No, prawie na pustyni - to taki skrót myślowy był. Tak naprawdę przez pół roku mieszkałam tutajzu.zu pisze:P.S. Jak to mieszkałaś na pustyni?


Moderator: infernal
No, prawie na pustyni - to taki skrót myślowy był. Tak naprawdę przez pół roku mieszkałam tutajzu.zu pisze:P.S. Jak to mieszkałaś na pustyni?
No to jak zdrowie pozwoli będzie Nas "czech"Kachita pisze:Bo ogólnie zaczęłam się zastanawiać, czy może jednak nie pobiec w Warszawie? Zawsze to dwa tygodnie na przygotowanie więcej...
No to tak jak Wolf Team. Jak tylko wyliżemy rany zaczynamy biegać. Jak pobiegniemy coś długiego to będzie cudkachita pisze:Do tej decyzji jeszcze daleka droga. Właśnie uświadomiłam sobie, że ostatnio coś dłuższego niż godzinę biegłam 13 majaTak jakby dawno temu
![]()
Mam nadzieję, że się trochę ochłodzi, bo ogólnie masakra jest straszliwa - w nocy pada (wczoraj grad walił w okna), a w dzień zero chmurki na niebie i żarówa. Właśnie się roztapiam, chyba po jakieś lody wyjdę