 6-tka przynajmniej jest uzasadniona. Ja też mam wprawdzie ciążowe kształty, lecz kto jest ojcem tej permanentnej ciąży?
Wytworny Pan Obrazek czy może raczej egzotyczny Pan Obrazek? :bum:

No nic to - trzymam za Nas wszystkie kciuki w takim razie. :taktak:
Awatar użytkownika
Anja.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 296
Rejestracja: 07 gru 2011, 15:10
Życiówka na 10k: 1'02'46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Żoliborz

Nieprzeczytany post

no nie jaki demot.. co wy mi tu piszecie ze walczycie z szesc zero, ja walcze zeby na siedem zero nie wrócić :( na szczescie tydzień z pmsem mam za soba, skonczyly sie podwojne kolacje i podwieczorki, zabieram sie za siebie :))
Wczoraj wykonałam klasyczny "bieg po auto" (czasami mu się zostaje pod pracą w piątki jak mnie ktoś na piwo wyciagnie :)), z wariacją wydłużającą dookola powazek- wyszło 45 minut, akurat o godzinie 11 w pełnym słońcu. Podejrzanie dobrze się po tym czułam - moze tak własnie wygląda udar?? :D

Dzisiaj tez niestety sie spotykam ze znajomymi - eh, jak żyć??? Trzeba to będzie jutro odbiegać.....
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

A propos biegania w upale ;)

Obrazek
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Asiula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
Życiówka na 10k: 45:37
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

U mnie dziś bardzo przyjemne, w końcu się nie męczyłam biegnąc :hej:

Ja już dawno rozstałam się z panem chipsem i panią nutella i wiecie co jest najgorsze?! Ja w ogóle za nimi nie tęsknie...
Wiecie czego mi najmniej brakuje?! Alkoholu... dziwne, ale tak mi się jakoś pozmieniało, że wolę płatki owsiane posmakować :hahaha:
Endo

10km: Życiowa Dycha - Krynica 7.09.2013 45:37
21km: Półmaraton Silesia 12.05.2013 1:47:35
ODPOWIEDZ